Sponsor idealny? “The Cucumber” połączył siły z ogórkowym gigantem

Ogórek? Dla polskich kibiców może to być przydomek kojarzący się z Michaelem van Gerwenem. To głównie za sprawą refrenu piosenki dla dzieci, który towarzyszył Holendrowi przy okazji turniejów Superbet Poland Darts Masters. Jest jednak zawodnik, który z ogórkami ma więcej wspólnego niż tylko pseudonim. Mowa o Maximilianie Czerwinskim. The Cucumber zyskał właśnie nowego sponsora: Reichenau Gemüse, drugiego największego producenta ogórków w Niemczech.

Das hier ist vielleicht der beste Darts-Sponsoren-Deal der letzten Jahre! 🥒

Max "Gurke" Czerwinski & Reichenau Gemüse eG

Deutschlands Nr. 10 & Deutschlands 2t größter Gurkenproduzent mit 10 Mio. Gurken pro Jahr arbeiten ab jetzt zusammen. Besser wird's nicht mehr! ☝️ pic.twitter.com/5iqWpSNFXL

— MyDartCoach (@MyDartCoach) August 22, 2025

Na pseudonim The Cucumber (czyli po niemiecku Gurke) wpadli przyjaciele Czerwinskiego podczas wspólnej wycieczki do Holandii. Grupa znajomych zatrzymała się wtedy na stacji benzynowej, by uzupełnić prowiant. Podczas gdy pozostali wybierali chipsy lub czekoladę, Czerwinski postanowił kupić cztery ogórki – i zjadł je wszystkie podczas podróży. Od tamtej pory przezwisko Ogórek przylgnęło do Niemca. Co więcej, przekąska ta – ulubiona od dziecka – wciąż mu towarzyszy, także podczas zawodów ProTouru.

Współpraca Czerwinskiego z drugim największym producentem ogórków w Niemczech wydaje się być marketingowym strzałem w dziesiątkę. Team MyDartCoach, pod którego skrzydłami jest Czerwinski, opisał ostatnie dni jako bardzo intensywne dla swojego podopiecznego. Niemiec udzielał wywiadów, podpisał umowę, zwiedził siedzibę firmy i wziął udział w kilku spotkaniach z fanami.

Kolaboracja ta może zaowocować wzrostem kariery Czerwinskiego. W obecnym momencie Niemiec zmuszony jest łączyć treningi i wyjazdy z pracą. Właśnie z tego powodu nie zagra on w najbliższych turniejach Players Championship a także w kwalifikatorze do World Series of Darts Finals. Od września jednak planuje zredukować godziny pracy, by móc poświęcić więcej czasu dartowi. W tym momencie od wirtualnego miejsca w nadchodzących mistrzostwach świata Czerwinskiego dzieli około 6 tysięcy funtów. Być może, pomimo przymusowej przerwy pod koniec sierpnia, nowy sponsor i perspektywa pracy jedynie na część etatu pozwolą mu rozwinąć skrzydła.