Obserwuj nas

Newsy

Noc długiej i owocnej walki! MvG najlepszy w Berlinie

Michael van Gerwen zrehabilitował się za słaby występ w poprzedniej kolejce Premier League i pewnie triumfował w Berlinie. Druga noc rywalizacji przyniosła wysokie średnie, wyrównane spotkania i złamanie obietnicy Petera Wright’a.

Źródło: PDC

Na początek Michael van Gerwen zagrał z dwiema wersjami Nathana Aspinalla. Pierwsze pięć legów upłynęło pod dyktando Anglika, jego średnia oscylowała w okolicach 115 punktów, a podwójne wyglądały solidnie. Kiedy przy stanie 4:1 widmo zerowej zdobyczy punktowej po dwóch kolejkach coraz mocniej spoglądało w oczy Holendra, Asp jakby zamienił się z kimś miejscami. Jego spadek mocy na punktacji bezlitośnie wykorzystał rywal, finiszując na skuteczności 6/9 i wygrywając pięć partii z rzędu.

Drugie starcie wieczoru było szansą dla Gerwyna Price’a by odegrać się na Michaelu Smithie za porażkę, jakiej doznał tydzień temu przed własną publicznością. Po trzech pierwszych legach wydawało się, że z łatwością tego dokona, wtedy jednak Anglik się przebudził. Ostatecznie, po meczu stojącym na niezwykle wysokim poziomie, w którym panowie wymienili się big fishami, górą po deciderze ponownie okazał się Bully Boy.

Podczas gdy reszta uczestników brała udział w Mastersie, Luke Littler odpoczywał. Kiedy już wrócił do rywalizacji, mierząc się z Robem Cross’em, zrobił to z przytupem, otwierając grę maksem. Po mocnym starcie mecz z biegiem czasu stawał się coraz bardziej wyrównany, abyśmy finalnie stali się świadkami kolejnego tej nocy decydującego lega. Na niego więcej sił pozostawił Littler, ale i Cross mógł schodzić ze sceny z podniesionym czołem, gdyż poza solidnym występem udało mu się „odczarować” pechową w tym roku podwójną osiemnastkę.

Niecały miesiąc – tyle obowiązywały słowa Petera Wrighta odnośnie grania w tym sezonie takim samym kompletem lotek. Zmiana sprzętu nie wystarczyła by odnieść zwycięstwo w meczu z Luke’iem Humphriesem, lecz wypada rzec, że Szkot zaprezentował się solidniej niż w poprzednich tegorocznych starciach (oczywiście poza tym z Krzysztofem Ratajskim). Jego rywal zagrał jednak o poziom lepiej i zdobył pierwsze punkty w tej edycji Premier League.

Pierwszy półfinał pomiędzy van Gerwenem a Smithem okazał się prawdziwą przejażdżką rollercoasterem. Na początku Bully Boy, podobnie jak wcześniej tego wieczoru, pozwolił rywalowi odjechać z wynikiem, by potem włączyć wyższy bieg i z powodzeniem go dogonić, wygrywając cztery legi z rzędu. Tym razem Holender nie dał się wyprzedzić na ostatniej prostej i doprowadził do decidera. W nim zaliczył sześć perfekcyjnych lotek z rzędu, fundując Anglikowi pierwszą w tej Premier League porażkę. Wisienką na torcie jest osiągnięcie MVG, który został autorem najwyższej średniej w historii tych rozgrywek w Berlinie.

Mecze Littlera z Humphriesem powoli stają współczesnymi klasykami. W kolejnej odsłonie tego starcia walka toczyła się leg za leg. Gdy tylko Humphries na środkowym etapie przełamał i próbował odskoczyć, jego imiennik niezwłocznie odwdzięczył mu się tym samym i doprowadził do wyrównania. Littler poza przeciwnikiem mierzył się też o dziwo z… publicznością, wśród której podczas decydujących prób na podwójnych dało się słyszeć pojedyncze gwizdy. Nie przeszkodziło mu to jednak triumfować w (czwartym tej nocy) decydującym legu, zamykając na ulubionej podwójnej dziesiątce.

W decydującym meczu byliśmy zatem świadkami rewanżu za finały tegorocznych Bahrain oraz Dutch Darts Masters. Littler szybko wyszedł na dwulegowe prowadzenie, ale van Gerwen nie pozostał mu dłużny i w dwóch kolejnych odrobił straty. Żaden z graczy nie chciał odpuścić do samego końca i dzięki temu obserwowaliśmy niemalże maksymalną liczbę legów jaką ma do zaoferowania jeden wieczór Premier League. Ostatni z deciderów tej nocy także stał na kapitalnym poziomie. Obydwaj rzucili w nim po jednym maksie, ale gdy Littler miał dwie szanse na podwójnej dziesiątce, ta nieoczekiwanie go zawiodła, z czego skorzystał Holender i triumfował w tej odsłonie rozgrywek.

Premier League Darts – Noc 2 (Berlin):

Ćwierćfinały:

🏴Nathan Aspinall (93,81) 4:6 🇳🇱 Michael van Gerwen (100,30)
🏴Michael Smith (101,35) 6:5 🏴󠁧󠁢󠁷󠁬󠁳󠁿Gerwyn Price (102,80)
🏴Luke Littler (104,20) 6:5 🏴Rob Cross (95,20)
🏴Luke Humphries (103,63) 6:4 🏴󠁧󠁢󠁳󠁣󠁴󠁿Peter Wright (94,19)

Półfinały:

🇳🇱 Michael van Gerwen (107,10) 6:5 🏴Michael Smith (98,17)
🏴 Luke Littler (98,78) 6:5 🏴 Luke Humphries (103,86)

ZOBACZ TEŻ
Chris Dobey wygrywa PC25. Ratajski tym razem nie zaszedł za daleko.

Finał:

🏆 🇳🇱 Michael van Gerwen (101,07) 6:5 🏴 Luke Littler (100,28)

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama