Obserwuj nas

Newsy

Van der Voort zirytowany słowami Claytona. “Nic nie rozumie. Mówi jak osioł”

Vincent van der Voort w surowych słowach odniósł się do wypowiedzi Jonny’ego Claytona na temat turniejów podłogowych rozgrywanych w Niemczech. Walijczyk uważa, że cykl Players Championship nie powinien gościć w tym kraju. Holender widzi sprawę odwrotnie, a wypowiedź Claytona nazwał “wypowiedzią osła”.

World Grand Prix 2025, Jonny Clayton
Komentarz Jonny'ego Claytona nie wszystkim przypadł do gustu (fot. Simon O'Connor / PDC)

W sezonie 2025 w Hildesheim rozegrano 8 z 34 turniejów podłogowych. 4 odbyły się także w holenderskim Rosmalen. Claytona ucieszy z pewnością fakt, że w przyszłym roku będzie tylko 6 niemieckich “Playersów”. Na ich obecność w kalendarzu uskarżał się podczas World Grand Prix.

– Jeśli chcę pozostać w TOP10, muszę grać praktycznie wszędzie, ale i tak nie pojawię się na ProTourach w Hildesheim. Po prostu dlatego, że uważam, że nie powinny się tam odbywać. One są jedynymi, które opuszczam. Poza nimi staram się grać wszędzie  stwierdził.

– To po prostu moja opinia. Pozostali gracze mogą myśleć inaczej. W ciągu sezonu bardzo często podróżujemy po Europie – na przykład w ramach European Touru, z czym się w pełni zgadzam. Ale jeśli to samo dotyczy turniejów podłogowych, to to zwyczajnie nie jest dla mnie – dodał na kolejnej konferencji prasowej.

– To nie tak, że mam coś konkretnie przeciwko Niemcom. Jednakże w przyszłym sezonie będziemy tam chyba 15 razy. Nie chcę tam przebywać częściej niż muszę.

 

 

Kontra van der Voorta

Van der Voort – były gracz, który z racji narodowości siłą rzeczy widzi tę sprawę inaczej – krytycznie odniósł się do słów Claytona w ramach podcastu Darts Draait Door, cytowanego później przez sportnieuws.nl. Holender – w dosadnym tonie – wskazywał na interes graczy spoza Wielkiej Brytanii.

– On absolutnie nic z tego nie rozumie. Mówi jak osioł – stwierdził.

– Jest jednym z najsympatyczniejszych darterów, ale to wypowiedź osła. Naprawdę to powiedział? On właściwie uważa, że cały ProTour powinien odbywać się na jego podwórku. To niewiarygodne.

– Turnieje powinny być coraz bardziej rozproszone po całym świecie, a według niego wszystko musi pozostać w Anglii i wszyscy mają tam przyjeżdżać. Nie mogę pojąć, że coś takiego powiedział. I że dwa dni później – gdy znów go o to zapytali – obstawał przy swoim. Naprawdę niczego nie rozumie, to nie ma sensu.

– Dla niego byłoby znacznie łatwiej – po prostu wsiądzie do auta, pojedzie i po sprawie. A jak zechce, to wróci. Reszta musi latać, czasami nawet dwoma samolotami. Ale on uważa, że Hildesheim jest nieodpowiednie. Ludzi, którzy mówią coś takiego, trzeba chronić przed nimi samymi. Clayton to świetny facet, bardzo go lubię, ale to… – zakończył.

 

Kolejne straty

Warto dodać, że Hildesheim straciło na sezon 2026 nie tylko dwa turnieje podłogowe, ale też imprezę European Touru. German Darts Championship, które w ten weekend zakończy tegoroczny cykl, było w kalendarzu ET od początku. Jak jednak miał przyznać Werner von Moltke na antenie Sport1, arena (tj. Halle 39) jest według PDC zbyt mała.

 

 

Niewykluczone, że rolę odgrywa też kwestia wątpliwej jakości połączenia komunikacyjnego, na które cierpi Hildesheim. Wśród darterów panuje opinia, że dostanie się do tego miejsca wymaga wzmożonego wysiłku.

ZOBACZ TEŻ
MODUS Super Series - sezon 12., tydz. 7. Transmisja, zasady, kto zagra?
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama