Newsy

VIII GP POD: Bereza zwycięzcą, Kciuk o włos od triumfu. Ratajska wróciła na tron

Ósmy turniej Grand Prix Polskiej Organizacji Darta przyniósł dobrze znanych zwycięzców. Bliski triumfu ponownie był Krzysztof Kciuk, który tym razem musiał uznać wyższość Filipa Berezy. Po sobotniej porażce w finale Karolina Ratajska zrewanżowała się Ninie Lech-Musialskiej i wróciła na najwyższy stopień podium.

dodane przez
Jurek Marciniak
25 maja, 2025

Filip Bereza fot. (Polska Organizacja Darta)

W sobotnim, siódmym turnieju Grand Prix POD triumfatorem wśród mężczyzn został Jakub Janaszkiewicz, natomiast w rywalizacji kobiet najlepsza okazała się Nina Lech-Musialska.

Niełatwa droga Berezy zakończona sukcesem

Filip Bereza swoją drogę po tytuł rozpoczął od drugiej rundy, gdzie zmierzył się z Piotrem Wąsiem. Początek nie sprawił mu większych trudności — wygrał 4:1. Bez problemów poradził sobie także w kolejnej rundzie, pokonując Macieja Paczka bez straty lega.

Prawdziwe wyzwanie pojawiło się dopiero w 1/16 finału. Mariusz Krzak postanowił mocno postawić się faworytowi — Bereza przegrywał już 0:3 i był o krok od odpadnięcia. Jednak po trzech bolesnych ciosach obudził w sobie sportowego ducha walki i niczym feniks z popiołów wrócił do gry, odwracając losy meczu.

Kolejne trudne starcie czekało go w meczu z Jakubem Pietrzykiem. Podobnie jak Krzak, Pietrzyk zbudował przewagę, ale ponownie Bereza pokazał charakter, dokonując kolejnego skutecznego powrotu.

Droga do finału wciąż nie była usłana różami. Choć ćwierćfinał przeciwko Maciejowi Łuczakowi zakończył się pewnym zwycięstwem 5:1, to półfinał był kolejnym emocjonującym pojedynkiem na pełnym dystansie. Rywalem był Piotr Maciejczak — zawodnik, który zna smak zwycięstwa w Grand Prix. Obaj gracze szli łeb w łeb, wymieniając się dwoma legami z rzędu. O losach awansu przesądziła dopiero dziewiąta partia, w której Bereza uzyskał przewagę i wyeliminował rywala.

Do finału po raz drugi z rzędu awansował Krzysztof Kciuk. W sobotę przegrał z Jakubem Janaszkiewiczem, a niedzielny finał okazał się równie bolesny. Filip Bereza zagrał niemal perfekcyjnie — utrzymał 100% skuteczności na liczniku i dwukrotnie przełamał przeciwnika, sięgając po zwycięstwo w ósmym turnieju Grand Prix.

Ratajska odegrała się za sobotni finał

Sobota należała do Niny Lech-Musialskiej, która w finale pokonała Karolinę Ratajską. Również niedzielne zmagania zdominowały te dwie zawodniczki. Ratajska pewnie przeszła przez swoją część drabinki, tracąc jedynego lega dopiero w półfinale przeciwko Małgorzacie Markowskiej. Podobnie skutecznie prezentowała się Lech-Musialska, co zapowiadało emocjonujące starcie finałowe.

Decydujący pojedynek lepiej rozpoczęła Karolina, wygrywając pierwsze trzy legi. Lech-Musialska zdołała zmniejszyć straty do jednej partii, jednak Ratajska nie pozwoliła jej na więcej. Zdeterminowana, dopięła swego i skutecznie zrewanżowała się za sobotnią porażkę, sięgając po zwycięstwo w ósmym turnieju Grand Prix.