Newsy
“Trzeba to jakoś zakończyć”. Phil Taylor o kilkudziesięcioletniej karierze
Phil Taylor wziął udział w niedawnych mistrzostwach świata seniorów, przegrywając w pierwszej rundzie z Niemcem Manfredem Bilderlem. Być może był to ostatni czempionat Taylora, ale 14-krotny mistrz świata PDC pozostawił sobie otwartą furtkę.
The Power nadal będzie brał udział we wszystkich najważniejszych turniejach w ramach World Seniors Darts Tour (WSDT) w tym roku. – Spróbuję się tym cieszyć – powiedział Taylor w rozmowie z Rayem Stubbsem, dziennikarzem, który dla BBC iPlayer komentował ostatnie mistrzostwa świata seniorów.
– Nie będę narzucać sobie żadnej presji. Po prostu będę cieszyć się moim ostatnim rokiem i naprawdę nie mogę się go doczekać – dodał Taylor.
14-krotny mistrz świata PDC odszedł z organizacji w 2018 roku. – Nie mogę uwierzyć, że to już prawie sześć lat, odkąd przeszedłem na emeryturę – śmieje się. – Byłem gotowy przejść na emeryturę w wieku 55 lat, ale Barry Hearn (Prezes PDC – przyp. red.) przekonał mnie, żebym kontynuował, więc zostałem do 58. roku życia.
11 ze swoich 14 tytułów mistrzowskich dla PDC Taylor zdobył w kultowej Circus Tavern w Purfleet, gdzie rozgrywano tegoroczne mistrzostwa świata seniorów. – Uwielbiam to miejsce! – przyznał z zachwytem. – Nie powiedziałbym, że to moje ulubione miejsce na świecie, ponieważ Blackpool zawsze będzie moim ulubionym, ale powiedziałbym, że zajmuje drugie miejsce – mówił Taylor o tawernie. – Ten budynek, jeśli mogę tak powiedzieć, zapewnił mi zabezpieczenie finansowe na resztę życia.
Jeszcze w tym roku Taylor będzie obchodził swoje 64. urodziny i ma świadomość upływającego czasu. – Przepracowałem prawdopodobnie 30 lub 40 lat, będąc półprofesjonalistą i profesjonalistą. Wystarczy. Trzeba to jakoś zakończyć – podsumował. – Mimo to nie przestanę pracować. Nadal chcę wychodzić , spotykać się z ludźmi, występować i tak dalej, ale nie martwię się, że nie będę już dużą konkurencją dla pozostałych graczy – zakończył.