Newsy
Littler królem Belgii. “Od zawsze uwielbiam grać decydujące legi”
Luke Littler okazał się najlepszy podczas zmagań w Antwerpii. W finale Flanders Darts Trophy pokonał Josha Rocka 8:7. To jego czwarty tytuł w cyklu European Tourze i drugi w tym sezonie. Co ciekawe, oba tegoroczne zwycięstwa miały miejsce w Belgii.

Zmagania w Antwerpii Littler rozpoczął w sposób koncertowy. Podczas sobotniego wieczora pokonał bowiem Dylana Slevina aż 6:0. W 1/8 finału jego rywalem był Ryan Searle i początkowo wydawać się mogło, że rezultat będzie podobny jak w przypadku spotkania z Irlandczykiem. Mistrz świata prowadził już 3:0, jednak rodak zdołał wyrównać. Aczkolwiek na więcej Heavy Metala już stać nie było.
Na etapie ćwierćfinału przyszło mu stawić czoła Damonowi Hecie (6:5) i wówczas mistrz świata był bliski odpadnięcia. Australijczyk doprowadził aż do decidera, w nim jednak w ostatniej chwili Anglik sprzątnął mu wygraną sprzed nosa. Dla odmiany, na więcej relaksu The Nuke mógł sobie pozwolić w półfinale, ponieważ komfortowo poradził sobie z Darylem Gurneyem (7:1).
W finale musiał zagrać przeciwko drugiemu z reprezentantów Irlandii Północnej – Joshowi Rockowi. Ta przeprawa nie była już tak przyjemna, bowiem rywal zaczął od prowadzenia 5:2. Jednak dopóki lotka w grze… Littler prędko odrobił wynik i wyszedł na prowadzenie. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był decider, którego przy pierwszej okazji zamknął. Rocky musiał obejść się smakiem.
LITTLER IS THE 2025 BLAKLADER FLANDERS DARTS TROPHY CHAMPION! 🏆
— PDC Darts (@OfficialPDC) August 31, 2025
Luke Littler is brilliant once again as he beats Josh Rock in a last-leg decider to pick up his second title in Belgium this year, crowning himself the champion in Antwerp!
📺 https://t.co/YyBPPwoMK8#ET10 pic.twitter.com/76bhfc09h6
Littler królem Belgii
Triumf w Antwerpii jest jego czwartym w European Tourze. Wcześniej już dwukrotnie zwyciężał na belgijskiej ziemi. Najlepszy okazywał się bowiem podczas dwóch kolejnych edycji Belgian Darts Open. – Uwielbiam tu przyjeżdżać. Ci ludzie – powiedział wskazując na kibiców – powinni dostać noc Premier League.
W pomeczowym wywiadzie nie ukrywał, że finał był dla niego nie lada wyzwaniem. Poprzeczkę wysoko zawiesił Rock. Littler mógł wygrać wcześniej, przy wyniku 7:6 miał na swoim liczniku 16 punktów do końca. Wówczas jednak Irlandczyk popisał się cudownym, 161-punktowym zejściem.
ROCK WITH A 161 TO STAY IN IT!
— PDC Darts (@OfficialPDC) August 31, 2025
Josh Rock looked down and out in this final, but Rocky pins the 161 checkout to take this final to a last-leg decider!
📺 https://t.co/YyBPPwoMK8#ET10 pic.twitter.com/6vJ5m9fKRk
Anglika jednak nie udało się zdeprymować. Odpowiedział na to w najlepszy możliwy sposób, w jedenastu lotkach zamykając decidera. – Kiedy Josh rzucił 161… to nie było dobre uczucie. Wiedziałem, że muszę go przełamać i wygrać mecz.
– Mogę zabrzmieć jak szalony, ale odkąd gram w darta uwielbiam rozgrywać decidery. Praktycznie za każdym razem wierzę w siebie, niezależnie od tego, czy zaczynam lega czy nie. Tutaj jednak musiałem wygrać w jedenastu lotkach – dodał.
Rock w tym sezonie nie był jeszcze tak blisko zwycięstwa w European Tourze. Wcześniej jego najlepszym wynikiem w 2025 roku był półfinał (ET5). – Co prawda Luke nie jest jeszcze oficjalnie światową “jedynką”, ale wkrótce nią będzie. On wie jak wygrywać mecze, to dlatego został mistrzem świata. Mam wrażenie, że zawsze jestem dla siebie zbyt wymagający, ale czuję, że powinienem był poradzić sobie lepiej.
– W momencie, gdy grasz decidera w finale i to przeciwko mistrzowi świata, to musisz dać z siebie absolutnie wszystko. Aczkolwiek niestety… ja tego nie zrobiłem – skwitował.
Pierwszy weekend września również upłynie pod znakiem European Touru. Tym razem cykl zawita do Pragi, gdzie odbędzie się Czech Darts Open (ET11).
