Newsy
“Wymyśl coś, cześć” – poirytowany van Gerwen przerywa wywiad
Ostatnie tygodnie nie są najłatwiejsze dla Michaela van Gerwena. Holenderski mistrz dał temu wyraz, kiedy podczas pomeczowej rozmowy z dziennikarzem Viaplay nagle ją zakończył i odszedł ze stanowiska.
Podczas niedawnych występów Michaela van Gerwena kibice zauważyli, że nie gra on na swoim optymalnym poziomie, a także czasami po rzutach łapie się za bark, co może wskazywać na kontuzję. Pomimo tego wystąpił w czwartkowych zmaganiach Premier League w Nottingham, gdzie w pierwszej rundzie zmierzył się z Luke’iem Littlerem. Holender przegrał mecz, ale zaprezentował się znacznie lepiej niż w ostatnim czasie, grając na średniej 110,94.
Po spotkaniu zgodnie z planem zasiadł do odbywającego się w formie telekonferencji wywiadu z Bartem Nollesem, dziennikarzem stacji Viaplay. Na początku próbował utrzymać pozytywną atmosferę – Gram najlepiej od tygodni. Ostatni tydzień fizycznie był dla mnie ciężki. Kiedy udaje mi się tak rzucać, daje mi to nadzieję. W środę dostałem kolejny zastrzyk, więc jeszcze nie udało mi się w pełni uporać z kontuzją.
Kiedy jednak jego rozmówca zapytał, czy zdarzyło mu się kiedyś przegrać pięć meczów w pierwszej rundzie z rzędu, Mighty Mike momentalnie się zagotował. Zachowujesz się jakbyś mnie nie znał – powiedział, dodając później – Oczywiście że mi się to kiedyś zdarzyło. Jeżeli koniecznie chcesz przedstawić to w negatywnym świetle, proszę bardzo. Wymyśl coś, cześć.
Po tych słowach Holender wstał, wyjął słuchawkę z ucha i błyskawicznie zniknął z ekranu. Od tamtej pory nie odniósł się ani do meczu, ani do samej sytuacji. Van Gerwen po ostatecznym rozstrzygnięciu wczorajszej nocy spadł z pierwszego miejsca tabeli Premier League kosztem Luke’a Humphriesa. W poniedziałek rozpoczynają się kolejne turnieje Players Championship, z których Holender do tej pory się nie wycofał, także warto bacznie przyglądać się jego grze, ale także podejściu i nastawieniu.
Lio
16 marca, 2024 o 22:01
Arogancja masterclass. MVG sportowo ma klasy dużo, ale jego sposób wyrażania się o innych zawodnikach i dyskutowania z dziennikarzami budzi moją głęboką antypatię.
PS. Proszę sprawdzić różnicę między “także” a “tak że”.