Newsy
Van Dongen zmienia plany. Wróci do ProTouru… jako leworęczny
Jules van Dongen przechodzi przez ciężki okres. Po diagnozie, którą otrzymał od specjalisty, postanowił zrezygnować z rywalizacji w ProTourze. Teraz jednak udało mu się naładować pozytywną energią i określić plany na darterską przyszłość. Choć jego przygoda z kartą powoli dobiega końca, on sam stanie jeszcze do walki.

Przed miesiącem Jules van Dongen przyznał, że zdiagnozowano u niego dystonię ogniskową, czyli pewną odmianę dartitisa. Konkretnie rzecz ujmując – odmianę niemal nieuleczalną, bo o podłożu neurologicznym. Wobec tego musiał zapomnieć o grze prawą ręką i nauczyć się rzucać lewą. Zapowiadał, że włoży w trening sporo pracy – zaczął korzystać także z pomocy trenera, który przeszedł przez coś podobnego.
Wtedy wspomniał, iż w związku z całą sytuacją nie zamierza już się pojawiać w rozgrywkach ProTouru, a co za tym idzie – walczyć o utrzymanie karty PDC. Jednakże w poniedziałek na Facebooku opublikował post, w którym poinformował o planach i celach, które udało mu się wyznaczyć.
– Cztery lata gry w ProTourze dobiegają końca za kilka miesięcy. Styczniowy Q-School to dla mnie zbyt wcześnie, ale kiedy (mam nadzieję) stanę się bardziej konkurencyjny grając lewą ręką, wówczas wybiorę turnieje cyklu WDF, aby odbudować wszystko od nowa. Moim celem jest Q-School 2027 – rozpoczął.
The Dutch Dragon zmienił także zdanie co do ostatnich turniejów tego sezonu w PDC. – Zamierzam jeszcze wystąpić w ostatnich ProTourach i kwalifikacjach do Grand Slamu pod koniec przyszłego miesiąca – oczywiście już jako leworęczny.
Ponadto, teraz z jego wypowiedzi można wyczuć znacznie bardziej optymistyczny ton niż było to jeszcze przed kilkoma miesiącami. – Po World Cupie moja pewność siebie i radość z gry spadły do absolutnego minimum. Wtedy postanowiłem w pełni poświęcić się grze lewą ręką. Teraz mam już wystarczająco dużo pewności i przyjemności z gry. Naprawdę cieszę się na wyjazd do Anglii i ostatni udział w podłogówkach.
– W lipcu byłem przekonany, że moje dni z dartem są policzone, a teraz jestem pełen optymizmu i nadziei. Nigdy się nie poddawaj, nigdy nie rezygnuj – skwitował.
Te słowa rzeczywiście wydają się nieprzypadkowe. Optymizmem napawa nagranie, które sam zainteresowany niedawno wrzucił na media społecznościowe. “85, 125, 100, 140, 140 i 180 – nieźle jak na początkującego w grze lewą ręką” – napisał, chwaląc się pokaźną serią.
85,125,100,140,140,180 not bad for a left handed rookie 🤞 pic.twitter.com/Fy3aiX9GWm
— Julesvandongen aka The Dutch Dragon (@julesvandongen) September 15, 2025
Wobec tych zapowiedzi van Dongena obejrzymy za nieco ponad miesiąc, bowiem w dniach 29-31 października odbędą się dwie ostatnie odsłony Players Championship i kwalifikacje do Grand Slam of Darts.
