Inne
5 dni gry, 25 meczów. Debiut Wacławskiego w Modusie – co mówią liczby?
Skoro już po wszystkim, nadszedł czas podsumowań. Łukasz Wacławski od poniedziałku do piątku po raz pierwszy rywalizował na scenie MODUS Super Series. Choć koniec końców nie zdołał wywalczyć awansu do finałów tygodnia, zdaniem większości tydzień może zaliczyć na plus. Czy potwierdzają to liczby?

Rywalizacja Wacławskiego składała się z dwóch etapów: grupy A oraz grupy C. I nie da się ukryć, że tym razem zasada “im dalej w las, tym lepiej” zdawała się funkcjonować – od poniedziałku do środy Polak wygrał jedynie trzy spotkania, przegrywając dwanaście. W czwartek i piątek zdołał wyjść na zero – pięć zwycięstw, pięć porażek i trzecia pozycja w grupie C.
Całość złożyła się na 25 spotkań, gdzie bilans wyniósł 8-17. Na pierwszy rzut oka – niezbyt imponująco. Na drugi – łatwo o wrażenie, że w nieco innym składzie personalnym niż podczas 11. tygodnia Wacławski mógłby liczyć na więcej. Średnia 81,81 – osiągnięta na przestrzeni całych zmagań – to poziom nieco wyższy niż typowy, który można spotkać w Challenge Tourze. Taka gra niejednemu już wystarczyła, by w Portsmouth przegrywać znacznie mniej potyczek. Dokładając do tego podwójne na poziomie 34,1% (co stanowi skuteczność z dolnych rejonów ProTouru), otrzymujemy obraz bardzo solidnej gry.
W ciągu owych 25 meczów doszło do tylko jednej, poważnej wpadki. Mowa o pierwszym meczu, który miał prawo poważnie zachwiać pewnością siebie Polaka – porażka 0:4 ze średnią 63,42 raczej nie stanowi wymarzonego startu. Na szczęście szóstka z przodu nie pojawiła się już ani razu. 90 punktów udało się przekroczyć dwukrotnie, przy czym najlepszy występ stanowi triumf 4:3 nad Steve’em Beatonem (94,34).
Wacławski zanotował też 16 maksów (0,11 maksa na lega) i pięć checkoutów 100+, z czego najwyższy to 116 (na mecz z Beatonem). Najlepszy wygrany leg to 12-darter, najgorszy: 30-darter (w obu przypadkach rywalem był Tom Lonsdale). Wszystkie inne wygrane legi kończone były w maksymalnie 23 lotkach.
Ogólna celność rzutów wyniosła 30,4%. Uwagę zwraca tu głównie dysproporcja między podwójną dwudziestką (38,3%), a podwójną szesnastką (28,2%).
Rozbudowane zestawienie statystyk znajduje się poniżej.
Łukasz Wacławski w 10. sezonie MODUS Super Series
Kategoria | Wynik |
---|---|
Mecze | 25 |
Wygrane | 8 |
Porażki | 17 |
Najwyższa wygrana | 4:1 (x3) |
Najwyższa porażka | 0:4 (x4) |
Legi | 144 |
Legi wygrane | 59 |
Legi przegrane | 85 |
AVG | 81,81 |
AVG – pierwsze 9 | 88,64 |
Najwyższa AVG | 94,34 |
Najniższa AVG | 63,42 |
Podwójne | 34,1% (59 / 173) |
Najlepszy wygrany leg | 12. lotka |
Najgorszy wygrany leg | 30. lotka |
Maksy | 16 (0,11 / leg) |
140+ | 78 (0,54 / leg) |
100+ | 145 (1,01 / leg) |
Checkouty 100+ | 5 |
Najwyższy checkout | 116 |
Rzuty | 2368 |
% celnych rzutów | 30,4% (720 / 2368) |
% celnych rzutów: T20 | 28,9% (432 / 1494) |
% celnych rzutów: T19 | 27,7% (133 / 481) |
% celnych rzutów: T18 | 27,4% (20 / 73) |
% celnych rzutów: D20 | 38,3% (18 / 47) |
% celnych rzutów: D16 | 28,2% (11 / 39) |
W sezonie 2025 powinniśmy zobaczyć jeszcze co najmniej dwóch Polaków podczas zmagań w Portsmouth. Poza Wacławskim, podczas Eastern European Darts Festival 2024 przepustkę do gry w Modusie wywalczyli sobie jeszcze Krzysztof Kciuk oraz Damian Pałaszewski. Terminy ich występów nie są jednak znane.
