Humphries został na scenie sam. Littler krytykowany za zachowanie po porażce

Angielscy kibice mieli powody do świętowania chwilę wcześniej, gdy Szkoci przegrali 0:8 z Holendrami. Nie wiedzieli jeszcze, że największa sensacja wieczoru dopiero miała nadejść. Niewiele brakowało, a doszłoby do kolejnej demolki. Mocni na dystansie i rewelacyjni na podwójnych Niemcy prowadzili już 7:2 – Littler i Humphries nie ugraliby ani lega więcej, gdyby Martin Schindler domknął sprawę z 82 punktów.

Skończyło się wynikiem 8:4, ale marne to pocieszenie – Anglicy mieli wygrać turniej w cuglach. “Niewykluczone, że właśnie oglądamy największy duet w historii sportu” – pisało wcześniej The Sun. Rzeczywistość okazała się brutalna. Nie pomagali fanatyczni jak zwykle niemieccy kibice, a Littler – zdaniem wielu – kolejny raz pokazał, że źle znosi porażki. 18-latek ma z tą publicznością na pieńku – w Niemczech nie wygrał jeszcze żadnej imprezy, a już wcześniej zadeklarował, że aż do październikowych mistrzostw Europy nie pojawi się w tym kraju ani razu.

“Sfrustrowany Littler błyskawicznie zszedł ze sceny” – opisał mecz Anglii z Niemcami serwis talkSPORT. Po lotce meczowej The Nuke bez kontaktu wzrokowego pożegnał się z Pietreczką i Schindlerem, a z Humphriesem nie zamienił ani słowa, udając się na backstage. W mediach społecznościowych spadła na niego fala krytyki. “Opuścił scenę bez Humphriesa” – dodało Dailymail. Cool Hand Luke – inaczej niż Littler – spędził na scenie jeszcze parę chwil. Pogratulował rywalom, a od Schindlera otrzymał słowa pocieszenia.

Po meczu Littler zamieścił na Instagramie komentarz pod jednym z wpisów. Opinię, że “byłoby dobrze, gdyby kibice okazywali graczom więcej szacunku”, mistrz świata skwitował krótkim “no chance”. Innymi słowy – jego zdaniem nigdy do tego nie dojdzie.

Sam wynik sprowokował także szereg porównań. Angielscy kibice – tak samo jak angielskie media – znaleźli analogię między Littlerem i Humphriesem a Frankiem Lampardem i Stevenem Gerrardem. Obaj byli wybitnymi środkowymi pomocnikami, ale w reprezentacji nigdy nie stworzyli dobrze funkcjonującego duetu.

Niemieccy darterzy znaleźli się na przeciwległym biegunie. Pietreczko zapewne odczuwa dodatkową satysfakcję po konflikcie z Littlerem, w który wdał się na początku 2024 roku. Schindler z kolei jeszcze przed meczem przekonywał, że Anglicy “nie są niepokonani”. Wyszło na jego, choć na konferencji prasowej – tak jak i podczas meczu – zachowywał chłodną głowę. Odniósł się także do kibiców.

– Myślę, że to była jedna z najlepszych atmosfer, jakie kiedykolwiek mieliśmy w World Cupie. Musimy jednak powiedzieć, że nie popieramy gwizdów w stronę rywali. Nam w żaden sposób nie ułatwia to sprawy – nadal musimy wyjść na scenę i zagrać na odpowiednim poziomie. Wydaje mi się, że obaj Luke’owie mieli tego dnia spore kłopoty – stwierdził.

Ćwierćfinałowymi rywalami Niemców byli Australijczycy – Simon Whitlock i Damon Heta. Gospodarze odrobili straty ze stanu 5:7 i awansowali do półfinału.

Tomek Przyborowski