Obserwuj nas

Newsy

Smith przeprasza za agresywne zachowanie. “Jestem wykończony psychicznie”

Trwa European Darts Grand Prix (ET6). Podczas sobotniej sesji popołudniowej na scenie zmierzyli się Michael Smith i Daniel Klose. “Bully Boy” wygrał 6:5, a po trafieniu podwójnej, która zapewniła mu awans, z impetem rzucił lotką, która została mu w ręce. W wyniku tego z tarczy odpadła obręcz z oznaczeniami punktów w poszczególnych sektorach. Zawodnik odniósł się do całej sytuacji po zakończeniu spotkania.

Michael Smith (fot. PDC)

Michael Smith wciąż poszukuje optymalnej formy w obecnym sezonie. Były mistrz świata zajmuje obecnie 21. miejsce w rankingu PDC Order of Merit, co jest wynikiem zdecydowanie poniżej jego oczekiwań. Maj dla zawodników rozpoczął się intensywnie — od szóstego turnieju cyklu European Tour, czyli European Darts Grand Prix w Sindelfingen.

Z powodu wycofania się Luke’a Littlera, rolę zawodnika rozstawionego przejął Smith, dzięki czemu rozpoczął rywalizację od drugiej rundy. Jego rywal wyłonił się w piątek po pojedynku między Jermaine’em Wattimeną a Danielem Klose. Choć zdecydowanym faworytem był Holender, nie sprostał presji i przegrał 3:6.

Dan The Man pokazał, że nie jest łatwym przeciwnikiem, co udowodnił również w meczu ze Smithem. Pierwsze trzy legi padły jego łupem, co od razu dało sygnał, że Niemiec może sprawić kolejną niespodziankę. Bully Boy próbował nawiązać walkę, ale Klose systematycznie zbliżał się do zwycięstwa. W pewnym momencie prowadził już 5:2, jednak od tego momentu Smith rozpoczął pogoń za wynikiem. Mimo że dopisało mu szczęście, zdołał doprowadzić do decidera. W decydującym legu Anglik postawił kropkę nad “i”, zapewniając sobie awans do trzeciej rundy.

Po trafieniu podwójnej dziesiątki, która dała mu zwycięstwo, Smith eksplodował z radości, rzucając z impetem ostatnią lotką, którą trzymał w ręce. W wyniku tego z tarczy odpadła obręcz z oznaczeniami punktów. Samo pożegnanie z rywalem także nie było zbyt ciepłe.

 

 

Smith odniósł się do całej sytuacji w swoich mediach społecznościowych. Wyjaśnił, że ostatnie problemy zdrowotne skumulowały w nim negatywne emocje, które w tamtym momencie wyładował na tarczy.

“Chciałbym przeprosić za moje zachowanie w tym meczu. Nie ma żadnych wymówek, ale jestem wykończony psychicznie. Od problemów z barkiem i nadgarstkiem po wczorajszy telefon od mojej żony i dzieci, które płakały, myśląc, że nasz pies (Luna) umiera – pojechaliśmy w nocy do weterynarza na ostry dyżur i byłem na nogach do 3 nad ranem, żeby móc być z nimi w kontakcie i starać się ich pocieszyć. Na szczęście teraz wydaje się, że wszystko z nią w porządku i nie wiemy, co dokładnie jej było – wyglądała jak opętana, nie mogła poruszać nogami, a jej głowa wyginała się jak u ptaka chorego na ptasią grypę. Ale jutro zaczynamy od nowa, mam nadzieję, że z czystą głową, i pokażę lepszy i dojrzalszy występ. Jeszcze raz przepraszam.”

 

 


Rywala w 3. rundzie pozna podczas tego wieczoru – wygrany z pary Humphries/Scutt zagra jutro ze Smithem o wejście do ćwierćfinału.

ZOBACZ TEŻ
Ratajski - van Barneveld: mecz z zagubioną legendą. Zapowiedź, statystyki, analiza
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama