Nowy dzień, nowy rekord! Littler nie do zatrzymania w Pradze

To było emocjonujące popołudnie w czeskiej Pradze. Bohaterem trzeciej rundy pozostał bezsprzecznie Luke Littler, który kontynuował swój kosmiczny rajd i po raz kolejny zanotował rekordową średnią, tym razem w meczu z Damonem Hetą. Doskonały występ zaliczył rodak The Nuke’a, Luke Humphries. Choć van Veen wygrał dwa pierwsze legi tego spotkania, to później Cool Hand Luke całkowicie zdominował przestrzeń przy tarczy. Podobnie uczynił Mike de Decker, który w dobrym stylu zmiótł spod tarczy Martina Schindlera. Pojedynek Anglika z Belgiem w kolejnym etapie turnieju zapowiada się więc na najgorętszy punkt rundy ćwierćfinałowej.

Koniec czeskiego snu

Sesja popołudniowa rozpoczęła się zaciętym spotkaniem Nielsa Zonnevelda i Ricardo Pietreczki. Niemiec znów, tak jak w poprzedniej rundzie, musiał grać na pełnym dystansie. Choć Pikachu w efektywny sposób nadrobił straty nad przeciwnikiem, to w deciderze zawiodła go punktacja. Tym samym to Holender awansował do ćwierćfinałów i wciąż może marzyć o występie w mistrzostwach Europy. W wieczornej sesji spotka się z Jonnym Claytonem, który 6:2 pokonał byłego mistrza świata Michaela Smitha.

Nie brakowało wiele, a tak jak i marzenie Zonnevelda, trwałby dalej czeski sen Pavla Drtila. Spotkanie faworyta publiczności z Kimem Huybrechtsem z początku było wyrównane. W momencie gdy Czech przełamywał rywala na 3:2 trzynastą lotką część publiki z pewnością wyobrażała sobie go w ćwierćfinałach. The Hurricane w końcówce meczu wrzucił jednak wyższy bieg i oddał przeciwnikowi już tylko jednego lega ustawiając wynik na 6:4.

Van Gerwen pokazuje: “jestem”

MvG być może potrzebował rywala w lepszej dyspozycji, by znów, tak jak w meczu z Krzysztofem Ratajskim, wznieść się na poziom ponad stupunktowej średniej. Pewnie jednak ograł swojego trzeciorundowego rywala, Alana Soutara. Na koniec zanotował w dodatku efektowny wysoki finisz ze 143 punktów, którym ustawił wynik na 6:2. Wcześniej zamykał też lega rzutem za 129 punktów. Czy to solidny występ? Można tak powiedzieć. Chociaż na wieczorną potyczkę może to nie wystarczyć, bo…

Littler znów w kosmosie

Wczoraj zanotował rekordową średnią w praskim Czech Darts Open. Dziś powiedział: podbijam. I to nie o jakiś punkcik. Luke Littler swój mecz trzeciej rundy z Damonem Hetą zagrał na fantastycznej średniej 116,51. Pobił swój własny sobotni rekord a na dodatek zanotował piątą najwyższą średnią w European Tourze. Przy tak grającym Angliku Heat, który sam grał więcej niż przyzwoicie, nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Kosmiczny mecz dwójki rozpędzonych rywali zakończył się wynikiem 6:3 na korzyść The Nuke’a, który w tym jednym spotkaniu zaliczył aż osiem 180-tek. Tym samym zostawił Hetę daleko za plecami, choć należy zaznaczyć, że Australijczyk również zagrał doskonałe spotkanie na średniej 105,59. Trafił po prostu na rywala, który przybył do Pragi z innej galaktyki.

Mocny akcent na koniec

Dwa ostatnie mecze sesji popołudniowej były dwoma solidnymi występami ich zwycięzców. W ćwierćfinale zameldowali się kolejno Luke Humphries i Mike de Decker. Anglik na początku spotkania miał małe kłopoty, bo jego rywal, Gian van Veen, rozpoczął potyczkę jak z nut. Dwa wygrane legi Holendra z przełamaniem zwiastowały, że będzie to spotkanie o ile nie na jego korzyść, to przynajmniej wyrównane. Cool Hand Luke szybko jednak odwrócił losy tego spotkania, z akcentem na drugiego w tym turnieju big fisha, który ustawił jego wynik na 5:2. Szansę na złowienie tej samej ryby miał już w kolejnym legu Holender, ale nie powiodło mu się, co wykorzystał rywal i z rezultatem 6:2 zameldował się w etapie ćwierćfinałów.

Humphriesa w ćwierćfinałach czeka jednak prawdopodobnie ciężkie zadanie. W ostatnim spotkaniu sesji popołudniowej wyłoniony został jego rywal, którym okazał się Mike de Decker. Świeżo upieczony zwycięzca World Grand Prix rozprawił się z przeciwnikiem, Martinem Schindlerem, podobnie efektownie (i, co najważniejsze, efektywnie) jak Anglik. The Real Deal zakończył to spotkanie z niemal 105-punktową średnią. Z pewnością złożyły się na to dwa wysokie finisze, z 156 oraz 124 punktów, którymi leg po legu uraczył Schindlera i czeską widownię.

Czech Darts Open 2024 – wyniki 3. rundy:

 Niels Zonneveld (91,35) 6:5 (16) Ricardo Pietreczko (95,58)

 Jonny Clayton (100,37) 6:2 Michael Smith (96,18)

Pavel Drtil (90,29) 4:6 Kim Huybrechts (93,48)

Raymond van Barneveld (89,57) 4:6 Jermaine Wattimena (86,56)

 Alan Soutar (90,43) 2:6 (15) Michael van Gerwen (95,76)

(7) Damon Heta (105,59) 3:6  (10) Luke Littler (116,51)

(3) Luke Humphries (106,81)  (14) Gian van Veen

Mike de Decker (104,60) 6:2  (11) Martin Schindler (99,86)

Wieczorna, rozstrzygająca sesja Czech Darts Open rozpocznie się spotkaniami ćwierćfinałowymi około godziny 19:00. Turniej z polskim komentarzem jest transmitowany przez Viaplay. Można oglądać go również w serwisie PDC.TV.

Aleksandra Bieniek