Ratajski w Kanale Sportowym: Arabia Saudyjska? Ciekawe, ale nie na duży turniej

Najlepszy polski zawodnik nie krył zadowolenia, że impreza PDC odbędzie się ponownie w naszym kraju. – Obsada jest świetna, to sami najlepsi gracze na świecie, więc lepszych nie możemy zaprosić. Zarówno ja, jak i inni reprezentanci Polski będziemy chcieli stawić im czoła – powiedział w Kanale Sportowym.

Na pewno wielu zawodnikom może się zrobić goręcej na myśl o sporej publiczności, która ma pojawić się w gliwickiej PreZero Arenie. – Grubo ponad 10 tysięcy osób na widowni. Jak myślę, to nigdy nie zdarzyło mi się rywalizować przy takiej publiczności. Zeszły rok pokazał jak Polacy potrafią bawić się, tutaj liczę na to samo, a nawet dwa razy więcej – stwierdził Ratajski.

Nie zabrakło pytań o przygotowania do turnieju, ale i codzienne treningi. – Jeśli chodzi o progres, jest to bardzo nieregularne. Czasem może nie wychodzić, ale przyjdzie impuls, człowiek bardziej w siebie uwierzy i zacznie wychodzić. Wszystko jest w głowie. Co do treningu, to przede wszystkim rzucanie. Rozmawiam z innymi zawodnikami i jest to minimum dwie godziny dziennie. W tym momencie ja też tak trenuję. Kiedy byłem młodszy organizm pozwalał na więcej, ale mniej było w tym efektywności. Dwie godziny dziennie wydają się być wystarczające. Ważne są też ogólnosprawnościowe aktywności, takie jak bieganie, rower czy basen – ocenił The Polish Eagle.

O Littlerze słów parę…

Obecnie na ustach wszystkich jest Luke Littler. Polski zawodnik miał okazję już dwukrotnie z nim zagrać, ale nie zdążył go dobrze poznać. – Nie miałem wielu okazji się z nim widzieć, gra w tourze bardzo krótko. Grałem z nim dwa spotkania, niestety żadnego z nich nie udało mi się wygrać, chociaż w jednym zacząłem naprawdę dobrze. Ma niesamowite predyspozycje, w wieku 17 lat jest wicemistrzem świata, ma na koncie wygrany turniej World Series oraz European Tour. Sukcesów mimo młodego wieku ma ogrom i można wróżyć mu wielką karierę – przepowiedział.

O co chodziło z “aferą butelkową”? Wszyscy z pewnością pamiętają o zajściu ze wspomnianego starcia w European Tourze, gdy Ratajski napił się z wody z butelki przeciwnika. – Spięcia żadenego nie było, po prostu popełniłem błąd i w ferworze walki pomyliłem stoliki i napiłem się z butelki przeciwnika. Sytuację skojarzyłem dopiero kiedy sam Luke wrzucił to na swoje media społecznościowe – powiedział.

Tematem numer jeden w ostatnich dniach jest plotka, według której mistrzostwa świata mogłyby przenieść się do Arabii Saudyjskiej. – To pomysł na pewno dobry, ale nie na mistrzostwa świata ani duży turniej. Niech to będzie World Series, potrwa kilka lat. Jeśli utrzymają popularność przez ten czas, wtedy można myśleć. Mistrzostwa powinny zostać na Starym Kontynencie, w tej samej arenie. Alexandra Palace to kultowe miejsce i każdy zawodnik czeka, aby tam zagrać – przyznał Ratajski.

Kto będzie rywalem Polskiego Orła? Losowanie zbliża się wielkimi krokami. – Pokonać któregoś z zaproszonych zawodników byłoby wielkim osiągnięciem, czy to w piątek, czy w sobotę. Patrząc po rankingu, mogłoby się wydawać, że Stephen Bunting, ale nie jest powiedziane, że zagra on dużo gorzej niż Michael van Gerwen lub Luke Littler – podsumował gość Kanału Sportowego.

Start turnieju Superbet Poland Darts Masters już w piątek 14 czerwca. Transmisja z dwudniowej imprezy w Viaplay i PDC.tv.

Łukasz Ozygała