Czterech zawodników, jeden cel. Czas na walkę o trofeum Premier League

Już po raz dwunasty mistrz Premier League zostanie wyłoniony w londyńskiej O2 Arenie. Tym razem jednak zabraknie jednego z najbardziej utytułowanych zawodników w historii rozgrywek – Michaela van Gerwena. Siedmiokrotny triumfator tego prestiżowego turnieju, doskonale znający smak zwycięstwa w stolicy Anglii, stracił szansę na awans do fazy play-off po porażce z Nathanem Aspinallem w ostatni czwartek.

Pod względem liczby wygranych edycji van Gerwen jest przed legendą darta – Philem Taylorem, który triumfował sześciokrotnie. Teraz jednak oczy całej darterskiej społeczności zwrócone są na nową gwiazdę angielskiego darta, która będzie bronić tytułu – Luke’a Littlera.

“The Nuke” w drodze po glorię i chwałę

Littler wywołał sensację podczas mistrzostw świata 2024, docierając aż do finału. Jego błyskawiczna kariera sprawiła, że wielu spodziewało się, iż organizacja PDC wykorzysta ten moment i zaprosi młodego Anglika do udziału w World Series of Darts oraz prestiżowej Premier League. Tak też się stało – The Nuke otrzymał zaproszenie i… od razu dokonał rzeczy wielkiej. W swoim debiutanckim sezonie triumfował w całych rozgrywkach Premier League, czym wprawił w osłupienie kibiców i ekspertów. Historia jak z filmu? Wydawało się, że tak – brakowało tylko napisów końcowych.

Jednak Littler nie zamierzał poprzestawać na jednym sukcesie. Dziś ponownie stoi przed szansą sięgnięcia po tytuł i obrony trofeum, co byłoby kolejnym dowodem jego dominacji na scenie. Co więcej – wydaje się, że obecnie jest jeszcze silniejszy niż w ubiegłym sezonie. W fazie zasadniczej zgromadził 45 punktów, czyli o pięć więcej niż rok wcześniej. Jego liczby robią ogromne wrażenie: średnia 102,32 oraz aż 169 rzuconych maksów to statystyki godne mistrza.

Choć Littler błyszczy formą, jego droga do finału nie jest jeszcze przesądzona. W półfinale zmierzy się z Gerwynem Price’em – zawodnikiem, który przez długi czas miał nad nim wyraźną przewagę. W pewnym momencie Walijczyk wygrał z The Nukiem sześć spotkań z rzędu. Dopiero miesiąc temu Littler przerwał tę niekorzystną passę, co może dodać mu pewności siebie.

Price nie prezentuje obecnie takiej formy, jakiej oczekiwaliby jego fani, ale doświadczenie i motywacja w fazie play-off mogą zdziałać cuda. Mecz z pewnością nie będzie formalnością, jednak kluczowa może okazać się dyspozycja dnia. Presja? Po Littlerze nie widać jej ani trochę – wydaje się, że walka o najważniejsze trofea staje się dla niego rutyną. A gdy The Nuke wchodzi na scenę, trudno oprzeć się wrażeniu, że jego historia dopiero się zaczyna.

Luke Littler w Premier League 2025

Wygrane noce	6
Średnia	102,32
Rozegrane legi	351
Wygrane legi	204
Bilans legów	+57
Najwyższy rzucony checkout	170
Ilość 180	169
Wygrane mecze	27
Przegrane mecze	10
Skuteczność na podwójnych	44,93%

Źródło: Darts for Windows

Sięgnie po brakujący puchar w gablocie?

Luke Humphries ma już na swoim koncie bogaty dorobek w PDC, w tym najcenniejsze trofeum – tytuł mistrza świata. Do pełni kolekcji brakuje mu jednak kilku istotnych pucharów: mistrzostwa Europy, World Series Finals, UK Open oraz… Premier League. W ubiegłorocznej edycji tych ostatnich rozgrywek był bardzo blisko – dotarł do finału, gdzie po zaciętym meczu uległ rewelacyjnemu Luke’owi Littlerowi. Był o krok od zdobycia kolejnego kamienia milowego w swojej karierze.

Czy w tym roku jest w stanie zagrozić młodszemu koledze z reprezentacji bardziej niż ostatnio? Na ten moment wydaje się, że Humphries wciąż jest o dwa kroki za Littlerem – zarówno pod względem formy, jak i dynamiki gry. Różnicę widać w statystykach i ogólnej pewności siebie na scenie. Żeby odrobić tę stratę, będzie musiał zagrać na absolutnym maksimum swoich możliwości.

Pierwszym krokiem będzie półfinałowe starcie z Nathanem Aspinallem, które dla Humphriesa jest obowiązkiem do wygrania, jeśli marzy o ponownym starciu z Littlerem. Forma i doświadczenie są po jego stronie, ale Premier League nie wybacza błędów. Jeśli Humphries zdoła awansować do finału i zmierzyć się z The Nukiem po raz kolejny, możemy spodziewać się emocjonującego rewanżu i – być może – dopełnienia jego kolekcji trofeów.

Luke Humphries w Premier League 2025

Źródło: Darts for Windows

Złote lotki zastąpią puchar?

Jeśli kiedyś będziemy wracać pamięcią do tegorocznej edycji Premier League, jednym z pierwszych skojarzeń będą dwa perfekcyjne legi Gerwyna Price’a. Walijczyk rzucił aż dwa 9-dartery, i to w idealnym momencie – od tego sezonu za każde takie osiągnięcie zawodnik otrzymuje zestaw złotych lotek. Iceman ma już w swojej kolekcji dwa takie zestawy, co czyni go nie tylko rekordzistą, ale i symbolem spektakularnych momentów w tej kampanii. Taki wyczyn bez wątpienia ugruntował jego miejsce w składzie Premier League i udowodnił, że on sam wciąż potrafi olśniewać publikę.

Jednak nie wszystko w wykonaniu Price’a przebiegało tak perfekcyjnie. Ostatnia noc w Sheffield może mu się długo śnić po nocach. Wystarczyło pokonać Chrisa Dobeya w ćwierćfinale, by zapewnić sobie trzecie miejsce w tabeli i uniknąć Luke’a Littlera w półfinale. Price prowadził już 5:1, ale roztrwonił przewagę i przegrał spotkanie, czym otworzył drzwi do sukcesu Nathanowi Aspinallowi, który awansował do półfinału i zepchnął Icemana na czwarte miejsce.

Taki obrót spraw może okazać się kosztowny. Teraz, by myśleć o finale, Price musi najpierw pokonać najlepszego zawodnika tego sezonu – Littlera. Zadanie niezwykle trudne, szczególnie biorąc pod uwagę aktualną dyspozycję obu graczy. Nawet jeśli nie uda mu się sięgnąć po tytuł, nie wyjdzie z rozgrywek z pustymi rękami – zgarnął już 30 tysięcy funtów za trzy wygrane noce oraz dwa zestawy złotych lotek, z których każdy wart jest kolejne 30 tysięcy. Sam półfinał to kolejne 85 tysięcy. Finansowo: niezły zysk, ale czy wystarczający, by zagłuszyć sportowe ambicje? Dla Price’a to pytanie pozostaje otwarte.

Gerwyn Price w Premier League 2025

Wygrane noce	3
Średnia	96,52
Rozegrane legi	246
Wygrane legi	126
Bilans legów	+6
Najwyższy rzucony checkout	170
Ilość 180	71
Wygrane mecze	13
Przegrane mecze	13
Skuteczność na podwójnych	37,95%

Źródło: Darts for Windows

Nic nie musi, tylko może

Nathan Aspinall wchodzi do fazy play-off Premier League bez presji. Już sam awans do czołowej czwórki jest dla niego sukcesem, zwłaszcza biorąc pod uwagę wahania formy w trakcie sezonu. W kluczowych momentach potrafił jednak wznieść się na wyżyny, czego dowodem jest triumf w ostatniej nocy fazy zasadniczej.

Teraz zmierzy się z Lukiem Humphriesem, który na papierze wydaje się faworytem, ale to Aspinall ma opinię zawodnika nieprzewidywalnego i groźnego w walce o wysoką stawkę. Brak oczekiwań może działać na jego korzyść – im mniej presji, tym bardziej niebezpieczny potrafi być. W półfinale nie ma nic do stracenia, a wszystko do zyskania. Jeśli zagra na swoim maksimum, może sprawić niespodziankę i zamieszać w finałowych rozgrywkach.

Nathan Aspinall w Premier League 2025

Wygrane noce	2
Średnia	95,65
Rozegrane legi	264
Wygrane legi	136
Bilans legów	+8
Najwyższy rzucony checkout	170
Ilość 180	93
Wygrane mecze	15
Przegrane mecze	14
Skuteczność na podwójnych	38,42%

Źródło: Darts for Windows

Początek rywalizacji w Londynie o godzinie 20:15. Transmisja z polskim komentarzem na platformie Viaplay. Rozgrywki można śledzić także w PDC.TV oraz w Superbet.

 

Sesja finałowa (czwartek, 29 maja)

20:15 –  (1) Luke Littler -:-  (4) Gerwyn Price

21:15 –  (2) Luke Humphries -:-  (3) Nathan Aspinall

 22:30 –