Newsy
Wieczór życia Ricky’ego Evansa! Niespodzianki przed świąteczną przerwą
Nathan Aspinall żegna się z mistrzostwami świata! Anglik nie był w stanie odpowiedzieć na genialną grę Ricky’ego Evansa, który wróci po świętach na scenę w Ally Pally. Rewelacyjnie zagrał także Stephen Bunting, ustanawiając nowy rekord średniej w tegorocznych mistrzostwach.
Pierwszym spotkaniem sesji było starcie Ryana Searle’a z Tomoyą Goto. Heavy Metal nie był w stanie wejść na swój najwyższy poziom, ale Japończyk też tego nie zrobił – choć miał swoje szanse, przegrał dwa pierwsze sety. Zdołał jeszcze ugrać trzecią partię, ale w czwartej zabrakło już mocy na punktacji.
Niespodziewany obrót spraw przybrał mecz między Joshem Rockiem a Berrym van Peerem. Irlandczyk przyzwyczaił w ostatnich miesiącach, że jest w dość nierównej formie i tym razem było tak samo – problemy miał szczególnie na podwójnych, gdzie Holender był zaskakująco skuteczny. Wydawało się, że spotkanie skończy się wynikiem 0:3, ale Rock wygrał jednego seta, wygrywając trzy legi z rzędu. To jednak nie wystarczyło i kolejna niespodzianka mistrzostw stała się faktem.
Wydawało się, że pojedynek Stephena Buntinga z Ryanem Joyce’em będzie najlepszym meczem sesji, ale do uzyskania tego miana nie był nawet bliski. Bullet był jak buldożer, kończąc ze średnią 107,28 – jak dotąd jest to najlepszy wynik w całym turnieju.
Ciężko za to powiedzieć, co stało się w ostatnim meczu przed świąteczną przerwą. Ricky Evans zagrał prawdopodobnie jeden z najlepszych meczów w karierze. Tego wieczoru wychodziło mu wszystko – punktacja wyglądała genialnie, a podwójne… jeszcze lepiej! Nathan Aspinall był zapewne równie zszokowany, przerywając w trzecim secie passę ośmiu kolejnych przegranych legów. Na więcej nie było go jednak stać i ostatecznie nie ugrał choćby seta.
Mistrzostwa świata PDC – wyniki 9. dnia turnieju
Sesja wieczorna
🏴 (19) Ryan Searle (91,11) 3:1 🇯🇵 Tomoya Goto (85,62)
☘️ (23) Josh Rock (91,87) 1:3 🇳🇱 Berry van Peer (91,32)
🏴 (18) Stephen Bunting (107,28) 3:0 🏴 Ryan Joyce (90,25)
🏴 (6) Nathan Aspinall (90,54) 0:3 🏴 Ricky Evans (99,38)