Newsy
Baetens zirytowany głosami krytyki. “Jak potraficie lepiej, to sami zagrajcie”
O ile dart w Belgii przeżywa złoty okres pod względem poziomu zainteresowania, tak tegoroczne wyniki reprezentantów tego kraju pozostawiają sporo do życzenia. O optymizm ciężko zwłaszcza na gruncie podłogowym, gdzie w szerokiej czołówce obraca się jedynie Mike De Decker. Fani są niezadowoleni, a głosów krytyki dość ma Andy Baetens, który wdał się w sprzeczkę na Facebooku.

De Decker jest w tym momencie jedynym z sześciu Belgów, który na razie nie musi się martwić o występ w Minehead podczas PC Finals. W rankingu turniejów podłogowych zajmuje 24. pozycję. Po udanych ostatnich tygodniach do TOP 64 wskoczył jeszcze Mario Vandenbogaerde – znajduje się on na ostatniej lokacie premiowanej awansem. A pozostali? Pozostali mają kłopoty.
Dimitri van den Bergh – nadal numer jeden belgijskiego darta – po udanych pierwszych tygodniach sezonu wpadł w niespodziewany dołek. Regularne średnie w okolicach 85, a nawet poniżej 80 punktów – zdecydowanie nie jest to poziom godny dwukrotnego triumfatora telewizyjnego. Skutek to 117. pozycja w wyścigu do PC Finals. Kim Huybrechts – jego zeszłoroczny partner w World Cupie – jest o osiem miejsc wyżej. 115. lokatę zajmuje debiutant Stefaan Henderyck, a 104. – Andy Baetens, który nie ma ani chwili do stracenia w walce o utrzymanie karty PDC.
Głosy krytyki
To właśnie Baetens – mistrz świata federacji WDF – stał się częścią małego zamieszania w mediach społecznościowych, co opisał Vincent van Genechten na łamach Het Nieuwsblad.
Na facebookowej grupie “Belgische Darters” pojawiły się posty kibiców, które były wymierzone w van den Bergha. “Dimi znowu odpadł w pierwszej rundzie. Trzeba coś z tym zrobić, bo to zmierza w złą stronę. Średnia 85? Z tym nic się dziś nie osiągnie. Co się z nim dzieje?” – napisał jeden z kibiców. “Lepiej niech przestanie grać, bo będzie tylko gorzej” – dodał kolejny. “Z szacunkiem dla jego kariery, ale nie znoszę tego tańczenia i ckliwych wywiadów. Dopiero mówił o swoich tytułach, finałach i półfinałach, ale to przecież przeszłość. W sporcie, gdzie w grę wchodzą duże pieniądze, liczy się teraźniejszość” – to już trzeci komentarz.
Baetens zauważył te wpisy i postanowił odpowiedzieć. “Może by tak przestać z tymi wszystkimi komentarzami? Na pewno by to pomogło. Banda maruderów. My też jesteśmy tylko ludźmi, a nie robotami” – stwierdził.
“Jeśli myślicie, że potraficie lepiej, to chodźcie sami zagrać. Dopiero się pośmiejemy. Z pozdrowieniami, Bestia ze Wschodu” – dodał, przytaczając swoją darterską ksywkę.

Fot. Facebook
Baetens zajmuje 70. pozycję w rankingu PDC Order of Merit, ale jego szanse na utrzymanie karty są raczej skromne. Do 64. Ryana Meikle traci aż 44 tysiące funtów.
