Obserwuj nas

Newsy

ET8: gospodarze za burtą. Doskonały występ Dobeya, whitewash Claytona

Niemcy stracili swojego ostatniego reprezentanta, a Chris Dobey rozegrał fenomenalne spotkanie. W trakcie niedzielnej sesji popołudniowej nie zabrakło wysokich checkoutów, imponujących średnich oraz niespodzianek – takich jak wyeliminowanie Jamesa Wade’a przez Matta Campbella.

Chris Dobey zagrał na średniej 110+ oraz zamyka big fisha (fot. PDC)

Ostatni dzień rywalizacji w Leverkusen rozpoczął się od sesji popołudniowej, w której do gry przystąpili wszyscy zawodnicy pozostający w turnieju na etapie 1/8 finału. Najliczniejszą reprezentację stanowili Anglicy – aż sześciu graczy z tego kraju walczyło o awans do ćwierćfinałów. Jedynym reprezentantem gospodarzy na tym etapie pozostawał Ricardo Pietreczko.

Campbell w ćwierćfinale, sensacja turnieju w Leverkusen za burtą

Mecz otwierający sesję popołudniową nie przyniósł większych emocji. Matt Campbell pewnie pokonał Jamesa Wade’a 6:3, notując blisko 70% skuteczności na podwójnych. Kanadyjczyk od początku kontrolował przebieg spotkania i nie pozwolił doświadczonemu Anglikowi na rozwinięcie skrzydeł, niejako powtarzając historię z MŚ 2024.

Kolejne starcie długo toczyło się bez żadnych przełamań. Przez pierwszych dziewięć legów Damon Heta i Andreas Harrysson utrzymywali swoje otwarcia, aż w dziesiątym legu Australijczyk wykorzystał lotki meczowe i przełamał rywala, wygrywając 6:4. Do ciekawej sytuacji doszło w ósmym legu, gdy Harrysson, ustawiając się na topie, przez pomyłkę trafił w podwójną czternastkę zamiast singlowej. W efekcie musiał celować w podwójną trzynastkę – trafił, ratując wtedy lega przy swoim otwarciu.



Menzies z awansem. Clayton bez straty lega

Cameron Menzies awansował do ćwierćfinału, pokonując Ritchiego Edhouse’a 6:3. Szkot od początku prezentował solidną formę i kontrolował przebieg meczu. Edhouse otrzymał szansę na przedłużenie rywalizacji w dziewiątym legu, gdy Menzies nie wykorzystał aż sześciu lotek meczowych. Jednak Anglik również miał problemy na podwójnych i nie zdołał skorzystać z okazji, by odrobić straty.

W czwartym spotkaniu sesji popołudniowej Jonny Clayton rozbił Mike’a de Deckera 6:0 i pewnie awansował do kolejnej rundy rywalizacji w Leverkusen. Belg miał swoje okazje, by urwać choć jednego lega, ale w niedzielę podwójne zdecydowanie nie były po jego stronie.

Sesja finałowa bez reprezentanta gospodarzy

Ostatni z reprezentantów Niemiec, Ricardo Pietreczko, przegrał 3:6 z Nathanem Aspinallem i tym samym pożegnał się z rywalizacją w turnieju European Touru w Leverkusen. Niemiec nie zdołał utrzymać tempa rywala, który był skuteczniejszy w kluczowych momentach i bezlitośnie wykorzystywał błędy przeciwnika. Dla miejscowej publiczności oznaczało to koniec emocji związanych z występami gospodarzy. Inna sprawa, że w tym konkretnym spotkaniu fani bardziej zdawali się wspierać… Anglika.



Średnie 100+ oraz big fish Dobeya

Spotkanie Chrisa Dobeya z Andrew Gildingiem rozpoczęło się z przytupem. Hollywood wyszedł na prowadzenie, zamykając najwyższy możliwy checkout – 170. Choć Gilding nie był ustawiony, Dobey zdecydował się na rzut do bulla – i trafił. Starszy z Anglików próbował jeszcze nawiązać walkę, doprowadzając do wyrównania 2:2, jednak od tego momentu inicjatywa należała już wyłącznie do Dobeya, który ponownie zamknął lega na środku tarczy, a w końcówce zamknął mecz checkoutem 124 na topie, pozwalając rywalowi wygrać tylko jednego lega w drugiej części meczu.

Było to pierwsze spotkanie niedzielnej sesji popołudniowej, w którym obaj zawodnicy zagrali na średnich przekraczających 100 punktów. Hollywood poszedł o krok dalej i zakończył mecz z imponującą średnią powyżej 110, potwierdzając tym samym swoją znakomitą dyspozycję. Wyższą średnią na scenie European Touru osiągnął tylko raz – przeciwko Krzysztofowi Ratajskiemu.



Pozostałe mecze

W przedostatnim spotkaniu sesji popołudniowej świetny start zanotował Wessel Nijman, który szybko objął prowadzenie 3:0. Peter Wright odpowiedział serią czterech wygranych legów, a zmiana lotek wyraźnie poprawiła jego grę. Nijman dwukrotnie próbował zamknąć wysokie checkouty na bullu, ale w obu przypadkach trafiał w zieloną część środka tarczy, co kończyło się przegranymi legami. Końcówka meczu należała już jednak do młodego Holendra, który wygrał trzy ostatnie partie i zwyciężył 6:4, eliminując Wrighta z dalszej rywalizacji.

Sesję zamknęli Stephen Bunting oraz Daryl Gurney, który dzień wcześniej popisał się średnią 107+. W niedzielę równie mocny nie był, ale i rywal dawał mu pewne pole manewru. Wydawało się, że kluczowy będzie leg przy stanie 4:4 – Anglik zanotował trzy pomyłki na podwójnej, co poskutkowało przełamaniem. Gurney wypuścił jednak zwycięstwo z rąk, przegrywając dwie ostatnie partie.

Sesja finałowa rozpocznie się o godz. 19:00.

Wyniki meczów 1/8 finału:

James Wade (96,48) 3:6  Matt Campbell (95,25)

 Damon Heta (97,64) 6:4  Andreas Harrysson (91,85)

 Cameron Menzies (93,86) 6:3 Ritchie Edhouse (97,18)

 Jonny Clayton (98,02) 6:0  Mike de Decker (86,00)

Nathan Aspinall (92,42) 6:3  Ricardo Pietreczko (91,78)

Chris Dobey (110,84) 6:3 Andrew Gilding (100,27)

 Peter Wright (92,00) 4:6  Wessel Nijman (96,28)

Stephen Bunting (99,49) 6:5  Daryl Gurney (91,69)

Pary ćwierćfinałowe:

 Matt Campbell –  Damon Heta

 Cameron Menzies –  Jonny Clayton

Nathan Aspinall – Chris Dobey

 Wessel Nijman – Stephen Bunting

ZOBACZ TEŻ
2025 European Darts Open (ET8) - wyniki, terminarz, transmisja
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama