Obserwuj nas

Newsy

Wade: w ciągu 20 lat nikt nie zrobił tego co ja. Jestem jednym z najlepszych

Dziesiąty półfinał w dwudziestu występach. James Wade ponownie zaczarował Winter Gardens. W czwartek pokonał Giana van Veena 16:13 i o siódmy w karierze finał World Matchplay powalczy w sobotę z Jonnym Claytonem. – Nie usłyszycie, abym powiedział to kiedyś drugi raz, ale sądzę, że jestem jednym z największych darterów na tej planecie – powiedział.

James Wade (fot. PDC/Taylor Lanning)

Wade świetnie prezentuje się na scenie w Blackpool. Wielokrotnie powtarzał, że to jeden z jego ulubionych turniejów, aczkolwiek czwartkowym spotkaniem ponownie był rozczarowany – określił je “słabym”. – Robię to, co potrzeba. Robiłem to przez dwadzieścia lat i chciałbym to robić dalej przez kolejnych pięć do dziesięciu – stwierdził.

O samym spotkaniu powiedziano niewiele. Wade przecząco odpowiedział na pytanie, czy van Veen to obecnie jeden z najbardziej utalentowanych graczy na świecie. Za to w odpowiedzi wymienił kilka… bardziej doświadczonych nazwisk. – Myślę, że parę z największych talentów jest niedocenionych. Josh Rock jest świetny. Wciąż stawiam wysoko Gary’ego Andersona. Teraz swój czas ma Gezzy [Gerwyn Price, red.]. Nienawidzę go, ale dobrze się dogadujemy!


Wojna z mediami

Większość konferencji, co można było przewidywać, była poświęcona sprawom poza dartem. Królował temat braku uwagi ze strony mediów na to, co Wade robi w World Matchplay. – Myślę, że grałem w pewnym momencie lepiej od każdego z zawodników w turnieju. A podczas całego dzisiejszego studia Sky nie pokazano mnie ani razu. Poczułem dumę, wychodząc na scenę i przechodząc do następnej rundy. Prawdopodobnie byłem równiejszy pod względem średniej od wielu graczy, ale nadal za mało na reklamę – przyznał.

To spowodowało, że stałem się odrobinę bardziej głodny zwycięstwa. Takie rzeczy powodują, że nie czuję się dobrze. Nie, że słaby, ale uważam to za niesprawiedliwe – dodał.

To wszystko skłoniło byłego triumfatora rozgrywek do znacznie szerszej myśli. – W darcie już nie chodzi o to, kto gra lepiej. Chodzi o to, o kim prasa chce publikować rzeczy – stwierdził. Oberwało się także bukmacherom. – Jest jak jest, prawda? Bukmacherzy są po to, aby płacić pensje i dokładać się do nagród. Wszystko dookoła nie ma znaczenia.



“Jestem jednym z najlepszych”

Wade zazwyczaj jest ostrożny w tym, aby doceniać swoje osiągnięcia, lecz tym razem nie gryzł się w język. – Nikt nie zrobi tego, co robię w tym momencie. Jeśli wygram w tym roku, to nikt w ciągu 20 lat nie będzie siedział tutaj i robił tego samego. W ostatnich 20 latach nikt nie zrealizował tego co ja. Jestem z tego powodu bardzo wdzięczny – powiedział.


Oferta +18
James Wade
vs
Jonny Clayton
12.07
21.71
Sprawdzam
Sprawdzam
Superbet to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych podlega karze. Hazard może uzależniać. Oferta może ulec zmianie. Prezentowane kursy mają charakter poglądowy. Aktualne kursy dostępne na superbet.pl

Czy w związku z tym oczekuje, że zmieni się nastawienie mediów i od teraz będzie na ustach wszystkich? – Nie jestem tutaj po to, aby robić liczby. Jestem tu wciąż, ponieważ potrafię wygrywać – zakończył.

Kolejna weryfikacja? Jonny Clayton. Spotkanie z Walijczykiem w sobotę, gdy odbędzie się sesja półfinałowa. Transmisja w PDC.tv, a także na stronie oraz w aplikacji Superbet.

ZOBACZ TEŻ
PC22-23: potentatów brak. Masa nieobecnych na niemieckich podłogówkach
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama