Obserwuj nas

Newsy

Wade kontra golfiści. “Nie mają takiej presji jak darterzy. Latają odrzutowcami, ja Ryanairem”

James Wade dotarł do ćwierćfinału World Matchplay 2025. We wtorek pokonał Wessela Nijmana 11:5, ale nie był przesadnie zadowolony z rywalizacji. O kolejną fazę zagra z innym Holendrem – Gianem van Veenem.

James Wade (fot. PDC/Taylor Lanning)

Średnia powyżej stu punktów, 11 trafionych podwójnych na 17 rzutów. Można być z tego niezadowolonym? – Nie bawiłem się dziś dobrze – stwierdził Wade. – Czułem się bardzo, bardzo nerwowo, niepewnie – po prostu niedobrze. Jestem szczęśliwy, że wygrałem i mam to za sobą.

Byłem negatywnie do siebie nastawiony. Nerwowy, niepewny… Udawało mi się wyrywać legi i to chyba najważniejsza rzecz, jaką dziś zrobiłem – dodał.

Dziennikarze sugerowali, że obecna forma jest na tyle dobra, że może poważnie myśleć o zwycięstwie w turnieju, ale sam Wade wydawał się nieprzekonany. – Nie, nie. Potrzeba odpowiedniego timingu, odrobiny szczęścia. 13 ćwierćfinałów w Matchplayu? To nie ma znaczenia. Czy gram wystarczająco dobrze? Prawdopodobnie nie – powiedział.


Golfiści i prywatne odrzutowce…

Nuda na konferencjach z Wade’em? To nierealne. Jeden z dziennikarzy przytoczył słowa najwyżej sklasyfikowanego golfisty na świecie – Scottie’ego Schefflera (wideo niżej). Były triumfator World Matchplay nie za bardzo zrozumiał clou pytania, z czego szybko wywiązał się monolog na temat sytuacji materialnej sportowców.

Golfiści nawet częściowo nie są pod taką presją, pod jaką są darterzy. To nie do porównania. Jak Scheffler podróżuje na turnieje? Prywatnym odrzutowcem, tak? Ja wsiadam do EasyJeta… Śmiejesz się, ale ja mówię poważnie. Nie musi wsiadać do busa, nie musi tego wszystkiego robić.

To całkiem wspaniałe, że darterzy osiągają różne rzeczy bez takiej pomocy. Nie zrozum mnie źle. Też chciałbym wsiąść do prywatnego odrzutowca. Chciałbym wejść tylnym wejściem na lotnisko. Ale jestem darterem, dlatego będę wsiadał do EasyJeta, Ryanaira – kontynuował.

Gdy odrobinę zorientował się, że zadający pytanie nie do końca miał na myśli deprecjonowanie zasług darterów, Wade starał się nieco złagodzić wypowiedzi. – Nie chciałem tego powiedzieć w chamski sposób. Po prostu tak już jest. Żaden z zawodników PDC nie ma takich przywilejów. Chciałbym tak mieć. Jeśli facet chce mnie zaprosić do swojego prywatnego odrzutowca, abym poleciał na turniej – jestem do usług! Mogę nawet wcześniej umyć jego auto – żartował.



Rodzina i jeszcze raz rodzina

O niej Wade już mówił w trakcie konferencji po spotkaniu pierwszej rundy, ale ten temat ponownie pojawił się na tapecie. – Wiem, że jestem prawdopodobnie wśród 10 najlepszych zawodników na świecie. Ale ważniejsze jest dla mnie to, aby zobaczyć żonę i synów. Czy wygram? To nie jest znaczące. Naprawdę nie jest… – ocenił.

Najważniejsza jest dla mnie rodzina. Arthur, Alfred – moi chłopcy… Jeśli jestem w stanie dać coś, czego ja w życiu nie miałem, to wszystko, czego chcę. Są dla mnie najważniejsi na świecie – przyznał The Machine.

Porównał też swoją sytuację do tej Michaela van Gerwena. – Jest on jednym z najbardziej nakręcających innych zawodników… Nie będę mówił za dużo słów, ale jego dzieci są dla niego wszystkim. Stawia je ponad każdego. To właśnie od niego chcę brać – powiedział.


Co dalej?

Następny w kolejce czeka Gian van Veen. – Ja trafiam na niego czy on na mnie? To zależy, jak spojrzysz, prawda? – żartobliwie dopytywał Wade. Holender zaimponował w trakcie rywalizacji z Dannym Noppertem, pokonując go 11:5.


Oferta +18
Gian van Veen
vs
James Wade
11.63
22.20
Sprawdzam
Sprawdzam
Superbet to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych podlega karze. Hazard może uzależniać. Oferta może ulec zmianie. Prezentowane kursy mają charakter poglądowy. Aktualne kursy dostępne na superbet.pl

Nie myślę nic o tym spotkaniu, nie obchodzi mnie to. Zacząłem znów grać całkiem dobrze. Nie spojrzę ci jednak w oczy i nie powiem, że [w meczu] zrobię wszystko jak należy. Jest jak jest…

Kluczowa sprawa? Dzień wolny! – Jeśli powiedziałbyś mi, że nie mam tego odpoczynku, to bym ci odpowiedział: “nie chcę tego robić”. Ale na szczęście jest inaczej i cieszę się jak dziecko! – podsumował Anglik. Ćwierćfinał z van Veenem rozegra w czwartek.

ZOBACZ TEŻ
Problemów MvG ciąg dalszy. "Mój tata miał operację - zdiagnozowano raka"
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama