Obserwuj nas

Inne

The Wind Machine, czyli nieskrępowany Wade. Przekroczył granicę dobrego smaku?

Turniej Players Championship 22 okazał się bardzo udany dla Jamesa Wade’a. Anglik w Leicester wygrał aż trzy “decidery”. Po jednym z nich się wyluzował… aż za bardzo.

  • Redakcja
James Wade (fot. PDC)

James Wade podczas wtorkowej “podłogówki” udowodnił, że jest w bardzo dobrej formie, choć wcale nie miał łatwego zadania. Co prawda na początku pokonał bez problemów Owena Batesa, jednak schody zaczęły się już w następnej rundzie. Anglik w starciu z Nickiem Kennym musiał gonić wynik i ostatecznie wygrał w ostatnim legu. Do “decidera” doszło również w kolejnym spotkaniu, w którym to 41-latek bardzo długo nie mógł pokonać przeciętnego Martina Schindlera, i ostatecznie udało mu się to zrobić w jedenastym legu. W ćwierćfinale Niemca próbował pomścić jego rodak – Gabriel Clemens. Wade zagrał jednak bardzo równe spotkanie i pewnie przeszedł do 1/2 finału.

W półfinale na 41-latka czekał popularny ostatnio Callan Rydz. Młodszy z Anglików zaczął ten mecz z wysokiego C. Bardzo szybko wyszedł na prowadzenie 4-0, a trzy z tych legów zamknął w dwunastu lotkach. Następnie inicjatywę przejął Wade i wygrał trzy legi. Później kolejny trafił na konto Rydza, a The Machine musiał wygrać trzy z rzędu. Robił on takie rzeczy nie raz i tym razem nie było inaczej! Szczególnie imponujący był leg numer 10, który to Wade zamknął w 12 lotkach oraz skończył checkoutem 164!

Po spotkaniu zrobiło się głośno o tej rywalizacji w mediach społecznościowych, ponieważ mecz był transmitowany w PDC.tv. Wieści o nim szybko rozeszły się na portalu X, bo w obecności kamer James postanowił… A co my będziemy mówić. Włączcie dźwięk i zobaczcie to sami.

Do sytuacji w humorystyczny sposób odniósł się sam Wade, komentując sprawę na portalu społecznościowym X, sugerując, że to przez jego nowe… buty na rzepy. W komentarzach fani domagają się zmiany pseudonimu zawodnika na The wind machine.

 

 

Ostatecznie w półfinale Wade uległ późniejszemu triumfatorowi, czyli Gary’emu Andersonowi. Okazja na poprawę tego wyniku już w środę podczs turnieju Players Championship 23.

ZOBACZ TEŻ
World Grand Prix 2024 - kto zagra, transmisja, gdzie oglądać?
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama