Obserwuj nas

Newsy

European Darts Open: fatalny występ Holendrów. Big fish i niespodzianka kwalifikanta

Piątkowa sesja wieczorna European Touru w Leverkusen przyniosła emocje, niespodzianki i lokalne triumfy. Ricardo Pietreczko oraz Niko Springer dali niemieckiej publiczności powody do radości, podczas gdy Holendrzy, z Dirkiem van Duijvenbode na czele, kompletnie zawiedli. Nie zabrakło też dramatycznych zwrotów akcji – szczególnie w decydującym starciu dwóch Anglików. Kibice mogli również podziwiać efektowne, wysokie checkouty.

European Tour
Andreas Harrysson pokonał byłego mistrza świata (fot. Jonas Hunold / PDC)

W sesji wieczornej piątkowych zmagań podczas European Touru w Leverkusen do rywalizacji standardowo przystąpiło szesnastu zawodników, w tym czterech reprezentantów gospodarzy. Turniej rozgrywany w Niemczech jak zwykle przyciągnął lokalnych fanów, a ich uwaga skupiona była przede wszystkim na krajowych graczach.

Bratobójczy pojedynek na start

W pierwszym meczu wieczoru doszło do niemieckiego starcia. Ricardo Pietreczko bardzo szybko przejął kontrolę nad spotkaniem, wychodząc na prowadzenie 4:0. Następnie stracił dwa legi, ale nie pozwolił rywalowi na więcej – przypieczętował zwycięstwo 6:2 nad swoim rodakiem, Moritzem Bohrmannem.



Pojedynek na wysokie checkouty

W kolejnym bratobójczym pojedynku, tym razem angielskim, Ryan Joyce pokonał Ricky’ego Evansa 6:3. Starszy z Anglików popisał się efektownym checkoutem 146 w czwartym legu. Evans odpowiedział w późniejszej fazie spotkania – zamknął 151 przy stanie 3:5, przełamując przeciwnika i przedłużając swoje szanse na awans. Jednak w kolejnej partii Joyce nie pozostawił złudzeń – skutecznie wykorzystał lotki meczowe i przypieczętował zwycięstwo.

Big fish Harryssona

Raymond van Barneveld musiał uznać wyższość Szweda Andreasa Harryssona, przegrywając 3:6. W czwartym legu spotkania zawodnik ze Skandynawii pozostawił sobie 170 punktów do końca, a mimo braku ustawienia po stronie rywala, po dwóch trafionych potrójnych dwudziestkach zdecydował się rzucać do środka tarczy. Jak się okazało – była to decyzja całkowicie słuszna.



Decider między Anglikami i rozgromiony Duijvenbode

Kolejny pojedynek pomiędzy dwoma Anglikami rozpoczął się od prowadzenia 3:0 Bradleya Brooksa. Joe Cullen zdołał wrócić do meczu i objął prowadzenie 5:4, przełamując swojego młodszego rodaka. Brooks jednak natychmiast odpowiedział przełamaniem powrotnym. Cullen zmarnował kilka lotek meczowych na podwójnej szesnastce, co ostatecznie przesądziło o jego porażce.

Dirk van Duijvenbode zaliczył fatalny występ – trafił tylko raz na dwanaście prób na podwójnych. To otworzyło drogę do dominacji dla Niko Springera, który rozgromił Holendra 6:1, nie pozostawiając żadnych złudzeń co do przebiegu spotkania.


Wyniki sesji wieczornej

Ricardo Pietreczko (89,88) 6:2 Moritz Bohrmann (80,65)

 Cameron Menzies (93,80) 6:4  Kim Huybrechts (94,90)

Ryan Joyce (95,04) 6:3 Ricky Evans (85,26)

 Raymond van Barneveld (92,84) 3:6  Andreas Harrysson (94,44)

Joe Cullen (91,85) 5:6 Bradley Brooks (93,13)

 Dirk van Duijvenbode (80,58) 1:6 Niko Springer (88,49)

Luke Woodhouse (94,49) 6:2 Dragutin Horvat (91,44)

 Daryl Gurney (97,06) 6:2  Richard Veenstra (91,55)

ZOBACZ TEŻ
European Tour pierwszym krokiem do powrotu de Zwaana? "Myślę o Q-Schoolu"
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama