Van Gerwen: to wspaniałe uczucie. Naprawdę potrzebowałem takiego występu

Finałowe spotkanie stało na kapitalnym poziomie – dość powiedzieć, że Littler skończył z niemal 107-punktową średnią, która i tak okazała się niewystarczająca na trzykrotnego mistrza świata. – W tym meczu Luke nałożył na mnie ogromną presję. Każdy wie, że to gracz w świetnej formie i to jasne, że czeka go świetlana przyszłość. Niemniej – tak czy inaczej chcesz go zatrzymać, a ja właśnie to zrobiłem – powiedział van Gerwen.

Potężną bronią Anglika była skuteczność na potrójnych dwudziestkach – gdy tylko pierwsza lotka trafiała w cel, za nią natychmiast szły także kolejne. – Jego moc punktowa jest przeogromna – w takiej sytuacji możesz tylko walczyć i próbować to przebić. Jestem zadowolony, że potrafiłem tego dokonać – dodał.

Jako że Littler jest postrzegany jako kolejny generacyjny talent, cały czas pojawiają się porównania jego z młodym van Gerwenem. – Czy Luke przypomina mi mnie samego z młodości? Trochę tak – niczym się nie przejmuje i po prostu robi swoje – stwierdził.

– Zdecydowanie potrzebowałem takiego występu. W ostatnim czasie miałem sporo ciężkich meczów, szczególnie w finałach. Klucz jest jeden – nigdy się nie poddawać. Ta publika zasłużyła na widowisko – wygranie tego trofeum, szczególnie przed tymi kibicami, znaczy dla mnie naprawdę wiele – zakończył Holender.

Pomeczowej wypowiedzi udzielił także Littler. – Graliśmy leg za leg, utrzymanie partii za utrzymanie partii. Faktycznie, chciałem wywrzeć na nim presję, ale on się nie mylił! Na koniec nie byłem w stanie zamknąć ze 170 i w tym momencie mnie złapał. Liczę na ekscytującą rywalizację między nami, tak samo jak nie mogę doczekać się debiutu w Premier League w Cardiif – powiedział Anglik.

Wspomniana Premier League wystartuje już w najbliższy czwartek. Jeśli i Littler, i van Gerwen wygrają swoje spotkania, zmierzą się w półfinale. Do tej pory bilans starć obu panów wynosi 1:1.

Tomek Przyborowski