Newsy
“Czułem, że nie umiem spudłować!”. Hempel o spektakularnym comebacku
Florian Hempel po nieprawdopodobnym spotkaniu wyeliminował Dimitriego van den Bergha w meczu 2. rundy mistrzostw świata. Mimo presji utraty karty, Niemiec zdołał odwrócić losy starcia ze stanu 0:2, rzucając przy tym dwie 10. lotki z rzędu.
Na konferencji prasowej Hempel nie ukrywał emocji po swoim meczu. – To niesamowite uczucie. Byłem już poza turniejem, a jednak żyję! Checkout ze 151 był momentem przełomowym. Po drugim przegranym secie zupełnie straciłem wyczucie lotki, ale to wróciło na czas. Raz już wygrałem z Dimitrim w mistrzostwach świata, ale to zwycięstwo jest dla mnie znacznie bardziej emocjonalne. Muszę jednak na spokojnie przeanalizować, co wydarzyło się w dwóch pierwszych setach – powiedział.
Choć istnieją jeszcze kombinacje, które mogą pozbawić Niemca karty PDC na przyszły rok, są one wielce nieprawdopodobne. – Jeśli mam być szczery, bezpośrednio po meczu nawet nie wiedziałem, że właśnie udało mi się utrzymać kartę! W ogóle nie analizowałem sytuacji w rankingu, więc nie czułem jakiejkolwiek presji. Zostaję jednak w tourze na kolejny rok i nie muszę jechać na Q-School… Może przeznaczę ten tydzień na wakacje – zażartował.
Punktem kulminacyjnym świetnej gry Hempela były dwie kolejne 10. lotki. – Miałem poczucie, że po prostu nie jestem w stanie spudłować. Na scenie to nie dzieje się zbyt często – no, chyba że jesteś Humphriesem albo van Gerwenem. Dla mnie to po prostu kolejny krok w karierze. Próbowałem nie koncentrować się na publiczności, tylko na grze – to mi się udało – dodał.
33-latek przyznał, że skrupulatnie analizuje swoje spotkania, by stawać się coraz lepszym graczem. – W analizach głównie koncentruję się na kwestiach mentalnych: na tym, co myślałem sobie w poszczególnych momentach. Obejrzę ten mecz jeszcze raz – może nie w całości, ale na pewno spróbuję zrozumieć, co nie działało i co stanowiło problem w dwóch pierwszych setach – wskazał.
Uwadze dziennikarzy nie umknęła także dobra postawa pozostałych reprezentantów Niemiec. – To historyczny turniej dla niemieckiego darta – w grze wciąż mamy czterech graczy. Jako kraj zaliczyliśmy ogromny progres przez ostatnie 10 lat. Teraz mamy aż sześciu zawodników w tourze, niedługo może będzie ich jeszcze więcej. Jesteśmy coraz lepsi i tak już pozostanie. Zresztą – 25% publiczności w tym turnieju to kibice z Niemiec – zakończył.
W trzeciej rundzie rywalem Hempela będzie Stephen Bunting lub Ryan Joyce.