PDC
Krótszy format, nowa szansa. Ratajski – Humphries, tym razem w Dortmundzie [ZAPOWIEDŹ]
Jeszcze na dobre nie opadł kurz po poprzednim starciu, a tu trzeba grać rewanż. Krzysztof Ratajski zaledwie dwa tygodnie po meczu w World Grand Prix znów spróbuje znaleźć receptę na Luke’a Humphriesa. Zmieniają się format i miejsce zmagań: będzie krócej i na neutralnym gruncie. Nie zmienia się z kolei faworyt: pokonanie rankingowej jedynki będzie dużą niespodzianką.
Pojawiło się sporo głosów (mniej i bardziej na serio), że Ratajski niepotrzebnie zgotował sobie ten los. Bo przecież gdyby podczas European Touru w Hildesheim sobie tylko znanym sposobem nie pokonał Dave’a Chisnalla – a co za tym idzie, nie dotarł do półfinału – to w Dortmundzie grałby nie z Humphriesem, lecz z Martinem Schindlerem, numerem dwa w European Tourze i człowiekiem, którego dopiero pokonał w World Grand Prix. A skoro tak, to natychmiast pojawia się kalkulacja: może i półfinał ET14 to dodatkowe 2,5 tysiąca funtów, ale pierwsza runda ME to na czysto gra o 7,5 tysiąca. Czy warto było tak szaleć?
Odpowiedź brzmi: oczywiście, że było warto. Abstrahując nawet od aspektu czysto sportowego (każdy woli wygrywać niż przegrywać), aspektu budżetowego (zakładamy, że Ratajski nie głoduje) oraz tego, że Schindler zagrał w pierwszej rundzie fenomenalny mecz (analiza po fakcie jest najprostsza) – wygrać warto było choćby z tego względu, że i na krótszą, i na dłuższą metę nikt nie zna przyszłości. Raz, że w Hildesheim dało się osiągnąć nawet więcej, dwa, że funt w jednym rankingu nie przekłada się na funt w drugim rankingu.
W drugim, bo – mimo wszystko – z punktu widzenia polskiego gracza najważniejsze rzeczy dzieją się nie w rankingu światowym, ale w rankingu ProTouru. O ile dla ścisłej czołówki to zestawienie straciło na znaczeniu, tak dla większości wysoka pozycja jest na wagę złota. Co z tego, że Dimitri van den Bergh, Ritchie Edhouse czy (w mniejszym stopniu) Martin Lukeman są wywindowani pojedynczymi wyskokami w telewizji? Protourowo są w kiepskiej sytuacji, a jeśli nic się nie zmieni, będą omijać kolejne ważne turnieje. Może zarobione 2,5 tysiąca funtów za jakiś czas przesądzi o przepustce do World Grand Prix, Matchplaya lub kolejnych imprez European Touru?
I właśnie dlatego, że ranking światowy nie jest na razie najważniejszy na świecie, mecz z Humphriesem nie będzie aż tak kluczowy. To znaczy, w dłuższej perspektywie – na przykład zerkając na przyszły rok – każde dodatkowe pieniądze przydadzą się Ratajskiemu w walce o powrót do TOP 32 (to nie jest nierealne), ale nie musi to być priorytet numer jeden.
Krzysztof Ratajski – statystyki sezonu 2025
(kliknij, aby powiększyć)

Uwaga do wykresu średnich: od 6 do 12 października trwało World Grand Prix w formacie z wejściową podwójną. Źródło: własne
Niemniej, prestiżu odmówić tu nie sposób. Mistrzostwa Europy to nadal wielki turniej telewizyjny i – kto wie – szansa na przyłożenie ręki do tego, by Luke Humphries stracił pozycję lidera światowego rankingu. Spora to rzecz, bo w zestawieniu na żywo Luke Littler traci mniej niż 30 tysięcy funtów. Młodszy z Anglików wprawdzie ma wszystko w swoich rękach (wystarczy, że wygra turniej), ale porażka Humphriesa na pewno zwiększyłaby prawdopodobieństwo podmiany.
Cool Hand Luke w Hildesheim nie wystąpił, a w turniejach podłogowych zaliczył nieco zagadkowe występy (w drugich rundach pokonali go Alexander Merkx i William Borland, ten drugi nawet 6:2). Ciężko jednak doszukiwać się na siłę czegoś złego u gracza, który dopiero zanotował finał imprezy telewizyjnej.
Zresztą, starcie z Littlerem podczas World Grand Prix to znakomity przykład tego, jak specyficzny jest format setowy. W wartościach bezwzględnych, różnica setowa (6:1 dla Littlera) była bowiem identyczna jak… różnica legowa (19:14). Humphries nie był w tamtym meczu zdominowany, ale to rywal robił “właściwe rzeczy we właściwych momentach”.
W kontekście mistrzostw Europy jest jedno, co łączy go z Ratajskim – obaj nie mają wybitnych wspomnień z tej imprezy. Tu oczywiście trzeba zastosować właściwe proporcje, ale zarówno dla Anglika rozczarowaniem jest, że najdalej (trzykrotnie) potrafił dotrzeć do ćwierćfinału, jak i Polaka nieprzesadnie pociesza, że w tym turnieju wygrał tylko jeden mecz (w sześciu edycjach).
Szansą dla Ratajskiego musi być krótki format. Każdego gracza stać na rozegranie paru słabszych i paru znakomitych legów. Jeśli coś podobnego zadzieje się tutaj (rzecz jasna, w odpowiedniej konfiguracji), to pojawi się okazja.
Luke Humphries – statystyki sezonu 2025
(kliknij, aby powiększyć)

Uwaga do wykresu średnich: od 6 do 12 października trwało World Grand Prix w formacie z wejściową podwójną. Źródło: własne
Nie będzie niespodzianką, że w bezpośrednim porównaniu Humphries ma przewagę w niemal wszystkich możliwych statystykach. Ratajski przegrał też sześć ostatnich meczów bezpośrednich, więc na zwycięstwo czeka od ponad czterech lat. Przez ten czas Cool Hand Luke dwukrotnie zdołał go wyeliminować nawet z mistrzostw Europy. W 2022 roku skończyło się wynikiem 6:4, w 2023 – już 10:5.
Krzysztof Ratajski – Luke Humphries: sezon 2025
Luke Humphries | ||
|---|---|---|
| Średnia | 94,73 | 98,24 ✅ |
| Średnia – pierwsze 9 | 103,34 | 107,41 ✅ |
| % CO – do 60 | 73,6% | 75,5% ✅ |
| % CO – od 61 do 90 | 45,8% ✅ | 44,3% |
| % CO – od 91 do 120 | 23,5% | 27,4% ✅ |
| % CO – od 121 do 170 | 5,6% | 8,3% ✅ |
| Wizyty 171+ na lega | 0,23 | 0,34 ✅ |
| Rankingowe zarobki w sezonie [£] | 111 500 | 292 500 ✅ |
| Najlepsze wyniki w sezonie | PC15 – zwycięstwo; ET14 – półfinał; ET4 – ćwierćfinał; UK Open, WGP – 1/8 finału | Masters, Premier League, ET11, US Masters – zwycięstwo; WGP, PC6, NZ Masters – finał ✅ |
| % wygranych meczów | 62,2% | 68,7% ✅ |
| Najlepszy wynik w ME | 1/8 finału (2023) | ćwierćfinał (2022, 2023, 2024) ✅ |
| Mecze bezpośrednie (ogólnie) | 3 | 6 ✅ |
Źródła: własne / Darts Orakel / dartsrankings.com
W parze ze statystykami idą też kursy. Bukmacherzy wskazują na Anglika jako wyraźnego faworyta, ale Ratajski nie jest pozbawiony szans.
Mecz Polaka będzie piątym w sesji wieczornej – przed Littlerem i van Barneveldem, a po Rocku i Pietreczce. Początek zaplanowano na 21:00, ale może dojść do kilkuminutowych przesunięć.
W 1/8 finału zwycięzca zmierzy się z lepszym z pary Gary Anderson – Cameron Menzies.
Mistrzostwa Europy 2025 – 1. runda
(5) Luke Humphries -:- (28) Krzysztof Ratajski
Lokalizacja: Westfalenhalle, Dortmund (Niemcy)
Format: do 6 wygranych legów
Początek meczu: 24.10 (piątek), start ok. 21:00
Rywal w 1/8 finału: Gary Anderson / Cameron Menzies
Transmisja: PDC.TV / Superbet
Nagroda za awans do 1/8 finału: 15 000 funtów (o 7 500 funtów więcej niż za 1. rundę)
Luke Humphries
Krzysztof Ratajski








