Obserwuj nas

Newsy

Aspinall pogryziony przez robaki. “Mój łokieć był jak balon”

Pech nie opuszcza Nathana Aspinalla. Po tym, jak udało mu się poradzić z kontuzją łokcia i wrócić na właściwy poziom, znów przeżył chwile strachu. Tym razem jednak przyczyna mogła być pozornie mniej poważna. Anglik w Bahrajnie został bowiem… pogryziony przez robaki.

Źródło: PDC

Wydawać się mogło, że dartersko Nathan Aspinall w końcu wychodzi na prostą. Dobry występ w Ally Pally, wybór do Premier League, a co najważniejsze, coraz mniej objawów niedawno przebytej kontuzji łokcia. Niestety, okazało się, że życie szykowało dla niego kolejne niespodzianki. Turniej w Bahrajnie, który dla graczy ma być głównie dobrą zabawą i ucieczką od europejskiej codzienności, skończył się dla Aspa przymusową hospitalizacją.

Coś mnie ugryzło i wiele godzin musiałem spędzić w szpitalu – zdradził Anglik. – Obudziłem się i zobaczyłem, że mój łokieć był jak balon. Pomyślałem sobie: “Boże, żeby to tylko nie odnowiła się kontuzja”. Poszedłem więc do lekarza, a ten zalecił, abym udał się do szpitala – rzucił jeszcze więcej światła na ten temat.



Do ostatnich chwil cały jego występ w turnieju stał pod znakiem zapytania. – Było tak źle, że aż do czwartej rano w czwartek nie wiedziałem, czy uda mi się wystąpić. Ostatecznie leki i okładanie lodem pomogły i dałem radę zagrać. Nadal bardzo boli, ale teraz chcę jakoś przeżyć kilka kolejnych dni i zobaczymy. Mam nadzieję, że to jakaś “pięciodniówka” – podsumował sytuację.

Ostatecznie Asp pojawił się na scenie i udało mu się zostawić po sobie całkiem dobre wrażenie. W pierwszej rundzie poradził sobie z Xiaochenem Zongiem. Dopiero w ćwierćfinale uległ Luke’owi Humphriesowi, lecz postawił mu trudne warunki, a mecz zakończył się deciderem. Mamy więc nadzieję, że z jego zdrowiem wszystko jest już w porządku. Następna okazja, żeby zobaczyć go w akcji, to Dutch Darts Masters, które odbędzie się w dniach 24-25 stycznia.

ZOBACZ TEŻ
Rock zmieni dostawcę sprzętu. Oficjalne ogłoszenie w środę
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama