Polski dart
Ujarzmił gigantów! Bruliński zwycięzcą III GP POD w Krakowie
Nie ma rzeczy niemożliwych. Choć drabinka wydawała się niełatwa, to Wojciech Bruliński poradził sobie z nią znakomicie i wygrał III Grand Prix Polskiej Organizacji Darta. Wśród pań najlepsza była Karolina Ratajska.
Bruliński od lat należy do zawodników, którzy stanowią element krajowej czołówki, ale w ostatnim czasie niewiele znaczących sukcesów był w stanie odnotowywać. To zmieniło się w sobotę, gdy przeszedł przez bardzo wymagającą drabinkę. Fazę pucharową zaczął od dwóch wygranych z Piotrem Pankiem i Tadeuszem Rybką, w których nie stracił ani jednego lega.
Później było nieco trudniej. W fazie last 32 spotkał się ze swoim przyjacielem – Damianem Pałaszewskim, z którym w piątek sięgnął po triumf deblowy. W bardzo wyrównanym starciu wygrał 4:2. Kolejna runda to kolejny gigant – mistrz Polski – Mirosław Grudziecki. Panowie dali być może najlepszy mecz turnieju, grając z średnimi powyżej 85-punktowymi. Wynik jednak jednostronny, bo 4:1. Finisz 100 i maks to rzeczy, które pomogły w osiągnięciu sukcesu.
Sprawa nie ułatwiała się razem z kolejnymi rundami, mimo że Bruliński eliminował fantastycznych graczy. Ćwierćfinał? 5:2 z Maciejem Łuczakiem. Półfinał? 5:1 z Krzysztofem Kciukiem (!). W spotkaniu o tytuł czekał Sebastian Steyer, który na rozkładzie miał m.in. Dawida Herberga i Pawła Styczyńskiego. Finał nie rozczarował. Żaden z zawodników do samego końca nie był w stanie wypracować dwulegowej przewagi. Po grze leg za leg na tablicy wyników było 4:4. Bruliński po drodze kończył 140 i 153, co robiło ogromne wrażenie. Końcówka należała do niego i to był pierwszy (i ostatni) raz w rywalizacji, gdy ktoś wygrał dwie partie z rzędu. 17. i 18. lotka dały triumf zawodnikowi z Poznania.
W turnieju pań wrażenie zrobiła Karolina Ratajska. W pierwszych pięciu meczach (trzech grupowych i dwóch pucharowych) nie oddała nawet jednego lega. Dopiero w ćwierćfinale partię urwała Karolina Załawka, ale z kolei w półfinale nie była w stanie tego zrobić Małgorzata Pacierpnik. Emocje zapewnił finał z Renatą Słowikowską. Mimo znacznie wyższej średniej Ratajska nie potrafiła urwać się rywalce. Co więcej, problematyczny okazał się piąty leg, w którym po wielu błędach z obu stron na podwójnej jedynce na prowadzenie 3:2 wyszła Słowikowska. Na odpowiedź jednak nie musieliśmy długo czekać. 15. lotka na remis, 17. na wygraną.
Kontynuacja zmagań w niedzielę – podczas IV Grand Prix.
III Grand Prix POD, Kraków, wyniki, mężczyźni:
Ćwierćfinały:
Tomasz Roszyk (59,96) 5:1 Dawid Stępień (52,6)
Sebastian Steyer (71,9) 5:4 Paweł Styczyński (72,87)
Wojciech Bruliński (75,6) 5:2 Maciej Łuczak (73,35)
Krzysztof Kciuk (87,38) 5:0 Bartosz Rutecki (70,36)
Półfinały:
Sebastian Steyer (83,5) 5:0 Tomasz Roszyk (70,1)
Wojciech Bruliński (76,26) 5:1 Krzysztof Kciuk (69,78)
Finał:
Wojciech Bruliński (83,94) 6:4 Sebastian Steyer (82,9)
III Grand Prix POD, Kraków, wyniki, kobiety:
Ćwierćfinały:
Karolina Ratajska (71,57) 4:1 Karolina Załawka (49,91)
Małgorzata Pacierpnik (46,59) 4:1 Aneta Furykiewicz-Gohla (45,66)
Renata Słowikowska (59,89) 4:2 Aleksandra Grzesik-Żyłka (56,76)
Nina Lech-Musialska (56,19) 4:0 Dominika Wolska-Nowaczek (49,69)
Półfinały:
Karolina Ratajska (58,37) 4:0 Małgorzata Pacierpnik (44,21)
Renata Słowikowska (59,26) 4:1 Nina Lech-Musialska (58,51)
Finał:
Karolina Ratajska (63,33) 4:3 Renata Słowikowska (51,27)