PDC
Najważniejszy mecz w życiu. Szagański marzy o pozostaniu w PDC
Spotkanie z Marko Kantele miało być formalnością – pierwszym, oczywistym krokiem w kierunku obrony karty. To spełniło się tylko połowicznie. Choć mecz udało się wygrać, Fin robił co mógł, by nie przeszkodzić Polakowi w drodze do celu. Dzisiaj jednak żarty się kończą – by pozostać w tourze, trzeba pokonać byłego mistrza świata.
Dwa lata rywalizacji w elicie sprowadzają się do jednego pojedynku – mecz z Raymondem van Barneveldem zadecyduje o dalszej przyszłości Radka Szagańskiego. Całości nie można jednak po prostu zawęzić do utraty lub utrzymania karty zawodniczej. Oczywiście – jeśli Polak przegra, będzie musiał znów udać się na Q-School, by móc gromadzić rankingowe pieniądze od zera. Gdyby jednak udało się wygrać, sprawa zrobiłaby się ciekawsza, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.
Pozostanie w tourze na kolejny rok to tylko jeden z ewentualnych profitów. Łatwo zapomnieć o tym, że w misji utrzymania karty Szagański niemal wcale nie pomógł sobie pierwszym rokiem gry. Z jednej strony, z pewnością mocno utrudnił sobie zadanie, z drugiej – jeśli zdoła utrzymać kartę, zapewne nie straci jej także w następnym sezonie. Na końcowy ranking składają się dwa lata gry, a w przypadku Polaka zarobki z pierwszego roku to jedynie 20% całości. Innymi słowy – w 2024 roku po prostu nie będzie czego bronić.
Kolejna sprawa to drabinka turniejowa. Nie ma co się oszukiwać – w trzeciej rundzie mistrzostw świata można było spodziewać się mocniejszego rywala niż Jim Williams, zaś czwarta runda to prawdopodobnie Luke Littler. Właśnie taka ścieżka czeka na lepszego z pary Szagański – van Barneveld. Oczywiście – na tym etapie nie ma słabych graczy, ale ciężko nie odnieść wrażenia, że ta sekcja drabinki jest wyjątkowo otwarta. Gdyby udało się ograć Holendra, pojawiłby się realny potencjał na ugranie czegoś więcej.
Ostatni bonus to ewentualna walka o kwalifikację do World Matchplay, drugiego największego turnieju na świecie. W tym momencie 44-latek ma prowizoryczne miejsce w tej imprezie – utrata karty oznaczałaby jednak wyzerowanie rankingowego dorobku. To samo dotyczy zresztą World Cup of Darts – pozostanie w tourze to de facto pewność stworzenia duetu z Krzysztofem Ratajskim.
To wszystko prowadzi do oczywistej konkluzji – Szagański zagra dziś największy mecz swojego życia, a nazwisko rywala tylko to potwierdza. Obecność Raymonda van Barnevelda sprawi, że Polak będzie na oczach całego darterskiego świata – z perspektywy zagranicznych kibiców może będzie to nawet najciekawsze starcie całej wieczornej sesji. To jednak nie oznacza, że Holender na pewno spełni oczekiwania większości fanów, którzy chcą zobaczyć kolejny triumf legendy. Barney będzie faworytem, ale to wciąż gracz z problemami, który w tym sezonie nie pokazał niczego szczególnego. Jeśli nic się zmieni, powinien być do naruszenia – grunt to dać sobie szansę.
Raymond van Barneveld vs Radek Szagański (2023)
🇳🇱 Raymond van Barneveld | 🇵🇱 Radek Szagański | |
---|---|---|
Średnia | 93,40 ✅ | 90,80 |
Średnia z pierwszych 9 | 100,37 ✅ | 98,23 |
% checkoutów – do zamknięcia jedną lotką | 75,7% ✅ | 71,1% |
% checkoutów – do zamknięcia dwiema lotkami | 54,5% ✅ | 49,4% |
% checkoutów – do zamknięcia trzema lotkami | 11,0% ✅ | 10,5% |
Średnia wizyt 171+ na lega | 0,26 ✅ | 0,13 |
Mecze bezpośrednie | 2 ✅ | 0 |
% zwycięstw w sezonie | 58,1% (72/144) ✅ | 49,5% (45/91) |
Rankingowe zarobki w sezonie | £98,250 ✅ | £57,500 |
Najlepszy wynik w sezonie | WSoD Finals – ćwierćfinał | PC27 – zwycięstwo ✅ |
Najlepszy wynik w MŚ | Zwycięstwo (2007) ✅ | Debiut |
Źródło: Darts Orakel
Zwycięzca pojedynku będzie bogatszy o kolejne 10 tysięcy funtów i awansuje do trzeciej rundy mistrzostw. Jim Williams, który już w niej czeka, wcześniej pokonał Petera Wrighta.
Mistrzostwa świata PDC 2024 – 2. runda
🇳🇱 (29) Raymond van Barneveld – Radek Szagański
Początek meczu: piątek (22.12), ok. godz. 22:10
Lokalizacja: Alexandra Palace, Londyn (Anglia)
Format: do trzech wygranych setów
Transmisja: Viaplay / PDC.TV
Kursy na BETFAN: https://betfan.pl/sg/vkvqqlfpvc
Kuba
22 grudnia, 2023 o 11:45
Niby Barney do ugryzienia, ale praktycznie w każdej statystyce jest lepszy, do tego będzie dopingowany – ‘Barney Army’, a Radek w pierwszym meczu wyglądał na zestresowanego. Reasumując będzie ciężko