Newsy
Niesportowa postawa? Van der Voort zirytowany zachowaniem Barneya. “Musi się tego oduczyć”
Na drugiej rundzie Raymond van Barneveld zakończył występ we Flanders Darts Trophy. Zdaniem Vincenta van der Voorta, w obu spotkaniach miał sobie coś do zarzucenia. I bynajmniej nie chodzi tu o poziom gry, lecz o zachowanie po lotkach meczowych.

W pierwszej rundzie turnieju w Antwerpii Barney pokonał Xantiego van den Bergha – brata Dimitriego. W drugiej – mimo prowadzenia 5:3 – przegrał z Ryanem Searle’em. Porażka odebrała mu cenne półtora tysiąca funtów w wyścigu do mistrzostw Europy oraz do World Grand Prix.
Van der Voortowi nie spodobała się postawa kolegi. Chodzi zwłaszcza o sytuację po meczu z Anglikiem. Gdy ten trafił lotkę meczową, nie doczekał się uścisku dłoni od rywala. Barney stał odwrócony tyłem, chował lotki i pił wodę. Do uściśnięcia rąk wprawdzie doszło, ale już na końcu, niezgodnie z “darterską etykietą”.
– Tego naprawdę musi się oduczyć – uważa van der Voort. – Searle też się odwrócił i już dał mu spokój. Ale nie powinno tak być. Po prostu podaj rękę przeciwnikowi, potem zabierz swoje rzeczy i zejdź ze sceny. Takie zachowanie byłoby w porządku, nie trzeba robić inaczej – stwierdził w podcaście Darts Draait Door, dostępnym na sportnieuws.nl.
COMEBACK COMPLETE! ✅
— PDC Darts (@OfficialPDC) August 30, 2025
Ryan Searle turns it on late against Raymond van Barneveld, clawing his way back from 4-1 down to beat the Dutchman 6-5!
📺 https://t.co/YyBPPwoMK8 #ET10 pic.twitter.com/nOFmDhgmvQ
Zachowanie van Barnevelda spotkało się także z krytyką kibiców w mediach społecznościowych. Co więcej, owa krytyka pojawiła się również… po zwycięstwie. Uścisk dłoni z Belgiem nie należał do najbardziej przyjaznych.
– Nie wiem, co się działo, ale już w pierwszej rundzie – przeciwko Xantiemu van den Berghowi – nie miał sympatycznej postawy. Znowu dał takie bardzo słabe uściśnięcie dłoni.
BARNEY COMPLETES THE ROUND TWO LINE-UP!
— PDC Darts (@OfficialPDC) August 29, 2025
Raymond van Barneveld is the final player through to Round Two as Barney beats Xanti Van den Bergh 6-3!
📺 https://t.co/YyBPPwoMK8 #ET10 pic.twitter.com/R2kUoQfcat
Nie jest to pierwszy raz w tym roku, gdy Holendrowi obrywa się za pomeczowe zachowanie. W marcu – gdy przegrał z przystępującym do gry po rodzinnej tragedii Rickym Evansem – sytuacja była bliźniacza do tej ze starcia z Searle’em. Evans – gdy się odwrócił – zastał również odwróconego rywala.
Poza sceną to inna postać
Damian Vlottes – drugi z prowadzących podcast – podkreślił, że Barney bynajmniej nie jest nieprzyjemną lub nieprzyjazną osobą. – Rozmawiałem z nim jeszcze w hotelu – z nim naprawdę można się pośmiać.
Van der Voort potwierdził jego słowa. – On ma poczucie humoru. Często wysyła mi zabawne wiadomości. (…) Kiedyś w Anglii miał taki żart: przez dziesięć lat wsiadał do jednego z samolotów i ciągle przed odlotem pytał, czy na pokładzie jest wyświetlany film – mimo że lot trwał raptem godzinę lub 45 minut. I powtarzał ten żart co tydzień. Zawsze było zabawnie.
Poszukiwanie brakującego elementu
W Antwerpii u Barneya można było zauważyć zmianę w rytmie gry. Rzucał szybciej, bez charakterystycznego dla siebie spowolnienia ręki przed wyrzutem. To również zwróciło uwagę komentujących.
– Za bardzo napatrzył się na innych darterów – ocenił van der Voort.
– Pomyślał, że musi rzucać tak samo szybko jak Michael Smith czy Michael van Gerwen. Ale jego rzut wcale taki nie jest. Myślę, że tu tkwi problem, bo nie może znaleźć dobrego czucia. Brakuje mu tych paru procent, przez które nie jest już taki dobry, jak kiedyś.
Aktualnie van Barneveld zajmuje ostatnie miejsca premiowane awansem zarówno w wyścigu do mistrzostw Europy, jak i do World Grand Prix. Minimalnie wyprzedza go Krzysztof Ratajski.
