Newsy
MŚ: fatalny występ van den Bergha. Białecki był bliski 2. rundy
Naprawdę nieciekawy powrót na wielką scenę zaliczył Dimitri van den Bergh. Belg zdołał wygrać zaledwie lega w meczu z Darrenem Beveridgem. Sebastian Białecki był za to o krok od wyeliminowania światowej czwórki, Stephena Buntinga, z mistrzostw świata. Całe spotkanie, które dostarczyło niesamowitych emocji, rozstrzygnęło się w piątym secie, niestety, “nagła śmierć” przytrafiła się Polakowi. Dalej zagrają Wesley Plaisier i James Hurrell.

Niedzielny wieczór w Ally Pally otworzyło starcie Wesleya Plaisiera z Lukasem Wenigiem. Holender przeszedł przez pierwszego seta bez straty małego punktu, popełniwszy tylko jedną pomyłkę na podwójnych. Kolejny akt spotkania był już bardziej wyrównany, a w trzecim secie to debiutant, Wenig, wygrywał już 2:1 mając w następnym legu przywilej rozpoczęcia.
Właśnie wtedy, gdy Niemiec był o krok od objęcia prowadzenia, Plaisier znów przejął kontrolę nad spotkaniem. Druga część meczu była zdecydowanie odrodzeniem Holendra. Odrobił przewagę przełamania doprowadzając do wyniku 2:1 w setach, po czym dodał do swojego dorobku jeszcze jeden duży punkt. Tym samym zameldował się w drugiej rundzie mistrzostw świata 2026.
Przykry powrót gwiazdy
Po raz pierwszy od dawna na scenie pojawił się Dimitri van den Bergh. Nie był to jednak udany powrót. W meczu z debiutantem, Darrenem Beveridge’em, Dimi zdołał bowiem ugrać tylko jednego lega. Już pierwszy set zaczął się dla Belga dość druzgocząco. Przeciwnik nie deklasował go co prawda na dystansie, lecz wielkim problemem van den Bergha okazały się podwójne. Na dziewięć podejść ani razu nie udało mu się trafić doubla.
Dalej wcale nie było lepiej. Błysk w oku Belga pojawił się na chwilę, kiedy zdołał ustrzelić swojego pierwszego – i jedynego w tym spotkaniu – maksa. Zaraz potem Dimi zdobył jedynego lega w tym meczu. Później nie działo się już – dla Belga – nic dobrego. Darren Beveridge nie zagrał wybitnego spotkania, lecz zdecydowanie pokazał się z dobrej strony i skutecznie wykorzystał słabość rywala, który jeśli nie kulał na podwójnych, to utykał na dystansie. W drugiej rundzie zmierzy się z Madarsem Razmą.
Darren Beveridge delivers on debut!
— PDC Darts (@OfficialPDC) December 14, 2025
The Scottish star dispatches a struggling Dimitri Van den Bergh to cruise through to round two!
📺 https://t.co/59TualjgND #WCDarts | R1 pic.twitter.com/YTem1zJAq9
Dreszczowiec bez happy endu
Niesamowitych emocji dostarczyło spotkanie Stephena Buntinga z Sebastianem Białeckim. Anglik rozpoczął je z niesamowitym impetem. W pierwszym secie zagrał na niemal 120-punktowej średniej i miał podejście do dziewiątej lotki. Białecki jednak i w tym ferworze precyzji Buntinga zdołał “urwać” mu lega.
Bunting dominował jeszcze w drugim secie, ale solidna gra Białeckiego rokowała dobrze. I znaczyła wiele, bo Bunting w dalszej części spotkania zdecydowanie zwolnił. W trzeciej odsłonie Polak bez straty lega zapisał pierwszy duży punkt na swoim koncie. W kolejnej – doprowadził do meczowego decidera.
Całość rozstrzygnęła się na pełnym dystansie, przy stanie 2:2 w piątym secie trzeba było wprowadzić w życie regułę “nagłej śmierci”. Górą okazał się być Stephen Bunting, który w decydującym momencie spotkania odzyskał skrzydła. W drugiej rundzie mistrzostw świata zmierzy się z Nitinem Kumarem.
BUNTING STUMBLES OVER THE LINE 🎯
— PDC Darts (@OfficialPDC) December 14, 2025
What a contest 🙌
In our first tiebreaker of the tournament, Stephen Bunting breaks Sebastian Bialecki's throw, and finishes the job to win 3-2 and stumble over the line!
📺 https://t.co/59TualjgND#WCDarts | R1 pic.twitter.com/MiCtllqPgO
Emocje po polsko-angielskim starciu uspokoili głośny James Hurrell oraz kolorowy Stowe Buntz, gdyż, pomimo krzykliwych epitetów, ich spotkanie przebiegło dość spokojnie i było wyrównane. Stowe Buntz był o lotkę od rozbudzenia publiczności big fishem, który doprowadziłby do piątego aktu tego spotkania. Kolejne dwa pudła przedłużyły jednak czwartego seta, w którym przy równowadze 2:2 przewaga rozpoczęcia sprzyjała Hurrellowi.
Anglik wykorzystał tę przewagę i finalnie wygrał spotkanie pierwszej rundy MŚ 3:1. W kolejnym etapie zmagań zmierzy się z lepszym z pary Dirk van Duijvenbode/Andy Baetens.
Mistrzostwa świata PDC 2026 – 1. runda, wyniki:
Lukas Wenig (88,62) 1:3
Wesley Plaisier (92,50)
Dimitri van den Bergh (80,64) 0:3
Darren Beveridge (91,62)
Stephen Bunting (96,39) 3:2 Sebastian Białecki (86,58)
James Hurrell (88,78) 3:2 Stowe Buntz (89,03)

















































