Littler przegoni Humphriesa? “Pierwsze miejsce jest w moim zasięgu”

Luke Littler nadal nie wygrał wszystkich turniejów w karierze. Do niedawna jednym z nich było UK Open, ale to już przeszłość. W miniony weekend zdominował rozgrywki w Minehead, pokonując w drodze po triumf m.in. Krzysztofa Ratajskiego. – Oczywiście cieszę się, że wygrałem kolejny turniej telewizyjny. Kolejny odhaczony na liście, bo jak wszyscy wiedzą, moim głównym celem jest wygranie każdego z najważniejszych turniejów. Teraz cała uwaga skupia się na Premier League w czwartek w Brighton – powiedział Littler.

Dla 18-latka był to już trzeci występ w UK Open. W 2023 roku zakończył zmagania na czwartej rundzie, natomiast w poprzedniej edycji dotarł aż do ćwierćfinału, gdzie przegrał z Damonem Hetą. – Cieszę się, że udało mi się wygrać ten turniej za trzecim podejściem. Jestem bardzo zadowolony z gry przez cały weekend. Ludzie mogą patrzeć i oceniać, że moja bardzo dobra średnia to 105-106, a dobra około 99. Grałem niesamowicie przez cały weekend. Gdybym trafiał podwójne szybciej, średnia mogłaby być jeszcze wyższa – stwierdził.

Mimo że Littler dominuje, wciąż zdobywa doświadczenie na scenie, a momentami zaskakuje samego siebie. – Nie mam jeszcze dużego doświadczenia na scenie. Oczywiście, grałem we wszystkim w zeszłym roku, ale to dopiero mój drugi pełny sezon w tourze. Czasami sam siebie zaskakuję – stwierdził. Odkąd The Nuke na stałe gra w PDC, wie, że rywale niezbyt chętnie trafiają na niego w losowaniach. – Czuję, że inni zawodnicy nie chcą na mnie trafić w losowaniu. Ale ja zagram z każdym, nie ma dla mnie znaczenia, kto to będzie.

“Dążę do pozycji numer 1 na świecie”

Smak zwycięstwa to coś, co każdy sportowiec chce poczuć. Im więcej sukcesów, tym bardziej rośnie głód wygrywania. Tak samo jest w przypadku Littlera. – Kiedy wygrasz jeden tytuł, chcesz więcej. Chcesz wygrać wszystko. Teraz odhaczyłem ten turniej i muszę skupić się na ProTourze, European Tourze i Premier League w Brighton.

Dotyczy to również chęci zajęcia pierwszego miejsca w światowym rankingu. Aktualnie brakuje mu 647 tysięcy funtów, aby wyprzedzić Humphriesa. – Może w mistrzostwach świata – Luke ma do obrony ogromną sumę nagród. Jeśli mu się to nie uda, to może być moja szansa. Jeśli zagram przeciwko niemu w jakimś turnieju rankingowym, oczywiście będę chciał mu przeszkodzić w dodawaniu kolejnych punktów. Myślę, że pozycja numer 1 na świecie jest teraz w zasięgu. Ten rok to dla mnie kolejny “wolny” rok, więc chcę po prostu zbierać kolejne wygrane – zapowiedział.

Jurek Marciniak