Newsy
Sądny dzień dla Aspinalla i van Gerwena. Kto zagra w play-offach Premier League?
Jak mawiał klasyk – nadszedł dzień dzisiejszy. To właśnie dziś wieczorem w Sheffield poznamy ostatniego zawodnika, który awansuje do fazy play-off Premier League. Dotychczas miejsce w dalszej części turnieju zapewnili sobie Luke Littler, Luke Humphries oraz Gerwyn Price. O ostatni bilet do Londynu powalczą Michael van Gerwen i Nathan Aspinall. Który z nich bardziej zasługuje na walkę o trofeum?

Jeszcze niedawno w Belfaście rozpoczynaliśmy tegoroczną edycję Premier League, a tymczasem zbliżamy się już do jej wielkiego finału. Można powiedzieć, że wszystko przebiega zgodnie z przewidywaniami – Luke Littler zdominował pierwszą fazę rozgrywek. W pogoni za The Nukiem cały czas trzymał się Luke Humphries, jednak dystans dzielący obu zawodników był trudny do nadrobienia. Mimo to, zarówno Littler, jak i Humphries mają już pewny udział w fazie play-off – prawdziwa gra dopiero zacznie się w Londynie.
Pewny wyjazdu do stolicy Wielkiej Brytanii jest także Gerwyn Price. Choć wygrał tyle samo wieczorów co Cool Hand Luke, to jego strata do mistrza świata z 2024 roku wynosi siedem punktów. Skład play-offów może zatem składać się aż w 75% z Anglików, albo przekształcić się w pojedynek Anglia kontra reszta świata. Wszystko zależy od tego, który z zawodników – Nathan Aspinall czy Michael van Gerwen – zapewni sobie ostatnie wolne miejsce w Londynie.
Forma na przestrzeni całego turnieju
Regularność – to słowo klucz w pierwszych kolejkach Premier League zarówno w wykonaniu Nathana Aspinalla, jak i Michaela van Gerwena. Anglik podczas pierwszej i drugiej nocy nie potrafił znaleźć sposobu na wygranie swojego premierowego meczu w tegorocznej edycji. Holender z kolei trzykrotnie dochodził do półfinału, ale za każdym razem odpadał – przy trzeciej próbie to właśnie Aspinall stanął mu na drodze, choć później okazał się słabszy od Gerwyna Price’a.
Na kolejną szansę Anglik nie musiał długo czekać – już w Brighton ponownie zameldował się w finale wieczoru. Tym razem jednak Luke Littler nie dał mu szans na triumf.
Tak częste występy w finałach mógł Aspinallowi pozazdrościć van Gerwen, który dopiero podczas siódmej nocy w Cardiff zdołał wygrać dwa mecze. Podobnie jak u Aspinalla, to The Nuke okazał się skuteczniejszy w decydujących momentach – w tamtym momencie Littler miał już na koncie trzy wygrane wieczory. Jak się później okazało, był to jedyny finał, do którego dotarł Mighty Mike.
Aspinall natomiast po dwóch nieudanych podejściach wreszcie przełamał się w Manchesterze, a ostatnio ponownie potwierdził formę, triumfując w Aberdeen.
Kolejka, miejsce | ![]() | |
---|---|---|
1, Belfast | Ćwierćfinał | Półfinał |
2, Glasgow | Ćwierćfinał | Półfinał |
3, Dublin | Finał ❌ | Półfinał |
4, Exeter | Półfinał | Ćwierćfinał |
5, Brighton | Finał ❌ | Półfinał |
6, Nottingham | Ćwierćfinał | Półfinał |
7, Cardiff | Ćwierćfinał | Finał ❌ |
8, Newcastle | Półfinał | Ćwierćfinał |
9, Berlin | Ćwierćfinał | Ćwierćfinał |
10, Manchester | Finał ✅ | Półfinał |
11, Rotterdam | Półfinał | Ćwierćfinał |
12, Liverpool | Ćwierćfinał | Półfinał |
13, Birmingham | Półfinał | Półfinał |
14, Leeds | Ćwierćfinał | Ćwierćfinał |
15, Aberdeen | Finał ✅ | Ćwierćfinał |
Aspinall wie jak wygrywać z Holendrem
We wcześniejszych latach, gdy Nathan Aspinall i Michael van Gerwen stawali naprzeciw siebie przy tarczy, to Holender zazwyczaj wychodził zwycięsko – triumfował w 17 z 26 rozegranych spotkań. Jednak w tegorocznej edycji Premier League układ sił się odwrócił. Zawodnicy mierzyli się już pięciokrotnie i aż cztery razy lepszy okazywał się Aspinall. Jedynie w Nottingham van Gerwen wykorzystał słabszą formę Anglika i sięgnął po zwycięstwo. Poza tymi wyjątkami, Asp prezentował się zdecydowanie lepiej – pewny siebie, skuteczny i bezwzględny w kluczowych momentach.
Ich szóste starcie w Sheffield zapowiada się więc wyjątkowo emocjonująco. Dla van Gerwena to nie tylko walka o miejsce w play-offach, ale i okazja do przerwania niekorzystnej passy przeciwko rywalowi, który w tym sezonie wyraźnie ma na niego sposób. Z kolei Aspinall będzie chciał postawić kropkę nad „i” i przypieczętować swoją dominację nad Holendrem. Dodatkowy ciężar gatunkowy tego pojedynku sprawia, że emocje gwarantowane.
Bezpośrednie spotkania Aspinall – van Gerwen
Wyniki | Średnie | Podwójne |
---|---|---|
![]() | 99,22 – 93,21 | 40% (6/15) – 33,33% (3/9) |
![]() | 89,04 – 95,13 | 36,36% (4/11) – 31,58% (6/19) |
![]() | 97,09 – 96,04 | 42,86% (6/14) – 35,71% (5/14) |
![]() | 101,31 – 85,59 | 37,5% (6/16) – 50% (2/4) |
![]() | 97,20 – 97,52 | 42,86% (6/14) – 42,86% (3/7) |
Brak awansu porażką MvG?
Michael van Gerwen stoi przed niezwykle trudnym zadaniem – aby awansować do fazy play-off Premier League, musi wygrać trzy mecze w Sheffield. Ewentualny brak awansu byłby dla niego dotkliwą porażką, zarówno sportową, jak i wizerunkową. Mówimy przecież o sześciokrotnym mistrzu tych rozgrywek, który przez lata uchodził za niekwestionowanego dominatora tej sceny. Van Gerwen sam narzucił sobie najwyższe standardy, a każde potknięcie – zwłaszcza w tak prestiżowym turnieju – odbija się szerokim echem.
Jeśli Holender nie zakwalifikuje się do Londynu, będzie to pierwszy taki przypadek od 2020 roku. Trudno będzie mówić o przypadkowym niepowodzeniu – raczej o wyraźnym sygnale, że coś wymaga zmiany, by znów stanąć na szczycie. Każdy mistrz przechodzi przez trudne momenty – takie przyjdą zapewne także w karierze Luke’a Littlera. Pytanie brzmi, czy van Gerwen zdoła odpowiednio szybko zareagować i wrócić do swojej najlepszej formy.
Nie można też wykluczyć, że jego dominacja dobiega końca, a stery zaczynają przejmować nowi liderzy tej dyscypliny. Premier League staje się coraz bardziej wyrównana, a rywale coraz śmielej stawiają czoła dawnemu hegemonowi.
Może udowodnić swoją wartość
Aspinall, w przeciwieństwie do van Gerwena, musi postawić tylko – i aż – stempel w postaci zwycięstwa nad Holendrem. Waga tego triumfu będzie ogromna, ponieważ przypieczętowując awans do fazy play-off udowodni, że zasługuje na miejsce w ścisłej czołówce światowego darta. Jego powołanie do tegorocznej edycji Premier League było przez niektórych kwestionowane, ale od samego początku starał się bronić tej decyzji władz, walcząc z najlepszymi jak równy z równym. Awans będzie dla niego nie tylko sukcesem sportowym, ale też symboliczną odpowiedzią na wszystkie wcześniejsze wątpliwości.
Anglik nigdy nie miał łatwej drogi – jego kariera to historia ciężkiej pracy, powrotów po kontuzjach i nieustannej walki z presją. Znalezienie się w czołowej czwórce byłoby ukoronowaniem jego determinacji i charakteru. W play-offach decydująca będzie dyspozycja dnia, a to sprawia, że Aspinall może okazać się czarnym koniem turnieju. Wyzwanie nie będzie jednak łatwe – na jego drodze staną zawodnicy tacy jak Littler czy Humphries. Pokonanie któregoś z nich i dojście do finału, a następnie sięgnięcie po trofeum, byłoby piękną historią o zawodniku, który się nie poddał i swoją postawą uciszył wszelkich krytyków.
Początek transmisji z szesnastej nocy Premier League Darts w Sheffield na platformie Viaplay już od godziny 20:00 – z polskim komentarzem.
