Women’s Series 11-12: powrót wielkich nazwisk, górą Sherrock i Greaves

Sherrock po raz dwudziesty

Pierwszy z niedzielnych turniejów Women’s Series należał do Fallon Sherrock. Queen of the Palace w drodze do ćwierćfinałów eliminowała przeciwniczki bez większego problemu. Na tym etapie jednak solidny opór postawiła jej rodaczka, Lauren Bloomfield. Co prawda Sherrock rozpoczęła mecz przełamaniem, ale to rywalka zapisała trzy kolejne legi na swoje konto. Bardziej utytułowana z Angielek musiała więc gonić wynik, a by zameldować się w półfinale – po raz kolejny przełamać przeciwniczkę. Misja się udała, a Queen of the Palace po późniejszej wygranej 5:2 z Kirsi Viinikainen dotarła do finału rozgrywek Women’s Series 11.

Finał był kolejnym międzyangielskim starciem – lotki z Fallon Sherrock skrzyżowała Lisa Ashton. Ashton zanotowała w WS11 solidną kampanię, w drodze do decydującego spotkania pokonując między innymi mocną Gemmę Hayter, czy rozbijając 5:0 Robyn Byrne. Tym razem jednak to The Lancashire Rose zasmakowała porażki. Sherrock nie dała bowiem rodaczce wygrać ani jednego lega. Zwycięstwem 5:0 zapewniła sobie drugi triumf w cyklu Women’s Series w tym sezonie – a zarazem dwudziesty w karierze.

Greaves doszła do głosu

W półfinale Women’s Series 12 na Fallon Sherrock czekało trudne zadanie. By zbliżyć się do możliwości zgarnięcia dubletu zwycięstw musiała bowiem pokonać Beau Greaves. Beau’n’Arrow, która do tej pory w Rosmalen odpadała z gry zaskakująco wcześnie, zatrzymała jednak Sherrock w drodze po dublet. W międzyangielskim półfinale Greaves dystansowała punktowo rywalkę w każdym wygranym legu. Queen of the Palace miała jeszcze szansę doprowadzić do decidera w tym spotkaniu. Okazja ta pozostała jednak przez pudła niewykorzystana i zamiast 4:4 zrobiło się 5:3 na korzyść młodszej z Angielek.

Robyn Byrne podczas weekendu w Rosmalen już raz pokonywała liderkę rankingu Women’s Series. Tym razem miała okazję zrobić to w decydującym spotkaniu, bowiem stoczyła pojedynek z Beau Greaves w finale WS12. W sobotę pojedynek między zawodniczkami rozstrzygnął decider, drugiego dnia zmagań w Rosmalen było jednak zgoła inaczej. Beau Greaves triumfowała bowiem nad Irlandką 5:0. Angielka w decydującym starciu Women’s Series grała najprościej mówiąc na zupełnie innym poziomie niż rywalka. Przebrnęła przez finał zwycięsko bez straty lega, notując średnią 100,2.

Women’s Series 11 – wyniki:

Ćwierćfinały:

 Kirsi Viinikainen (62,66) 5:1  Shana van Nieuwenhoven (55,61)

 Fallon Sherrock (74,66) 5:4  Lauren Bloomfield (69,36)

 Gemma Hayer (90,17) 2:5  Lisa Ashton (89,06)

 Robyn Byrne (72,60) 5:2  Kirsty Hutchinson (73,96)

Półfinały:

Fallon Sherrock (73,75) 5:2 Kirsi Viinikainen (75,72)

Lisa Ashton (86,38) 5:0 Robyn Byrne (76,72)

Finał:

 Fallon Sherrock (81,68) 5:0 Lisa Ashton (74,40)

Women’s Series 12 – wyniki:

Ćwierćfinały:

Gemma Hayter (80,27) 2:5 Beau Greaves (89,97)

Stefanie Luck (57,86) 0:5 Fallon Sherrock (66,50)

Robyn Byrne (67,49) 5:2 Kirsi Viinikainen (65,35)

Natalie Gilbert (66,50) 5:0 Kim Holden (62,31)

Półfinały:

Robyn Byrne (73,33) 5:2 Natalie Gilbert (61,28)

Fallon Sherrock (72,79) 3:5 Beau Greaves (84,55)

Finał:

Beau Greaves (100,20) 5:0 Robyn Byrne (72,13)

Aleksandra Bieniek