Newsy
On się nie zatrzymuje! Luke Littler zagra w finale MŚ!
Po meczu stojącym na niezwykle wysokim poziomie, Luke Littler wygrał z Robem Crossem i wystąpi w środowym finale. Tym samym podtrzymał on szansę na powtórzenie wyczynu swojego dzisiejszego rywala i wygranie mistrzostw świata w debiucie w tej imprezie.
Początek zmagań udowodnił, że szumne zapowiedzi pierwszego dziś starcia bynajmniej nie były bezpodstawne. Luke Littler nie okazywał żadnych oznak presji i zagrał tak, jak nas do tego przyzwyczaił w otwarciach spotkań. Tym razem przyszło mu się jednak zderzyć z rzeczywistością, ponieważ to Voltage udał się na przerwę jako zwycięzca seta po deciderze, grając na niemal 109-cio punktowej średniej.
Na starcie drugiej odsłony mogło się wydawać, że do młodszego z Anglików trema zaczyna w końcu docierać. Kilka błędów sektorowych sprawiło, że to Crossowi udało się przełamać jako pierwszemu i objął prowadzenie 2-1. W kolejnych dwóch legach The Nuke rozwiał te wątpliwości i odwrócił obraz gry, wyrównując stan rywalizacji.
Wyraźnie podniosło go to na duchu, bowiem trzecią partię rozpoczął od szybkiego przełamania, które w następnym legu podkreślił finiszem ze 142 oczek. Jego rywal próbował jeszcze wrócić do tego seta, w decydującym momencie zabrakło jednak skuteczności na podwójnych.
Gdy w czwartym secie wydawało się już, że droga do jego zwycięstwa stoi dla Crossa otworem, Littler przebił swoje osiągnięcie z poprzedniej partii i popisał się zamknięciem 149 punktów. W rezultacie otrzymaliśmy decidera, który był ucztą dla oczu kibiców. Trzy maksy i podejście do dziewiątej lotki w wykonaniu byłego mistrza świata. To okazało się finalnie nieskuteczne, na czym skrzętnie skorzystał Littler.
Pomimo przeciwności w postaci szybkiego przełamania na początku następnej partii, The Voltage pokazał że nie składa broni, samemu notując pierwszy ponad stupunktowy finisz – 138. Zwątpienie przyszło w momencie podejścia do lotek setowych w czwartym legu. Na szczęście dla niego tym samym odpłacił się w decydującej odsłonie The Nuke i starszy z Anglików przed kolejną przerwą w meczu utrzymał kontakt.
Nie cieszył się on jednak z tego długo, bo jego średnia w szóstym secie poszybowała jak na standardy tego spotkania mocno w dół, osiągając pułap niecałych 92-óch punktów. Tego nie mógł nie wykorzystać Littler i pewnie dopisał do swojego dorobku jeszcze jeden punkt.
Czy ktoś pamięta rozmienianie 36-ciu punktów na podwójną dziesiątkę, gdy rywal sam jest ustawiony? Jeżeli nie, to miał okazję je obserwować w następnej partii. Momentami mogło się wydawać, że Littler nie zadowoli się samym zwycięstwem, a satysfakcję przyniesie u dopiero wytyczanie nowych szlaków w wieku zaledwie 16 lat.
Tą pewność siebie ostatecznie udowodnił w ósmym i przy okazji ostatnim secie. Wisienką na torcie w jego wykonaniu był finisz ze 132-óch punktów w kombinacji bull-bull-podwójna szesnastka. Cały mecz skończył z kolei na ukochanych dziesiątkach i zagra w finale mistrzostw świata!
Tym samym Anglik stał się najmłodszym finalistą w historii tej imprezy. Zanotował również trzecią najwyższą średnią we wszystkich rozegranych dotychczas półfinałów.
Mistrzostwa świata PDC 2024 – półfinał:
🏴 (8) Rob Cross 2:6 🏴 Luke Littler
(3:2, 2:3, 1:3, 2:3, 3:2, 1:3, 1:3, 2:3)
Średnia: 102,77 – 106,05
Podwójne: 41,7% (15/36) – 46,8% (22/47)
Maksy: 10 – 16