Newsy
Początek czegoś złego? Oznaki dartitisa u Scotta Williamsa…
Zastanawiających obrazków dostarczył pojedynek pierwszej rundy PC33 pomiędzy Scottem Williamsem a Ryanem Joyce’em. “Shaggy” przegrał 1:6, osiągnął średnią 79, a podczas meczu miał problemy z wyrzutem – zwłaszcza w przypadku pierwszej lotki.
Scott Williams nie rozgrywa może sezonu życia, ale z dotychczasowych występów w cyklu podłogowym mógł być zadowolony. Jeden finał, cztery półfinały i (jak na razie) 23. pozycja w rankingu Players Championship. Dobry wynik – zwłaszcza jak na gracza, który sam przyznaje, że nie lubi grać bez publiczności.
Znaki zapytania
Niestety, próżno szukać pozytywów w środowym występie Shaggy’ego w ramach PC33 – przedostatniej “podłogówki” sezonu 2025. Sprawa najbardziej zastanawiająca to problemy z wyrzutem. Anglik słynie z bardzo prostej i płynnej techniki, ale tego dnia momentami nie potrafił wypuścić lotki z dłoni.
Really upsetting to see if Scott Williams has the dreaded thing in darts which must not be named. pic.twitter.com/FuziGh9ymA
— wadeydarts (@wadeydarts) October 29, 2025
Takie obrazki naturalnie nasuwają myśl, że Williams może mierzyć się z dartitisem. To przypadłość, którą często opisuje się jako mentalną blokadę, wywołaną strachem przed nieudanym rzutem. Blokada uniemożliwia płynne wyrzucenie lotki – zwłaszcza tej pierwszej.
Zjawisko nie jest zbyt dobrze przebadane, ale jest rzeczywiste – z dartitisem mierzyli się m.in. Eric Bristow, Mark Webster, Berry van Peer czy Gian van Veen. Jedną z najnowszych “ofiar” tej przypadłości jest Thomas Banks, u którego problemy zaobserwowano w tym roku podczas rozgrywek MODUS Super Series.
That visit was heartbreaking to watch 💔
— Jeremy (@Jeremy7105) October 29, 2025
I really hope he comes back stronger pic.twitter.com/XgFb4UsHSi
Choć z problemem niekiedy da się uporać (jak w przypadku van Peera czy van Veena), często potrzeba na to czasu.
Z dartitisem w nieco innej formie mierzy się także inny uczestnik PC33 – Jules van Dongen. U Amerykanina źródło nie leży jednak w głowie, lecz w dłoni – cierpi bowiem na dystonię ogniskową. Choć właśnie wrócił do ProTouru, jest zmuszony grać lewą ręką. Niestety, w meczu pierwszej rundy skończył ze średnią 53.








