Wright o niżej notowanych graczach: nie obchodzą mnie. Powinni się bardziej starać

Peter Wright, Nathan Aspinall, Joe Cullen: ci zawodnicy mogą mówić o sporym szczęściu, ponieważ gdyby nie ostatnie zmiany PDC, moglibyśmy przez jakiś czas nie zobaczyć ich w cyklu European Tour. Nowe dyrektywy nie spodobały się graczom aspirującym do miejsc w czołowej 32, którzy skrytykowali działania włodarzy PDC. Po ostatnim turnieju zapytany o tę sytuację Snakebite postanowił kontrowersyjnie wypowiedzieć się na nurtujący wszystkich temat.

“Nie obchodzą mnie zawodnicy niżej notowani w rankingu. Powinni starać się bardziej. Kiedy to robisz, dostajesz się do czołowej szesnastki i nie zostajesz ukarany. Po prostu pnij się w rankingu aż awansujesz do premiowanej grupy”.

“Nie mam ochoty grać w piątki pierwszych rund European Touru, więc jadę do Wigan i wygrywam pierwsze dwa turnieje podłogowe. Tym sposobem wracam do gry od soboty”.

Szkot poruszył też kwestię zaproszenia go do Premier League. Przyznał, że nie liczył na nie.

“Chris Dobey, Joe Cullen – oni grali świetnie cały rok. Powiedziałem Jo (żonie): “myślę, że się nie dostanę”. Oczywiście Luke Littler dotarł do finału, więc musieli go wziąć. Cieszę się, że tu jest, bo rzuci wszystkim “kłody pod nogi”. Każdy będzie chciał go oglądać, zainteresują się wspaniali sponsorzy, a my oczywiście spróbujemy sprowadzić go (Littlera) na ziemię. Chociaż jest naprawdę dobry”.

Pierwsza szansa do przetestowania nowej formuły nastąpi 8 marca, kiedy w belgijskim Wieze wystartuje premierowy European Tour w tym sezonie.

Kacper Zarzycki