Obserwuj nas

Newsy

World Masters: remontada Buntinga, Cross poza turniejem!

Za nami pierwszy wieczór Winmau World Masters 2025. Już w pierwszej rundzie z turniejem pożegnał się Rob Cross, ulegając Williamowi O’Connorowi. O krok od sprawienia wielkiej niespodzianki był William Borland, który poważnie postraszył Stephena Buntinga szybkim prowadzeniem w meczu 2:0. Z dobrej strony pokazał się Peter Wright notując ponad stupunktową średnią. Masters na pierwszej rundzie zakończył się również dla byłego mistrza świata, Michaela Smitha.

Wielki powrót O’Connora

Winmau World Masters 2025 w nowej, odświeżonej (choć nawiązującej do czasów BDO) odsłonie zainaugurowali Josh Rock oraz Jermaine Wattimena. Rocky, choć w pierwszym secie dopiero się rozgrzewał, wygrał pierwszą odsłonę zamykając trzeciego lega podwójną dziesiątką. Wydawało się, że Holender szykuje odwet. Pomimo tego, że udało mu się wyrównać wynik, Irlandczyk szybko przejął kontrolę nad spotkaniem w końcu triumfując 3:1 w setach. W akompaniamencie nowej walk-onowej melodii na scenę wyszedł Ross Smith. Niewiele zabrakło, by wraz z Damonem Hetą zapewnili widzom mecz na pełnym dystansie. Na przeszkodzie stanęły jednak błędy na podwójnych Anglika. Dokuczały mu one przez całe spotkanie, które – jak poprzednie – zakończyło się wynikiem 3:1.

Kolejny (po Wattimenie) z kwalifikantów, William O’Connor, zmierzył się ze świeżo upieczonym triumfatorem Dutch Darts Masters – Robem Crossem. Anglik niedawno zdołał zatrzymać Stephena Buntinga, ta sztuka nie udała mu się jednak z Irlandczykiem. Początek spotkania wyglądał idealnie dla Voltage’a – pierwszy set wygrany w pewnym stylu i wysoki finisz (ze 140 punktów) na początek drugiego. Po tym jednak losy spotkania się odwróciły. O’Connor furował 41 punktów przypadkową potrójną, czy też trzykrotnie pudłował podwójną dwunastkę – to jednak była część jego drogi po końcowe zwycięstwo w tym meczu. The Magpie odzyskał bowiem siłę, zaczął wykorzystywać błędy przeciwnika i finalnie doprowadził do pierwszej sensacji w turnieju. Zamykając mecz w czwartym secie finiszem ze 151 punktów ustalił wynik na 3:1 i zdobył przepustkę do drugiej rundy Winmau World Masters.

Bez kolejnych wpadek faworytów

Wyczyn O’Connora mógł być inspiracją dla kolejnego kwalifikanta, Floriana Hempela. Niemiec w czwartym spotkaniu sesji stanął w szranki z Gerwynem Pricem. Patrząc na dokonania Niemca z rundy kwalifikacyjnej, gdzie udało mu się nawet zagrać spotkanie na 110-punktowej średniej i to jaką pokonał drabinkę, można było znaleźć przesłanki ku kolejnej sensacji. Niestety, chłopak z Kolonii nie pokazał się w meczu z Walijczykiem z najlepszej strony. W całym meczu, wygranym pewnie przez Icemana 3:0, ugrał jedynie lega.

Spotkania na pełnym dystansie doczekaliśmy się przy okazji pojedynku Kevina Doetsa z Peterem Wrightem. Mecz był wyrównany, wysokie finisze padały z obu stron, obaj zawodnicy spisywali się również dobrze punktacyjnie, razem rzucając jedenaście maksów. Snakebite finiszem ze 121 punktów z kolei sprawił, że holendersko-szkocki pojedynek rozciągnął się na piąty set. Ostatni akt spotkania rozpoczynał Doets, ale udało mu się wygrać jedynie pierwszego lega. W kolejnych dwóch Wright zdecydowanie zdystansował przeciwnika. Zapisał on na swoim koncie tego seta i tym samym zwyciężył w całym spotkaniu 3:2.

Bunting się wyratował

Spotkanie Luke’a Humphriesa z Joe Cullenem miało być według wielu daniem głównym pierwszego dnia turnieju Winmau World Masters. Nie było to jednak spotkanie nad wyraz zacięte, choć Rockstar ze wszystkich sił starał się gonić wynik. Rankingowa jedynka dawała mu do tego okazje niejednokrotnie pudłując podwójne – te na mecz. Cullenowi udało się więc przeciągnąć spotkanie, ale Cool Hand w końcu, w czwartym secie, przypieczętował swoje zwycięstwo 3:1.

To jednak nie starcie jedynki ze zdobywającym szczyty Cullenem było tym najbardziej elektryzującym. Choć wydawało się, że będzie jednostronne, spotkanie Stephena Buntinga z Williamem Borlandem podniosło ciśnienie tuż przed północą. Szkot grał przez pierwsze dwa sety jak z nut. Do pierwszego wysokiego finiszu (120 punktów) dołożył efektowne zamknięcie drugiej odsłony meczu big fishem. Prowadził w tamtym momencie w meczu 2:0 i był o krok od sprawienia kolejnej wielkiej niespodzianki czwartkowego wieczoru. Trzeci akt spotkania padł łupem Bulleta, który zameldował się z powrotem w meczu dokładając do tego jeszcze setowe przełamanie w czwartej odsłonie.

Przy stanie 2:2 to Bunting rozpoczynał decydującego seta. W pierwszym jego legu zdystansował rywala punktowo nie dopuszczając go do przełamania. Kolejna odsłona padła łupem Borlanda, było więc jasne, że ten mecz będzie trzymał w napięciu na pełnym dystansie. W ostatnim legu spotkania Anglik znów “odjechał” przeciwnikowi punktowo. I to właśnie zadecydowało o ostatecznym wyniku, 3:2 dla Buntinga, który topem zakończył swoją remontadę i udział Borlanda w Winmau World Masters.

Smith podzielił los Crossa

To nie był dobry początek sezonu dla Michaela Smitha. Anglik w meczu z Dannym Noppertem rozpoczął od utraty “własnego” seta. Choć później udało mu się przełamać Holendra, to w dalszej części spotkania nieco przygasł. Decydującym momentem mogła być końcówka trzeciego seta. W ostatnim, trzecim jego legu Bully Boy był o włos od zwycięstwa, a co za tym idzie – prowadzenia w meczu 2:1. Smith już w poprzedniej odsłonie pudłował lotki na seta. Ta historia powtórzyła się również w legowym deciderze, w którym po raz kolejny The Freeze ukarał przeciwnika za brak celności.

Czwarty set przyniósł kolejnego decidera, którego choć otwierał Noppert, to Smith jako pierwszy rzucał doubla. Miał możliwość przedłużenia tego spotkania, jednak po raz kolejny przeszkodziły pudła i to Danny Noppert zamknął mecz na podwójnej ósemce. Holender w drugiej rundzie zmierzy się ze sprawcą sensacji czwartkowego wieczoru, Willym O’Connorem.

Winmau World Masters – czwartek, 30.01:

Mecze 1. rundy:

 (16) Josh Rock (98,16) 3:1  Jermaine Wattimena (94,75)

 (8) Damon Heta (92,32) 3:1 Ross Smith (96,81)

 (4) Rob Cross (103,19) 1:3 William O’Connor (98,75)

 (9) Gerwyn Price (97,49) 3:0  Florian Hempel (92,08)

 (12) Peter Wright (101,28) 3:2  Kevin Doets (97,42)

 (1) Luke Humphries (96,82) 3:1  Joe Cullen (92,50)

 (5) Stephen Bunting (95,03) 3:2  William Borland (92,06)

 (13) Danny Noppert (97,32) 3:1  Michael Smith (96,99)

To nie koniec pierwszej rundy Winmau World Masters 2025 – druga część pierwszego etapu zmagań rozpocznie się w piątek około godziny 20:10. Turniej można śledzić w Viaplay oraz PDC.tv.

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama