Obserwuj nas

Newsy

PDC ignoruje Belgów? Nominacje do miana ulubionego gracza sezonu

PDC wraz z firmą Village Hotels zorganizowały internetowy plebiscyt na ulubionego gracza sezonu 2024. Wśród nominowanych znalazło się 16 zawodników, ale zabrakło miejsca dla Mike’a de Deckera i Dimitriego van den Bergha – zwycięzców turniejów telewizyjnych. To zaś rozpętało małą burzę w belgijskich mediach…

Mike de Decker i Dimitri van den Bergh
Mike de Decker (L) i Dimitri van den Bergh (P) pominięci w plebiscycie (fot. PDC)

Belgijscy kibice mają ostatnio na pieńku z PDC. Zaczęło się od kontrowersyjnego wyboru graczy do Premier League, gdy federacja pominęła zarówno van den Bergha (zwycięzcę UK Open), jak i de Deckera (zwycięzcę World Grand Prix). Pominięcie tego drugiego było szczególnie głośno komentowane, ponieważ nigdy w 20-letniej historii nie doszło do sytuacji, by zaproszenia nie dostał zwycięzca majora transmitowanego przez Sky Sports.

The Real Deal otwarcie twierdził, że decyzja federacji jest skandalem. – Kompletnie tego nie pojmuję, zwłaszcza że zaproszenia dostali Price i Aspinall. Oni na to nie zasłużyli – komentował. Matt Porter – dyrektor generalny PDC – podkreślał jednak, że triumfator Grand Prix jeszcze nie jest gotowy, by rywalizować w Premier League.

 

“Mike musi uważać”

Ani van den Bergha, ani de Deckera nie ma też na liście nominowanych do nagrody ulubionego gracza roku, która pojawiła się na oficjalnej stronie 22 stycznia. PDC po prostu zdecydowała się na wybór 16 najwyżej sklasyfikowanych graczy rankingu światowego, ale taka argumentacja nie wszystkich przekonuje.

Krytyczne zdanie na temat tego wyboru wygłosił Erik Clarys – komentator stacji VTM. – To kolejna gorzka i trudna do zrozumienia decyzja. Jaki sens ma wygrywanie turniejów telewizyjnych? Kiedyś to było marzenie każdego zawodnika, teraz PDC traktuje te imprezy jak zawody drugiej kategorii. To jeszcze jeden policzek wymierzony Mike’owi i Dimitriemu – stwierdził dla portalu hln.be.

– Na liście znaleźli się darterzy, którzy w ostatnim roku osiągnęli bardzo niewiele. To dewaluacja tej nagrody. Jakie przesłanie PDC w ten sposób wysyła? Że nie trzeba nic osiągnąć, by być nominowanym? To naprawdę mocno subiektywna lista, która deprecjonuje innych graczy – dodał.

Zdaniem komentatora de Decker musi zachowywać coraz większą ostrożność, by nie popaść konflikt z PDC i nie stać się personą non grataPodejrzewam, że jego komentarze w kierunku Matta Portera mogły być przyczyną braku nominacji. PDC jest bardzo wrażliwa na krytykę. Mike będzie musiał uważać, by nie popaść w ich niełaskę. Pozostało mu tylko przemawiać własnymi umiejętnościami.

 

Walka z wiatrakami?

Clarys ma za sobą bogatą karierę darterską. To on przecierał szlaki dla kolejnych belgijskich graczy. W 1995 roku wygrał nawet turniej BDO World Masters, a w PDC potrafił dotrzeć do ćwierćfinału UK Open. Jego zdaniem w sporcie zdominowanym przez Brytyjczyków inni zawodnicy zawsze mają pod górkę, o czym – jak twierdzi – przekonywał się na własnej skórze.

Czasami to była walka z wiatrakami. Ich wola to prawo. Nie możemy jednak tracić nadziei, bo w Belgii mamy wiele młodych talentów. (…) Kto wie, może za kilka lat doczekamy się kolejnych topowych graczy i będziemy się śmiać z tych niefortunnych wyborów – zakończył.

Wyboru w plebiscycie można dokonać na oficjalnej stronie federacji. Dla trzech losowo wybranych osób, które wypełnią kwestionariusz, PDC przygotowała nagrodę w postaci informatorów na temat ostatnich mistrzostw świata. Każdy egzemplarz będzie podpisany przez Luke’a Littlera.

 

ZOBACZ TEŻ
Rock widzi się w jednym szeregu z Littlerem. "Możemy zdominować ten sport"
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama