Newsy
Vincent van der Voort zakończył zawodową karierę
Jak podaje sportnieuws.nl, Vincent van der Voort już nie wróci do zawodowego grania. Choć Holender miał nadzieję na rywalizację w Q-Schoolu, przesądziły problemy zdrowotne. “Wszystko boli. Szyja, plecy, kolano… Ciało mówi, że wystarczy” – stwierdził.
Dla van der Voorta 2025 rok miał być wyłącznie przejściowy. Chciał sprawdzić, czy będzie w stanie wrócić do gry po problemach zdrowotnych oraz po smutnym okresie choroby i śmierci siostry. Jak się jednak okazało, do powrotu już nie dojdzie. Holender ogłosił decyzję w podcaście Darts Draait Door.
– Po roku nicnierobienia i niebrania lotek do ręki moje ciało bolało już po kilku dniach. W takich sytuacjach wiesz, że to po prostu koniec – stwierdził po powrocie z turnieju pokazowego w Finlandii. Co ciekawe, pokonał tam Luke’a Humphriesa 6:3. – Miał szczęście, mogło się skończyć dla niego jeszcze gorzej – zażartował.
Niemniej, decyzja do najradośniejszych nie należy. – Dart wciąż sprawia mi sporo frajdy i to się nigdy nie zmieni, tylko moje ciało już tego nie lubi. To mnie powstrzymuje. To nie jest tak, że już nigdy i nigdzie nie zagram, ale w ProTourze mnie nie zobaczycie.
MvG próbował
Przyjaciel 49-letniego van der Voorta – Michael van Gerwen – starał się namówić go do próby podjęcia walki o kartę. – Fajnie byłoby znowu razem jeździć na turnieje, zawsze to urozmaicenie. Playersy są naprawdę nudne. Ale wiedziałem, jak on się czuje. To była nadzieja wbrew rzeczywistości. Czasami jest inaczej niż by się chciało – stwierdził MvG.
– To wszystko już nie wróci, trzeba być uczciwym – podkreślił van der Voort. – Moja szyja, plecy, kolano – wszystko boli. Ciało mówi, że wystarczy. Tego się nie powinno przeciągać.
– Szkoda, że to się kończy tak wcześnie, tego nie było w moich planach. Ostatnie dwa lata były jednak koszmarem. Do tego doszła jeszcze dna moczanowa, zaczęły mnie też boleć stopy. To akurat mam pod kontrolą, ale reszta… Poza tym – robię dużo innych, fajnych rzeczy. To ułatwia podjęcie decyzji.
Jeden z najlepszych holenderskich graczy
Van der Voort zaczął grać w PDC w 2007 roku. Rywalizował tam przez 17 lat – aż do końca sezonu 2024, gdy stracił kartę.
W 2014 roku wygrał turniej European Touru, a wcześniej dołożył także trzy turnieje Players Championship. Dobre wyniki notował też w telewizji: ma na koncie finał UK Open, półfinał PC Finals oraz ćwierćfinały mistrzostw świata, World Matchplay, World Grand Prix, mistrzostw Europy i turnieju Masters.
W sumie w gronie zawodowców rozegrał prawie 2100 meczów, wygrywając 60% z nich. W tym roku kontuzje uniemożliwiły mu grę, choć pierwotnie miał wystąpić w mistrzostwach świata seniorów federacji WSD oraz w rozgrywkach Modusa. Obecnie pełni rolę eksperta i regularnie udziela się w holenderskich mediach.








