Obserwuj nas

Newsy

Nijman pękł, MvG ocalał, a Gurney dopadł Price’a. Pierwszy dzień mistrzostw Europy

Osiem pierwszych meczów czempionatu w Dortmundzie już za nami. Gospodarze mają powody do radości za sprawą znakomitego występu Martina Schindlera. W nieco innym nastroju do domu wróci Wessel Nijman, który po raz piąty przegrał z Michaelem van Gerwenem. O gigantycznym pechu może z kolei mówić Stephen Bunting.

Mistrzostwa Europy 2025
Mistrzostwa Europy wystartowały (fot. Michael Cooper / PDC)

Mistrzostwa Europy 2025 – więcej informacji

 

Nijman ma prawo powątpiewać, czy w starciach z MvG na pewno zachowuje chłodną głowę. Nigdy jeszcze nie pokonał legendarnego rodaka, choć w czwartek było o włos, by ten stan rzeczy uległ zmianie. Wprawdzie samo spotkanie stało na dobrym poziomie (średnie oscylowały wokół 100 punktów), ale siedem zmarnowanych lotek meczowych to coś niewybaczalnego. Niby van Gerwen sam zmarnował trzy przy stanie 5:4, a w deciderze potrzebował sześciu rzutów do zejścia z 95, ale przynajmniej dopiął swego.

 

 

Na niższym, 90-punktowym poziomie, rozegrało się starcie Gerwyna Price’a z Darylem Gurneyem. Wielu oczekiwało fajerwerków (takich jak podczas World Matchplay), ale tym razem ognia nie było. Walijczyk zmarnował 14 lotek na podwójnych i ugrał zaledwie trzy legi. Na pierwsze mistrzostwo Europy jeszcze musi zaczekać.

 

U Chizzy’ego po staremu

Martin Schindler – jak na gracza rozstawionego z numerem drugim przystało – osiągnął trzecią najwyższą średnią sesji (104,05). Mimo wyniku lepszego o 12 punktów, przeciwko Dave’owi Chisnallowi musiał się namęczyć. Zaczął od trzech przegranych partii, ale później imponował punktacją i skutecznością na topie. 180, 137 i przełamanie w deciderze. Wprawdzie u Chisnalla coraz częściej pojawiają się oznaki niezłej formy, ale w telewizji wygrywanie meczów ciągle przychodzi mu z ogromnym trudem.

 

 

Średnia Schindlera była na trzecim miejscu, bo wszystkich przebili Chris Dobey (105,76) i Stephen Bunting (109,20). Ten drugi – mimo dołożonej do tego 50-procentowej skuteczności na podwójnych – ani przez chwilę nie był jednak bliski awansu. Hollywood rzucił pięć maksów i wygrał 6:3. Mecz był “main eventem” zarówno pod względem harmonogramu, jak i czystego poziomu.

 

 

W pozostałych meczach

Spektakularny rankingowy spadek (o 12 miejsc – na 30. pozycję) zaliczył Peter Wright. To efekt straty pieniędzy, które za mistrzostwo Europy zarobił dwa lata temu. Tym razem w pierwszej rundzie przegrał z Rossem Smithem.

 

 

Ze świetnej strony – wygrywając swoje spotkania 6:3 – zaprezentowali się Ryan Joyce i Gian van Veen. Obaj skończyli z wynikami w okolicach 100 punktów, eliminując kolejno Luke’a Woodhouse’a i Damona Hetę.

W gronie czwartkowych zwycięzców znalazł się także Ryan Searle, który upewnił się, że imprezy nie wygra Walijczyk. Jonny’ego Claytona pokonał 6:3.

W piątek ok. godz. 21:00 do gry wejdzie Krzysztof Ratajski. Zagra z Lukiem Humphriesem. Sesja wystartuje ok. 19:00. Transmisja będzie dostępna w PDCTV, a same mecze można oglądać również w Superbet.

 

Mistrzostwa Europy – 1. runda (czwartek)

Ryan Joyce (96,93) 6:3 Luke Woodhouse (90,47)

Ross Smith (94,95) 6:2 Peter Wright (93,61)

Gian van Veen (98,73) 6:3 Damon Heta (93,97)

Gerwyn Price (91,49) 3:6 Daryl Gurney (90,51)

Jonny Clayton (91,90) 3:6 Ryan Searle (92,56)

Martin Schindler (104,05) 6:5 Dave Chisnall (92,45)

Wessel Nijman (96,57) 5:6 Michael van Gerwen (97,83)

Stephen Bunting (109,20) 3:6 Chris Dobey (105,76)

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama