Newsy
Smith pogodził outsiderów! Triumf w PC13, szalony dzień Polaków
Tym razem na nudę narzekać nie mogliśmy! Ross Smith wygrał wtorkowy turniej Players Championship. Choć to samo w sobie szokujące nie jest, uwagę zwraca fakt, że do półfinałów dotarło aż trzech graczy, którzy… nie posiadają kart PDC! Pierwszoplanowe role odegrali także reprezentanci Polski, choć nie zawsze w wymarzonym kontekście.
Smith przez większość dnia nie miał łatwego życia. Poza półfinałem z Andym Boultonem, każde ze spotkań wygrał różnicą jednego lub dwóch legów. O włos od porażki był w pojedynkach ze Steve’em Beatonem i Kevinem Doetsem, które przechylił na swoją korzyść dopiero w deciderach.
W wielkim finale Anglik trafił na nieoczekiwaną przeszkodę w postaci Wesleya Plaisiera. Holender rozegrał kapitalny turniej – czterokrotnie przekroczył 100-punktową średnią. Zrobił to też w finale, ale na rewelacyjnie dysponowanego Smudgera to nie wystarczyło. Ten bowiem popisał się najlepszą średnią dnia (107,35) i po kolejnym decydującym legu zgarnął trzeci w karierze podłogowy tytuł.
To oznacza, że po trzynastu turniejach Players Championship w sezonie 2024 mamy też trzynastu różnych zwycięzców.
ROSS SMITH WINS AN EPIC! 🔥
— PDC Darts (@OfficialPDC) July 2, 2024
What. A. Final! 💥
Ross Smith lands NINE 180s and averages over 107 to defeat a superb Wesley Plaisier in a last-leg decider, as he clinches the #PC13 title in Milton Keynes!
📺 https://t.co/YyBPPwoMK8 | #PC13 pic.twitter.com/vEGGvDrWp5
Szagański wrócił na dobre tory
Zarówno Krzysztof Ratajski, jak i Radek Szagański dotarli do 1/8 finału.
Zaskakiwał zwłaszcza ten drugi. Wydawało się, że z turniejem pożegna się już na początku, gdy grał z Dylanem Slevinem. Wówczas odrobił straty ze stanu 1:4, popisując się przy okazji fenomenalnym zejściem ze 141 punktów.
Druga runda to łatwe zwycięstwo z Callanem Rydzem. Anglik nie przekroczył 80-punktowej średniej, a irytacja spowodowała, że regularnie miał do Polaka pretensje o rzekome spowalnianie tempa gry.
Mecz numer trzy to największy sukces i sensacyjne zwycięstwo nad Garym Andersonem. Można powiedzieć, że Polak zrewanżował się Latającemu Szkotowi za deblową porażkę w World Cup of Darts. Potrzeba było zarówno umiejętności, jak i szczęścia – dwukrotny mistrz świata w decydującym legu zmarnował trzy czyste lotki meczowe, z czego nasz reprezentant natychmiast skorzystał.
🚨 🚨 𝗥𝗔𝗗𝗘𝗞 𝗟𝗘𝗣𝗦𝗭𝗬 𝗢𝗗 𝗔𝗡𝗗𝗘𝗥𝗦𝗢𝗡𝗔 🚨 🚨
— Łączy Nas Dart (@LaczyNasDart) July 2, 2024
🇵🇱 Mamy dwóch Polaków w 1/8 finału PC13!
Aż strach pytać, co by było, gdyby forma przyszła parę dni wcześniej… 😉#laczynasdart pic.twitter.com/E6SqYOQmHB
Przygoda zakończyła się na 1/8 finału, gdzie przeszkodą nie do przejścia okazał się znakomicie grający Jonny Clayton.
Było pięknie, aż tu nagle…
Mnóstwo pozytywów możemy wyciągnąć także z występu Krzysztofa Ratajskiego. On także wygrał trzy mecze, choć najgłośniej było akurat o tym przegranym.
Już na start Polski Orzeł popisał się trzycyfrową średnią. W pierwszej rundzie oddał Grahamowi Usherowi tylko jedną partię.
Taki sam efekt – mimo słabszej gry – przyniosło starcie z Dannym van Trijpem. 6:1 i można było walczyć dalej.
Historii nie przyniosła też trzecia runda. Martijn Dragt wcześniej pokonał Martina Schindlera, ale w meczu z naszym reprezentantem nie ugrał choćby lega. Nic dziwnego – wszak ciężko rywalizować przeciwko 105-punktowej średniej.
To oznaczało, że Ratajski “wygrał tarczę”, czyli awansował do 1/8 finału. Do spotkania podchodził z imponującym bilansem legowym 18:2. Kolejny przeciwnik – Andrew Gilding – na papierze także nie wydawał się rywalem nieosiągalnym. I cóż, przez długi czas rzeczywiście tak było. Wprawdzie Anglik grał rewelacyjnie, ale Polak mu nie ustępował. Przy stanie 3:3 miał nawet doskonałą szansę na przełamanie, ale wtedy przypomniały o sobie stare demony. Przy zejściu ze 131 punktów Ratajski dostał lotkę na podwójną szesnastkę, ale zamiast niej trafił… topa. Gilding z tego prezentu skorzystał i choć wyraźnie obniżył loty, wygranej już nie oddał.
Nie. To się nie wydarzyło. Niech mi ktoś powie, że to się nie wydarzyło.#laczynasdart pic.twitter.com/3TRFeiaBp8
— Tomek Przyborowski (@tpr2209) July 2, 2024
Players Championship 13 – wyniki turnieju
Last 128: 🇵🇱 Radek Szagański (89,32) 6:5 🇮🇪 Dylan Slevin (88,85)
Last 128: 🇵🇱 Krzysztof Ratajski (101,68) 6:1 Graham Usher (91,55)
Last 64: 🇵🇱 Radek Szagański (89,95) 6:2 Callan Rydz (79,81)
Last 64: 🇵🇱 Krzysztof Ratajski (86,59) 6:1 🇳🇱 Danny van Trijp (77,01)
Last 32: 🇵🇱 Radek Szagański (96,63) 6:5 Gary Anderson (97,01)
Last 32: 🇵🇱 Krzysztof Ratajski (104,86) 6:0 🇳🇱 Martijn Dragt (93,93)
Last 16: 🇵🇱 Radek Szagański (86,16) 1:6 Jonny Clayton (100,93)
Last 16: 🇵🇱 Krzysztof Ratajski (90,57) 4:6 Andrew Gilding (94,59)
Ćwierćfinały:
🇳🇱 Wesley Plaisier (95,63) 6:3 🇳🇱 Niels Zonneveld (86,15)
Cam Crabtree (85,64) 6:3 James Wade (86,59)
Andy Boulton (84,63) 6:3 Andrew Gilding (83,05)
Ross Smith (94,93) 6:4 Jonny Clayton (93,30)
Półfinały:
🇳🇱 Wesley Plaisier (101,64) 7:3 Cam Crabtree (90,44)
Andy Boulton (89,17) 2:7 Ross Smith (92,01)
Finał:
🇳🇱 Wesley Plaisier (104,79) 7:8 🏆 Ross Smith (107,35)
Players Championship 13 – najwyższe średnie
Średnia | Faza, wynik | Kto osiągnął | Przeciwnik |
---|---|---|---|
107,35 | Finał, 8:7 | Ross Smith | 🇳🇱 Wesley Plaisier |
104,86 | L32, 6:0 | 🇵🇱 Krzysztof Ratajski | 🇳🇱 Martijn Dragt |
104,79 | Finał, 7:8 | 🇳🇱 Wesley Plaisier | Ross Smith |
104,38 | L32, 6:2 | 🇳🇱 Wesley Plaisier | Dom Taylor |
103,79 | L16, 6:5 | 🇳🇱 Wesley Plaisier | Stephen Bunting |
103,51 | L16, 5:6 | Stephen Bunting | 🇳🇱 Wesley Plaisier |
102,66 | L16, 6:3 | 🇳🇱 Niels Zonneveld | 🇳🇱 Wessel Nijman |
102,59 | L128, 6:3 | Gary Anderson | 🇵🇹 Jose de Sousa |
102,56 | L128, 6:1 | 🇩🇪 Martin Schindler | 🇳🇿 Haupai Puha |
102,33 | L32, 6:1 | Andrew Gilding | 🇳🇱 Jeffrey de Zwaan |
Licznik ponad 100-punktowych średnich: 31