Obserwuj nas

Newsy

Pierwszy krok w kierunku czwartego tytułu! Van Gerwen nie pozostawił złudzeń

Wtorkowa sesja wieczorna zakończyła się w ekspresowym tempie. Mogliśmy obserwować fantastyczny powrót 3-krotnego mistrza świata do Ally Pally. Z powodzeniem do akcji przystąpili także: Mike de Decker, “Bronzed Adonis” oraz “Pikachu”.

//źródło: PDC

Sesję otworzyło starcie legendarnego Steve’a Beatona z Wesselem Nijmanem. Bieg wydarzeń pierwszego seta zmienił Anglik, który pięknym checkoutem ze 123 zyskał przełamanie. Przeciwnik w kolejnym legu spudłował trzy lotki na odłamanie, co poskutkowało domknięciem seta. Druga odsłona, pomimo wczesnych naporów Bronzed Adonisa, zakończyła się bez przełamań. To jednak oznaczało, że drugi set ponownie padł jego łupem. Po przerwie Holender przystąpił do skutecznego ataku, dzięki czemu uzyskał przełamanie, a chwile później też pierwszego seta. Czwarty set rozpoczął się od dwóch wygranych legów Nijmana. Jednakże Beaton zaliczył comeback w kapitalnym stylu, który został ostatecznie przyćmiony siedmioma niewykorzystanymi lotkami meczowymi. Na uwagę zasługuje ostatni set spotkania, podczas którego panowie, w pewnym momencie, grali na średnich przekraczających 108 punktów!

Pierwsze dwa legi meczu Horvatde Decker rozpoczęły się od przełamań. Pomimo optycznej przewagi Niemca, to The Real Deal, dzięki dobrej grze na double’ach, wygrał otwierającego seta 3-1. Po ospałym początku Belg w drugim secie odzyskał solidną grę na dystansie, dzięki czemu ponownie zwyciężył, przy okazji kończąc seta checkoutem 110. W ostatniej odsłonie meczu obyło się bez historii, a Mike de Decker przypieczętował zwycięstwo 3:0.

Ricardo Pietreczko zaczął mecz z Mikuru Suzuki od “seta na sucho”. Kolejny set pozwolił Japonce zdobyć pierwszego wygranego lega, jednak następne trzy należały już do rywala, który zgarnął drugi duży punkt. Niemiec świetnym checkoutem 111 zainicjował ostatnią partię, co ostatecznie napędziło go do końcowego zwycięstwa, w którym oddał jedynie lega. Spotkanie było kontrolowane na każdej płaszczyźnie przez Pikachu.

MVG błyskawicznie rozpoczął starcie z Keanem Barrym, bo od przełamania w drugim legu. Jego oponent nie złożył jednak broni i uzyskał przełamanie powrotne do stanu 1-2. Po kilku błędach na podwójnych, Holender ponownie stał przed szansą domknięcia seta i tym razem się to udało. Początek następnej odsłony to szybkie zwycięstwo legowe Harry’ego, który przymierzał się chwile później do przełamania. Michael van Gerwen miał jednak inne plany i skradł lega checkoutem 167! To odbiło się na psychice młodego zawodnika, co objawiło się niewykorzystanymi double’ami oraz stratą przełamania. Mighty Mike z drobnymi kłopotami domknął drugą odsłonę i zszedł na przerwę prowadząc 2-0. Trzeci set to jedynie formalność, gdyż trzykrotny mistrz świata skończył ostatnią partię, nie oddając żadnego lega. Holender, tym samym, wysłał spore sygnały, że jest gotowy powalczyć czwarty tytuł mistrza świata.

Mistrzostwa świata PDC 2024 – wyniki 5. dnia turnieju

Sesja wieczorna:

1. runda: 🏴󠁧󠁢󠁥󠁮󠁧󠁿 Steve Beaton (92,01) 3:1 🇳🇱 Wessel Nijman (92,82)

1. runda: 🇧🇪 Mike de Decker (94,34) 3:0 🇩🇪 Dragutin Horvat (83,65)

1. runda: 🇩🇪 Ricardo Pietreczko (91,23) 3:0 🇯🇵 Mikuru Suzuki (78,27)

2. runda: 🇳🇱 (2) Michael van Gerwen (98,17) 3:0 🇮🇪 Keane Barry (95,81)

ZOBACZ TEŻ
Polacy nie zwojowali kwalifikacji. Grbavac jedzie na mistrzostwa świata
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama