Newsy
Van Veen z najwyższą średnią w MŚ! Dziewiąty big fish turnieju
108,28 Giana van Veena to najwyższa dotychczas średnia mistrzostwa świata 2026! Holender nie dał szans Alanowi Soutarowi pomimo problemów na początku. Trzy pozostałe mecze natomiast były – no cóż – bardzo jednostronne.

Tegoroczne mistrzostwa świata rozpieszczają nas big fishami. Na dzień przed zakończeniem drugiej rundy turnieju na liczniku widnieje dziewięć zejść ze 170 punktów.
Koncert van Veena
Jak na występ dobrego artysty, van Veen kazał chwilę na siebie poczekać, a właściwie to na tą najlepszą wersję. Punktacja zgadzała się od samego startu, jednak brakowało domknięć legów. Ledwie jedna na osiem trafiona lotka w podwójną doprowadziła nas do dość sensacyjnego triumfu Sootsa w pierwszym secie. Niemoc Holendra na podwójnych nie trwała zbyt długo. Po przerwie był już niemal bezbłędny. O ile w drugiej partii Soutar był w stanie postawić się na punktacji i zgarnął dwa legi, to im dłużej trwał koncert van Veena, tym bardziej się rozkręcał. Średnie kolejnych jego setów to odpowiednio: 104,39, 107,36 oraz 121,86! Do tego dołożył podwójne na poziomie 69%, pomijając pierwszego seta.
Soutar zagrał bardzo solidny mecz, jednak nie miał większych szans z Holendrem, który osiągnął najwyższą dotychczas średnią trwających mistrzostw świata. Ozdobą starcia był dziewiąty w tym turnieju big fish, którym van Veen zamknął trzeciego seta.
ANOTHER BIG FISH HIT AT THE PALACE!! 🎣
— PDC Darts (@OfficialPDC) December 22, 2025
This time it is Gian van Veen's turn as he pins a 170 checkout to win Set Three!
Incredible 👏 pic.twitter.com/XO8MiP5RSl
Absolutna dominacja
Ciekawie zapowiadało się spotkanie Luke’a Humphriesa z Paulem Limem. Kolorytu konfrontacji dodawał fakt, że przed pięcioma laty Singapurczyk odprawił Anglika z kwitkiem, właśnie na scenie Ally Pally. Ciekawie… no cóż, jednak nie było, teraz bowiem o podobnym wyniku nie było mowy. Były mistrz świata zdominował rywala, oddając mu zaledwie jednego lega i to w ostatniej partii meczu.
𝗕𝗘𝗭 𝗪𝗛𝗜𝗧𝗘𝗪𝗔𝗦𝗛𝗔! 😅
— Łączy Nas Dart (@LaczyNasDart) December 22, 2025
Przynajmniej legowo. Zapowiadało się na 3:0, 3:0, 3:0, ale Paul Lim uratował partię w końcówce.
Nie zmienia to jednak faktu, że Luke Humphries był bezwzględny wobec człowieka, z którym przegrał pięć lat temu.#łączynasdart pic.twitter.com/EyKA1ADWhj
Równie gładko poszło Charliemu Manby’emu, który bez najmniejszych problemów pokonał Adama Sevadę. Amerykanin nie był w stanie wejść na taki poziom, który w jakikolwiek sposób zagroziłby młodemu Anglikowi.
Szybka przeprawa Aspa
Anglik w drugiej rundzie zmierzył się z Leonardem Gatesem, który wcześniej odesłał do domu Mickeya Mansella. Tym razem roztańczony Amerykanin nie mógł liczyć na rywala grającego na średniej 83-punktowej. Asp postawił zdecydowanie trudniejsze warunki, więc i Gates musiał podnieść swój poziom, jeśli miał zamiar powalczyć o awans do kolejnej rundy. Starcie przebiegło jednak bez większych emocji, a Anglik pewnie zwyciężył 3:0 i może szykować się już do rywalizacji po świętach w Ally Pally. Po meczu przyznał, że nie był to jego najlepszy mecz. Jak było widać, taka gra pozwoliła jednak na bezproblemowy awans do trzeciej rundy.
Wtorkowe zmagania zakończą drugą rundę mistrzostw świata. Transmisję przeprowadzi TVP Sport, lecz mecze można oglądać także w aplikacji oraz na stronie internetowej Superbet.
Mistrzostwa świata PDC 2026 – 2. runda
Gian van Veen (108,28) 3:1
Alan Soutar (95,15)
Nathan Aspinall (91,76) 3:0 Leonard Gates (88,0)
Luke Humphries (97,21) 3:0 Paul Lim (85,24)
Charlie Manby (90,88) 3:0 Adam Sevada (79,04)
MŚ PDC 2026 – WYNIKI, DRABINKA, TERMINARZ














































