Newsy
Ranking formy PDC: Rock numerem jeden! Mistrzowie świata w pogoni
W najnowszej odsłonie rankingu The Form Guide autorstwa PDC dominuje nie kto inny jak… Josh Rock – i to drugi raz z rzędu! Jednak czy jest to dominacja absolutna? Tuż za jego plecami plasują się uczestnicy Premier League na czele z Lukiem Humphriesem. I mają wiele do powiedzenia…

Sporządzany przez analityka PDC Christophera Kempfa ranking klasyfikuje zawodników pod względem ich wyników i statystyk z ostatnich 200 rozegranych legów. Brane pod lupę są średnie punktowe, skuteczność na zamknięciach, ilość kolejek 171+ punktowych, check-outy powyżej 99 i 101 punktów, procentowa skuteczność na doublach oraz tzw. OChE, czyli Ordinal Check-out Efficiency. Metryka OChE podawana jest w procentach i jest ona procentem legów, które przypuszczalnie zawodnik może wygrać w ProTourowych zawodach. Jest liczona na podstawie średniej ważonej check-outów z 4, 5, 6 oraz 7 podejścia do tarczy.
PDC Stats Analyst @ochepedia assesses the top ten stars – based on their last 200 legs played – following last weekend’s European Darts Grand Prix…
👉 https://t.co/TJL6Y5cXGB pic.twitter.com/Dng6Fp5PWF
— PDC Darts (@OfficialPDC) May 7, 2025
Kwiecień był najlepszym do tej pory miesiącem w karierze Josha Rocka pod względem indywidualnych statystyk. Rozegrał on genialny występ w Players Championship 12, gdzie w finale zmierzył się z Gerwynem Price’m. Pomimo 110-punktowej średniej musiał on ostatecznie uznać wyższość rywala. Kolejne turnieje były dla Rocky’ego równie obfite w wysokie punktacje. W PC 13 i 14 na 6 meczów tylko w jednym zagrał na średniej poniżej 100 punktów. W European Tourze natomiast na 9 rozegranych spotkań w 4 z nich osiągnął średnią 100+ (najwyższa – 111,42), co przesądziło o jego pozycji lidera w The Form Guide. Co warto podkreślić, poza najwyższymi średnimi Rocky był także najlepszy w kategorii ilości checkoutów powyżej 99 i 101 punktów.
Światowa czołówka w pogoni
Tuż za Rockiem w klasyfikacji plasuje się Luke Humphries cieszący się drugą najwyższą średnią w zestawieniu – niższą od średniej lidera o niespełna pół punktu. Jego występy ostatnich tygodniach były “przeplatanką” średnich 90+ i 100+, jednak z istotną przewagą tych wyższych. Omawiając aktualną formę byłego mistrza świata nie sposób nie wspomnieć o jego „kosmicznym” meczu podczas nocy Premier League w Manchesterze. Mowa oczywiście o starciu ze Stephenem Buntingiem, w którym to średnia Humphriesa osiągnęła 118,43 punktów ustanawiając jego nowy indywidualny rekord telewizyjny.
The Bullet w ostatnich turniejach sam jednak nie próżnował, gdyż to właśnie on zamyka podium w najnowszym rankingu The Form Guide. W ciągu zaledwie 4 dni udało mu się dołożyć dwa tytuły do gabloty. Po wygranej nocy Premier League w Berlinie rozegrał solidny turniej cyklu ET w Riesie, gdzie w finale pokonał Nathana Aspinalla, notując ponad 100-punktowe średnie w każdym meczu z wyjątkiem ćwierćfinału. W kolejnych rozgrywkach regularność i moc na punktacji Buntinga nie zwalniały, jednak tym razem nie zagwarantowały mu one równie częstych zwycięskich rezultatów.
W ścisłej czołówce zestawienia znalazł się także Gerwyn Price. Walijczyk w minionych turniejach również wykazywał dobrą formę na punktacji, szczególnie podczas wygranej przez niego kolejki PL w Liverpoolu. Średnia Icemana na całą noc wyniosła wówczas aż 105,68 punktów. Poza 4 lokatą w zaktualizowanym The Form Guide Price zajmuje 1 miejsce pod względem współczynnika OChE.
Pozostałe kategorie rankingu zostały obsadzone nazwiskami Dirka van Duijvenbode oraz Giana van Veena. Aubergenius nie miał sobie równych pod względem ilości kolejek 171-180 punktowych. W ostatnich turniejach European Touru jego średnie momentami zbliżały się do poziomu 120 punktów, ale prawie tak często jak maksy notował on wpadki sektorowe. GvV z kolei wypadł najlepiej ze wszystkich zawodników w PDC pod względem skuteczności na double’ach osiągając poziom 48,35%.
Czy kogoś tu nie brakuje?
Po raz kolejny wśród 10-ciu najlepszych zawodników zestawienia nie widzimy… no właśnie – Luke’a Littlera. Aktualny mistrz świata w ostatnich rozegranych 200 legach nie zaliczał tak wysokich punktacji, do których już zdążył nas przyzwyczaić. Znaczną większość swoich spotkań rozgrywał na średnich 90+. Na 21 badanych w rankingu meczów w „zaledwie” 6 z nich osiągnął ponad 100-punktową średnią. Czy to rzadki widok? Można by śmiało rzec, że nie. Jednak należy pamiętać, że mówimy tutaj o zawodniku, którego średnia na ostatnie 12 miesięcy wynosi 100,21 punktów. Z nienajlepszą formą boryka się obecnie także Michael van Gerwen, który ponownie znalazł się poza czołową dziesiątką klasyfikacji. Holender już od dłuższego czasu ma problem ze stabilnością w swojej grze. Spektakularne comebacki, pewne zwycięstwa i nieoczekiwane porażki… – to obecnie najbardziej charakterystyczne cechy jego rywalizacji. Pomimo wygranego ET w Monachium nadal niełatwo jest jednoznacznie stwierdzić, czy MVG „powrócił”. Bazując natomiast na aktualnych statystykach – na powrót do wyższego poziomu musimy jeszcze poczekać.
