Newsy
Przyczyna problemów Smitha? “Demony przeszłości mnie doganiają”
Przegrana z Dannym Noppertem w inauguracyjnym spotkaniu Winmau World Masters 2025 potwierdziła słabą ostatnimi czasy formę Michaela Smitha. Jak się okazało, była również momentem przełomowym. Anglik bowiem po tym wydarzeniu podzielił się z fanami szczerym postem w mediach społecznościowych, w którym rzucił więcej światła na problemy. Niewykluczone, że czeka go teraz przerwa od darta.
Zeszły sezon był dla Michaela Smitha – w porównaniu z jeszcze poprzednimi – katastrofalny. Co prawda raz na kilka miesięcy udało mu się pokazać przebłyski dawnej formy, ale ostatecznie nigdy nie pomogły one w stabilizacji. Punktem kulminacyjnym i zarazem podsumowaniem okazały się mistrzostwa świata. Porażka już w pierwszym meczu, strata bronionych 475 tys. funtów i spadek w PDC Order of Merit poza czołową “16”.
Od tamtej pory Bully Boy – aż do wczoraj – nie pojawił się na scenie. Fanów, którzy zastanawiali się, jak uda mu się odbudować, czekało zderzenie z rzeczywistością. Porażka w słabym jak na swoje standardy stylu z Dannym Noppertem i powrót do domu. To okazało się kroplą przelewającą czarę goryczy dla Anglika. Kilka godzin później wrzucił on bowiem na swoje media społecznościowe obszerny post, w którym wytłumaczył nie tylko przyczynę tej porażki, ale także co działo się w jego życiu w ostatnim czasie i czemu nie skomentował tego wcześniej.
“Wpuszczam was do swojego świata”
We wpisie zamieszczonym na portalu X otworzył się przed kibicami.
– Czuję, że muszę to powiedzieć, bo mam dość czytania, że jestem skończony, albo domysłów na temat tego, co się dzieje. Ostatnie sześć tygodni zmagam się z kontuzją barku drugiego stopnia i co dwa / trzy dni potrzebowałem pomocy fizjoterapeuty, ale przez ostatnie trzy czy cztery lata walczyłem z czymś jeszcze. Kiedy miałem 19 lat, złamałem obydwa nadgarstki. Teraz demony przeszłości mnie doganiają i cierpię na zapalenie stawów w prawej ręce – napisał.
– To nie ma być błaganie o współczucie ani krzyk o pomoc. Wpuszczam was po prostu do swojego świata. Nigdy się nie poddałem ani żaden ból mnie nie powstrzymał. Zagrałem finał mistrzostw świata ze złamaną ręką. Dotarłem do finału UK Open z dziurą w kroczu. Triumfowałem w ProTourach i European Tourach z problemami z kostką – dodał.
– Co ten post ma znaczyć, to otwarcie się przed wami i poinformowanie, co się u mnie dzieje. Wcześniej o tym nie mówiłem, bo bałem się, że nie zostanę przez to wybrany do Premier League i World Series, ale i tak mnie nie wybrano, więc czemu nie powiedzieć teraz. W poniedziałek widzę się ze specjalistą i kiedy tylko się dowiem, co mnie czeka w ciągu następnego miesiąca, od razu dam wam znać. Nigdy nie pozwolę, żeby coś mnie pokonało i obiecuję, że wrócę bardzo niedługo – zakończył.
— Michael Smith (@Michael180Smith) January 31, 2025
Co dalej?
Fani pospieszyli w odpowiedzi z wyrazami współczucia i wsparcia, ale również poradami. Gdy jeden z nich zasugerował, by Smith odstawił produkty spożywcze mogące wzmagać stany zapalne (cukry i oleje z nasion), ten odparł, że jest na diecie stricte mięsnej i od dawna nie je takich rzeczy. Trzeba zaufać zawodnikowi, że najlepiej zna samego siebie i jak zapowiedział, skorzysta z pomocy specjalistów.
Z powyższego oświadczenia wprost nie wynika, by Smith zapowiadał przerwę od gry, ale, jak czytamy, rozwój wypadków ma być na bieżąco aktualizowany. Kalendarz PDC na luty jest dość bogaty, jednak jeżeli odpuściłby rozgrywki Players Championship (co w przeszłości mu się zdarzało regularnie), to UK Open rozpoczyna się dopiero ostatniego dnia miesiąca. Pozostaje zatem mieć nadzieję, że pokona on przeciwności i niedługo będziemy mogli znów cieszyć się jego występami na najwyższym poziomie.
Sponsor główny
