Newsy
Ratajski znów w ćwierćfinale MŚ. “Littler? Zagra swoje. 100, 105, a może i 110”
Krzysztof Ratajski podsumował mecz 1/8 finału mistrzostw świata z Lukiem Woodhouse’em. Odniósł się także do nadchodzącego pojedynku z Lukiem Littlerem. “Spodziewam się po nim wszystkiego, co dobre” – skwitował.

Konferencja prasowa po meczu z Lukiem Woodhouse’em rozpoczęła się od gratulacji ze strony dziennikarzy. – To dla mnie coś wielkiego, bardzo emocjonalnego. Każdy mecz na tej scenie to ogromna sprawa – przyznał Ratajski.
Woodhouse’a pokonał 4:2 i osiągnął niemal 97-punktową średnią, z podwójnymi na poziomie 45%. – Nie spodziewałem się nawet tak wysokich liczb – dodał. – Dobra średnia, bardzo dobre double. Gdy kończyłem, pomyślałem, że średnia to było może około 90. Ale to był bardzo dobry mecz.
W kolejnej rundzie jego rywalem będzie Luke Littler – kandydat numer jeden do zdobycia tytułu. – To największe wyzwanie, jakie można sobie wyobrazić. Jest najlepszy, jest mistrzem świata. Ale to jednak sport, to jest dart, tu wszystko jest możliwe.
🗣️ "It's the biggest challenge you can imagine!"
— PDC Darts (@OfficialPDC) December 30, 2025
Krzysztof Ratajski insists 'anything is possible' after setting up a quarter-final clash against Luke Littler at the World Darts Championship!#WCDarts pic.twitter.com/JcipaJWx0M
W meczu Woodhouse miał podejście do dziewiątej lotki, ale pomylił się na podwójnej dwunastce. Gdyby trafił, sponsor imprezy musiałby wypłacić 180 tysięcy funtów, z czego 60 tysięcy trafiłoby właśnie do Anglika. – Trzymałem kciuki, gdy miał podejście do dziewiątej lotki. Cieszę się jednak, że to ja wygrałem tego lega. 60 tysięcy funtów to bardzo duży bonus. Myślę, że każdy chciałby zapisać na swoje konto tego idealnego lega – odpowiedział Polak.
— Łączy Nas Dart (@LaczyNasDart) December 30, 2025
Wątek kolejnego rywala był często poruszany podczas konferencji. – Spodziewam się, że Littler zagra swoje – 100+, 105+, być może nawet 110+. Możemy się po nim spodziewać wszystkiego, co dobre. Wiem, że muszę zagrać najlepiej jak umiem i zobaczymy. Potrzebne będzie także szczęście.
🗣️ Krzysztof Ratajski reveals how he plans to deal with Luke Littler when they face off in the PDC World Championship quarter-finals on New Year's Day!
— Tungsten Tales Darts (@Tungsten_Tales) December 30, 2025
The Pole says it's "Hard to have any plan", adding that he may have to average over 110 to have a chance of beating the… pic.twitter.com/zsXKmXvxSw
Po wczorajszych gwizdach w kierunku Littlera, Ratajski został zapytany właśnie o kwestię zachowania publiki. – Ja tego nie słyszę. Staram się skupić na swojej grze. Jeśli ktoś na mnie dzisiaj gwizdał, to nawet na to nie zwróciłem uwagi. Nawet, gdy zdarzało się to kiedyś, to naprawdę mnie to nie ruszało.
– Mi to nie pomoże, być może jemu przeszkodzi. Nie ma to dla mnie żadnego znaczenia.
Ratajski wrócił też do TOP 32 światowego rankingu. W zestawieniu na żywo jest 28. – To dla mnie oczywiście bardzo ważne. Jestem z tego bardzo zadowolony. Zobaczymy, ale teraz ciężko myśleć o kolejnym skoku, bo każdy wie, że Luke Littler to najlepszy zawodnik na świecie.
Ostatni raz Ratajski zagrał z Littlerem podczas UK Open, gdzie postawił trudne warunki, przegrywając 8:10. – Każdy mecz z Lukiem Littlerem jest niesamowity. Zawsze jesteś underdogiem. Na pewno będzie ciężko, ale zobaczymy, co się stanie.















































