Newsy
“Wraca stary Clayton”. Odważne zapowiedzi przed World Grand Prix
Jonny Clayton ostatni raz zameldował się w finale telewizyjnego turnieju ponad rok temu. Od tego czasu Walijczyk nie doszedł nawet do ćwierćfinału na scenie. Dla zwycięzcy World Grand Prix 2021 tegoroczna edycja tego turnieju może być szansą, aby powrócić na szczyt.
50-latek z pewnością nie zaliczy ostatnich miesięcy do udanych. Po porażce w meczu finałowym 2023 World Matchplay, w którym to musiał uznać wyższość Nathana Aspinalla jego forma zdecydowanie spadła. Odpadł on z Grand Slam of Darts oraz World Grand Prix już w pierwszym etapie. Do tego stracił miejsce w Premier League. W obecnym sezonie jedyny wygrany turniej, jaki padł jego łupem to Players Championship 14. Wszystko może się zmienić w tym tygodniu, bowiem rusza World Grand Prix, czyli turniej rozgrywany w formacie double-in/double-out, którego Walijczyk jest wielkim fanem. -Ten format jest fanastyczny – powiedział Clayton w rozmowie z PDC. – Rzadko jest rozgrywany, a wymaga sporych umiejętności – dodał.
“Kiedy przegrywam zaczynam się denerwować”
Clayton chce wygrać duży turniej telewizyjny, aby udowodnić, że wciąż jest topowym graczem. World Grand Prix jest do tego idealną okazją, ponieważ wygrał już te rozgrywki w 2021 roku, choć był to jedyny raz kiedy zaszedł dalej niż do drugiej rundy. – Wygrałem ten turniej w przeszłości, i wierzę, że mogę to zrobić znowu – motywował się Clayton przed turniejem. – Potrzebuje tej wygranej, aby moja kariera wróciła na właściwe tory. Wiem, że mogę to zrobić i już to raz udowodniłem. To pierwszy wielki turniej tej jesieni, więc wszyscy chcemy udowodnić wartość.
– Teraz kiedy przegrywam mecze, to zaczynam się znowu denerwować. Taki był stary Clayton i taki muszę być! – dodał.
Pierwsze spotkanie w Leicester Clayton rozegra w poniedziałek około godziny 20:15. Jego rywalem w pierwszej rundzie będzie Ritche Edhouse.