Obserwuj nas

Newsy

World Matchplay: Wade znów pokazał moc! Clayton wygrał z Buntingiem

To był kolejny popisowy mecz Jamesa Wade’a! Gian van Veen walczył, ale ostatecznie uległ Anglikowi. Z kolei Jonny Clayton pewnie pokonał Stephena Buntinga. Tym samym poznaliśmy pierwszych półfinalistów World Matchplay 2025.

James Wade (fot. Taylor Lanning / PDC)

Tegoroczny Matchplay wkroczył w decydującą fazę. Zostało jedynie ośmiu zawodników, w tym trzech nierozstawionych. W czwartek poznaliśmy pierwszą parę półfinalistów. To zawodnicy, którzy dochodzili już do tej fazy rozgrywek. I na pewno w tym turnieju nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.


Doświadczenie wygrało z młodością. Wade znów w półfinale!

To było starcie dwóch różnych darterskich epok. Z jednej strony stanął młodzieżowy mistrz świata, który w tym turnieju wyeliminował Luke’a Humphriesa i Danny’ego Nopperta i z pewnością miał apetyt na jeszcze więcej. A naprzeciw niego był doświadczony Anglik, który pomimo upływających lat nadal w znaczący sposób potwierdza obecność w jednym z największych telewizyjnych turniejów.

Biorąc pod uwagę statystyki poprzedniej rundy, Wade wyrósł na faworyta. Wtedy zagrał na ponad 100-punktowej średniej i miał imponującą skuteczność na podwójnych – blisko 65 procent! Tego nie było jednak widać w pierwszych legach. The Machine marnował swoje szanse (tylko 1 trafiona podwójna na 12), a te wykorzystywał Holender. Na pierwszą przerwę schodził z prowadzeniem 4:1. Po powrocie na scenę zobaczyliśmy odmienionego Wade’a. Dorzucał wysokie wartości, jako pierwszy dochodził do podwójnych i co najważniejsze – był tam niemal bezbłędny. Wygrał osiem legów z rzędu!

To był kluczowy moment w tym meczu. Anglik zbudował solidną przewagę i kontrolował dalszy przebieg starcia. Van Veen nie zamierzał się poddawać. Walczył do końca i sukcesywnie zmniejszał straty. Przy stanie 11:13 spudłował jednak decydującą podwójną. Wade nie wypuścił zwycięstwa z rąk i powtórzył sukces sprzed roku. Po raz dziesiąty zagra w półfinale World Matchplay!


Clayton z pewną wygraną, Bunting nie był zagrożeniem

Stephen Bunting w przedmeczowym wywiadzie jasno zapowiadał, że nie przyjechał na wakacje i jego celem jest zwycięstwo w tegorocznym Matchplayu. Podobnie mógłby zapewne powiedzieć Jonny Clayton. Walijczyk miał o co grać, bo do obrony było 100 tysięcy funtów za awans do finału dwa lata temu.

Pierwsze partie tego pojedynku ewidentnie należały do Ferreta. Przełamał rywala już w pierwszym legu, imponował dorzucaniem potrójnych wartości i zaliczył efektowny, 160-punktowy checkout w czwartej partii. W pierwszej części meczu był nie do zatrzymania, nie stracił żadnego lega.

Kolejne partie nie były już tak jednostronne, jednak Clayton kontrolował przebieg meczu i nie pozwalał na złapanie kontaktu przez Buntinga. Anglik dostawał swoje szanse na podwójnych, jednak bardzo często je pudłował. W tym elemencie zdecydowanie lepszy był Walijczyk, który ostatecznie zakończył mecz w 23. legu. To będzie jego drugi półfinał World Matchplay w karierze.

 

World Matchplay 2025, ćwierćfinały:

Gian van Veen (99,24) 13:16 (9) James Wade (96,35)

(4) Stephen Bunting (94,97) 7:16 (5) Jonny Clayton (98,13)


Kolejne dwa mecze ćwierćfinałowe zostaną rozegrane w piątek. Najpierw Luke Littler zmierzy się z Andrew Gildingiem, a następnie Josh Rock rozpocznie starcie z Gerwynem Price’em.

ZOBACZ TEŻ
World Matchplay: fenomenalny comeback Littlera, Rock wyeliminował van Gerwena
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama