Powtórka z rozrywki. Dominacja Jonesa w Super Series, Kciuk umocnił pozycję

Jeszcze do środy Krzysztof Kciuk będzie rywalizował w grupie A podczas ósmego sezonu MODUS Super Series. Zwycięzca grupy uzyska awans do sobotnich finałów tygodnia. Reszta będzie musiała grać również w czwartek i piątek – gracze z drugiej i trzeciej pozycji trafią do grupy B, a reszta – do grupy C.

Kolejność spotkań drugiej sesji była odwrotna względem kolejności z poniedziałku – z tego względu The Thumb rozpoczął od starcia z Barrym Copelandem, którego minimalnie wyprzedzał w ligowej tabeli. Zapowiadało się na wyrównany pojedynek, ale skończyło się szybkim 4:0 dla naszego reprezentanta. Optymizmem napawały także suche liczby: prawie 90-punktowa średnia i połowa lotek trafionych na podwójnych. Co dla Irlandczyka było początkiem kłopotów, dla Polaka stanowiło wstęp do serii zwycięstw.

Serii, której w zasadzie być nie powinno. Bowiem tylko Steve West – rywal numer dwa – jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, jak to się stało, że znów z Kciukiem przegrał. Nie chodzi bynajmniej o sam poziom, bo ten był po obu stronach dość przeciętny. Wyrównany mecz przyniósł decidera, w którym Anglik nie tylko zaczynał, ale też górował pod względem punktacji. To jednak – parafrazując klasyka – nie dało nic. Za sprawą dziewięciu pomyłek na podwójnych West z powrotem wpuścił naszego reprezentanta do gry, a ten bezbłędnie wykorzystał otrzymaną szansę.

W trzecim spotkaniu Polak zrewanżował się Richie’emu Howsonowi, z którym w poniedziałek przegrał 2:4. Tym razem wynik był identyczny, ale w drugą stronę. 92,56 z tego pojedynku było najwyższą tego dnia średnią osiągniętą przez Kciuka, a to pozwoliło mu umocnić się na drugiej pozycji w tabeli. Na drugiej, bo pierwszą okupował niepokonany na tamten moment Wayne Jones.

Jones był zresztą kolejnym rywalem The Thumba. Komentatorzy nie bez powodu nazwali tę konfrontację meczem o cztery punkty – ewentualne zwycięstwo Anglika zwiększyłoby jego przewagę do sześciu oczek, co na tym etapie stanowiłoby niemal gwarancję zwycięstwa w grupie. Niestety, właśnie tak się stało. Przy wyniku 2:2 Polak trzykrotnie pomylił się na podwójnej szesnastce, a chwilę później popełnił błąd w liczeniu, nie dając sobie możliwości ratunkowego rzutu do bulla. 

Koniec dnia to niespodziewana porażka z zamykającym tabelę Johannem Brouwerem. W ciągu dwóch dni Holender zanotował tylko dwie wygrane – w poniedziałek jedną, we wtorek drugą. Decydująca okazała się słaba gra na punktacji w ostatnim legu, gdy doszło do przełamania. Dla Kciuka był to bezapelacyjnie najsłabszy mecz dnia i utrudnienie sobie sprawy w walce o miejsce w grupie B.

MODUS Super Series – wyniki 2. dnia gr. A (tydz. 11)

 Krzysztof Kciuk (89,73) 4:0 Barry Copeland (84,10)

Krzysztof Kciuk (84,49) 4:3 Steve West (81,93)

Krzysztof Kciuk (92,56) 4:2  Richie Howson (84,46)

Krzysztof Kciuk (85,37) 2:4 Wayne Jones (89,23)

Krzysztof Kciuk (80,75) 3:4 Johann Brouwer (81,68)

Tabela grupy A (po 10 z 15 kolejek)

Poz.	Zawodnik	Mecze	Bilans	Punkty
1	Wayne Jones (ew. awans)	10	+22	18
2	Krzysztof Kciuk (gr. B)	10	+7	12
3	Richie Howson (gr. B)	10	-2	10
4	Barry Copeland (gr. C)	10	-2	10
5	Steve West (gr. C)	10	-5	6
6	Johann Brouwer (gr. C)	10	-20	4

Wydaje się, że ostatniego dnia rywalizacja będzie się toczyć głównie o miejsca 2-3, premiowane awansem do grupy B. Jest to o tyle istotne, że czysto na papierze prawdopodobieństwo awansu do finałów tygodnia z grupy B jest niemal dwukrotnie wyższe niż w przypadku grupy C (60% do 33%).

Kolejne mecze grupy A zostaną rozegrane w środę od godz. 10:30. Co stanowi bardzo dobrą informację – wszystkie spotkania rozgrywek Super Series można śledzić za darmo na kanale YouTube @MODUSSuperSeries.

Tomek Przyborowski