Newsy
Powrót Lewisa pod znakiem zapytania. “Nie boję się stracić karty…”
Adrian Lewis, dwukrotny mistrz świata, udzielił wywiadu serwisowi Online Darts, w którym tłumaczy swoją decyzję o zawieszeniu kariery w PDC. Jak ją tłumaczy? Jakie ma plany na przyszłość?
Przypomnijmy – 22 kwietnia Adrian Lewis za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował o zawieszeniu występów w PDC – Czuję, że zasługujecie na wyjaśnienie mojej nieobecności na turniejach. Po ponad 20 latach czuję, że potrzebuję przerwy od kariery zawodowej. Ogromne podziękowania za wsparcie od moich fanów i sponsorów – napisał dwukrotny mistrz świata.
Dziś – ze zgoloną brodą i o parę funtów lżejszy, w rozmowie dla serwisu Online Darts, Adrian Lewis skomentował tamtą decyzję – Czułem, że wychodząc na scenę, moje myśli uciekają od darta. Uznałem, że coś musi się zmienić i że potrzebuję czasu, aby powrócić do odpowiedniej formy mentalnej. To nie była decyzja podjęta w mgnieniu oka. Oczywiście rozmawiałem na ten temat z żoną, która powiedziała jasno, że sam najlepiej wiem co będzie najwłaściwszym rozwiązaniem i tak się właśnie stało – stwierdził.
Nie bez wpływu na decyzję pozostał także „napakowany jak kabanos” kalendarz rozgrywek – Kiedy spytasz zawodników, każdy stwierdzi, że terminarz jest pełny. Wpadając w ten wir, w pewnym momencie zaczynasz myśleć sobie po kilku dniach gry z rzędu – ok, dzisiaj przegrałem, ale za 2-3 dni znowu wracam na kolejny kilkudniowy maraton. Nie masz chwili na złapanie dystansu. Stąd myślę, że straciłem trochę radochy z tego wszystkiego i moja miłość do darta zaczęła wygasać – uzasadnił.
Jak podkreśla „Jackpot”, czas bez darta nie był czasem straconym – To wspaniałe, że mogłem spędzić tyle czasu z rodziną, choć pewnie w którymś momencie mieli mnie już dosyć (śmiech).
Będący w dobrej formie fizycznej nie mógł uniknąć pytania o planowany powrót na scenę i powrót do mistrzowskiej formy. – Nie mam jeszcze sprecyzowanych planów co do daty powrotu. Nie boję się utraty karty zawodniczej, jeśli ominie mnie kolejny rok startów. Myślę, że przy dobrym treningu i dzięki zdobytemu wcześniej doświadczeniu jestem w stanie wywalczyć kartę w ramach Q-School. Co do formy – czułem lekkość w rzucaniu, grałem ostatnio bardzo dobrze, ale myślę, że potrzeba treningów, aby utrzymać regularność, co jest kluczowe, aby utrzymać się w topowej dyspozycji. Jeśli nie trenujesz Twoja regularność faluje. Jak tylko zaczniesz spędzać przy tarczy 4-5 godzin dziennie, wtedy tą regularność zaczynasz budować – argumentował Anglik.
Nie pozostaje nam nic innego niż trzymać kciuki za powrót Adriana Lewisa na scenę PDC.
Pełna rozmowa dostępna jest na kanale Online Darts w serwisie Youtube: