Obserwuj nas

Newsy

MŚ 2026: sensacja nad sensacjami! Munyua wyeliminował de Deckera!

Za nami popołudniowa sesja 8. dnia mistrzostw świata 2026. Znakomicie zaprezentował się Motomu Sakai, który wyeliminował Thibault Tricole’a. Niezły start zaliczył Ryan Joyce. Mike De Decker sensacyjnie pożegnał się z turniejem już w pierwszej rundzie. Lepszy od niego okazał się David Munyua.

MŚ 2026
David Munyua (fot. PDC)

Popołudniową sesję ósmego dnia mistrzostw świata otworzyło spotkanie Callana Rydza z Patrikiem Kovacsem. Węgier z pewnością miał nadzieję na pozytywny rezultat w debiucie na MŚ. Nie zdołał się jednak wystarczająco postawić i przez cały mecz wygrał tylko trzy legi. Anglikowi średnia 88,39 wystarczyła na spokojny triumf 3-0. W następnej rundzie zmierzy się z kimś z pary Beau Graves/Daryl Gurney.


Japoński show

Bohaterem sesji okazał się Motumu Sakai, który w spotkaniu z Tricole’em dał niemały show. Rozpoczął od widowiskowego wejścia na scenę, które od razu pobudziło kibiców. Ci odpłacili się, dopingując go przez praktycznie całe spotkanie. Pomimo faktu, że to jego debiut, Japończyk poradził sobie świetnie – nie było widać po nim żadnych oznak odczuwanej presji. Z takową nie poradził sobie Tricole, który zagrał dużo poniżej poziomu, na który go stać. 

Pierwszy set po decydującym legu trafił na konto Sakaia. Drugi także panowie zagrali na pełnym dystansie i znów “oczko” dopisał Japończyk. W trzecim zdominował rozbitego mentalnie Tricole’a i skrzętnie korzystał z pomyłek Francuza na podwójnych, pieczętując zwycięstwo 3:0. W drugiej rundzie zmierzy się z Andreasem Harryssonem


Nieustępliwy Joyce

Występem Ryan Joyce nawiązał do swojego pseudonimu – Relentless. Nie dał żadnych szanssOwenowi Batesowi i pokazał, że jest w świetnej formie. Zagrał na średniej 95,27, a Bates wygrał tylko jednego lega. Dla polskich kibiców jest to informacja o tyle niepokojąca, że potencjalnym rywalem Joyce’a w drugiej rundzie będzie Krzysztof Ratajski. Polak jednak ma najpierw przed sobą pojedynek z Alexisem Toylo.


Afrykański sen trwa dalej

Mike de Decker musi pakować się do domu. Wielką sensację mianowicie sprawił jego przeciwnik – David Munyua. Od samego początku szedł on krok w krok za byłym triumfatorem World Grand Prix.

Zarówno pierwszy, jak i drugi set były niezwykle zacięte. Trafiły jednak na konto De Deckera. Munyua wygrał trzeciego seta, narzucając presję na Belga. Ten nie wykorzystał trzech lotek meczowych w czwartym secie i Kenijczyk doprowadził do decidera. W ostatnim legu tego starcia Munyua dalej grał świetnie, kończąc po drodze checkout 135. Finalnie przyczynił się on do jego zwycięstwa. Jest to niewątpliwie jedna z największych niespodzianek w historii mistrzostw świata. 



Mistrzostwa świata PDC 2026 – 1. runda, wyniki:

Callan Rydz (88,39) 3:0  Patrik Kovacs (84,93)

Thibault Tricole (83,11) 0:3 Motomu Sakai (87,38)

Ryan Joyce (95,27) 3:0 Owen Bates (83,64)

Mike De Decker (83,83) 2:3 David Munyua (80,78)

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama